Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.6
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 11 mar 2012, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
ja polecam odmianę ROUGE D'ETAMPES. Ma miękką skórę, obieram obieraczką do warzyw bez problemu nawet duże dynie ok 10-15 kg. Mniejsze można zjadać razem ze skórką, rozgotowuje się bez problemu. Pomimo delikatnej skóry dynia przechowuje się dobrze. Owoce są bardzo ładne, żebrowane, dość ozdobne. No i najważiejsze dynia jest smaczna. Jak dla mnie idealna odmiana.
(owoce od kilku do kilkunastu kg)
(owoce od kilku do kilkunastu kg)
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Jeśli chcemy uzyskać pełnowartościowe nasiona to najlepiej zapylać izolowane kwiaty ręcznie.
Podobno moschata krzyżują się z pepo i z maxima, natomiast nie krzyżuje się maxima z pepo. Do rodzaju pepo należą też cukinie i patisony.
Są odmiany dyni będące wynikiem takich krzyżowań i najpewniejsze będzie kontrolowane zapylenie.
Podobno moschata krzyżują się z pepo i z maxima, natomiast nie krzyżuje się maxima z pepo. Do rodzaju pepo należą też cukinie i patisony.
Są odmiany dyni będące wynikiem takich krzyżowań i najpewniejsze będzie kontrolowane zapylenie.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4171
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Dzisiaj rozkroiłam kolejną dynię: Melonette Jaspee de Vendee. A właściwie kolejny raz, bo przerabiałam ją miesiąc temu i wtedy mi nie smakowała. Była sucha i bezssmakowa. A dzisiaj, rewelacja
. Soczysta i lekko orzechowa - smaczna na surowo
. Natomiast dziwna rzecz, połowa nasion popękała i zaczynała kiełkować. Przez to łatwiej się do nich dobrałam - też smaczne i orzechowe w smaku. 



- MarcinekSz
- 50p
- Posty: 52
- Od: 25 sty 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Witam wszystkich dyniomaniaków w zbliżającym się nowym sezonie uprawowym.
Jako, że po raz kolejny pojawił się temat krzyżówek międzygatunkowych, poszperałem trochę tu i ówdzie
i dotarłem do kilku ciekawych informacji na ten temat.
Najpierw jednak rachunek sumienia: zdałem sobie sprawę, iż w części 5 wątku str.38 napisałem wielbłąda "Dyniowate mogą się swobodnie krzyżować w obrębie rodzaju" Jest to oczywiście bzdura, za wprowadzenie w błąd bardzo przepraszam forumowiczów i proszę moderatora o usunięcie mojego postu.
W artykule Uniwersytetu w Oregonie piszą o próbach krzyżowania C.moschata z C.pepo
w warunkach zapylenia swobodnego i kontrolowanego: prawdopodobieństwo sukcesu jest minimalne,
zależy od użytych odmian, stwierdzono słaby rozwój zarodków i b.wysoką sterylność(bezpłodność) pokolenia F1
oraz w większości przypadków brak owoców i nasion (owoce partenokarpiczne).
Dlatego mimo, iż w dostępnej literaturze i z rezultatów badań wynika że krzyżowanie rzadko lub prawie wcale nie następuje,
to naukowcy sugerują izolację przestrzenną ( polskie przepisy producentów nasion również)w uprawach.
Ervin/Haber skrzyżowali "Connecticut Field( pepo) z "Large Cheese"(moschata) - z 134 udanych zapyleń tylko 57 wartościowych nasion z 4 owoców;
Whitaker z krzyżówki "Butternut" z "Delicata" brak owoców lub owoce bez nasion.
W innym artykule znalazłem wzmiankę, że z około 2000 wzajemnych zapyleń C.max. z C.pepo uzyskano tylko 177 owoców a w nich tylko 23 wartościowe nasiona.
Największe prawdopodobieństwo ( jednak ciągle bardzo małe - brak owoców, brak nasion, często męskosterylne pokolenie F1)uzyskania krzyżówki jest z połączenia C.max z C.moschata w szczególności dotyczy to uzyskania mieszańca heterozyjnego F1 = (Japonia)największa skala krzyżowań m.in. hybryda " Tetsukabuto F1" ( max. "Delicius" z moschata "Kurokawa No.2").
Wniosek: Chcąc otrzymać wartościowe nasiona( 100% czystość odmiany ) i satysfakcjonujące plony owoców "najpewniejsze będzie kontrolowane zapylenie"( co trafnie stwierdziła aria ).
I na koniec Pani Prof. dr hab. Monika Rakoczy-Trojanowska SGGW w Warszawie KG,HiBR
( osiągnięcia naukowe m.in. uzyskanie z użyciem techniki "embryo rescue" i scharakteryzowanie bogatej kolekcji mieszańców międzygatunkowych w rodzaju Cucurbita ( C.maxima x C.pepo; C.maxima x C.ficifolia; C. maxima x C.foetidissima ) napisała mi tak:
jest prawie zerowa, ale "Jeśli chcemy uzyskać pełnowartościowe nasiona ( 100% ) to najlepiej zapylać izolowane kwiaty ręcznie" (aria).
Uff koniec.
Powodzenia w nadciągającym sezonie wszystkim życzę. Marcin.
Jako, że po raz kolejny pojawił się temat krzyżówek międzygatunkowych, poszperałem trochę tu i ówdzie
i dotarłem do kilku ciekawych informacji na ten temat.
Najpierw jednak rachunek sumienia: zdałem sobie sprawę, iż w części 5 wątku str.38 napisałem wielbłąda "Dyniowate mogą się swobodnie krzyżować w obrębie rodzaju" Jest to oczywiście bzdura, za wprowadzenie w błąd bardzo przepraszam forumowiczów i proszę moderatora o usunięcie mojego postu.
W artykule Uniwersytetu w Oregonie piszą o próbach krzyżowania C.moschata z C.pepo
w warunkach zapylenia swobodnego i kontrolowanego: prawdopodobieństwo sukcesu jest minimalne,
zależy od użytych odmian, stwierdzono słaby rozwój zarodków i b.wysoką sterylność(bezpłodność) pokolenia F1
oraz w większości przypadków brak owoców i nasion (owoce partenokarpiczne).
Dlatego mimo, iż w dostępnej literaturze i z rezultatów badań wynika że krzyżowanie rzadko lub prawie wcale nie następuje,
to naukowcy sugerują izolację przestrzenną ( polskie przepisy producentów nasion również)w uprawach.
Ervin/Haber skrzyżowali "Connecticut Field( pepo) z "Large Cheese"(moschata) - z 134 udanych zapyleń tylko 57 wartościowych nasion z 4 owoców;
Whitaker z krzyżówki "Butternut" z "Delicata" brak owoców lub owoce bez nasion.
W innym artykule znalazłem wzmiankę, że z około 2000 wzajemnych zapyleń C.max. z C.pepo uzyskano tylko 177 owoców a w nich tylko 23 wartościowe nasiona.
Największe prawdopodobieństwo ( jednak ciągle bardzo małe - brak owoców, brak nasion, często męskosterylne pokolenie F1)uzyskania krzyżówki jest z połączenia C.max z C.moschata w szczególności dotyczy to uzyskania mieszańca heterozyjnego F1 = (Japonia)największa skala krzyżowań m.in. hybryda " Tetsukabuto F1" ( max. "Delicius" z moschata "Kurokawa No.2").
Wniosek: Chcąc otrzymać wartościowe nasiona( 100% czystość odmiany ) i satysfakcjonujące plony owoców "najpewniejsze będzie kontrolowane zapylenie"( co trafnie stwierdziła aria ).
I na koniec Pani Prof. dr hab. Monika Rakoczy-Trojanowska SGGW w Warszawie KG,HiBR
( osiągnięcia naukowe m.in. uzyskanie z użyciem techniki "embryo rescue" i scharakteryzowanie bogatej kolekcji mieszańców międzygatunkowych w rodzaju Cucurbita ( C.maxima x C.pepo; C.maxima x C.ficifolia; C. maxima x C.foetidissima ) napisała mi tak:
Czyli, że szansa na mieszańca międzygatunkowego między max. i pepo ( o to się zapytałem)"prawdopodobieństwo, że dojdzie do zapłodnienia w warunkach naturalnych
jest znikome, prawdopodobieństwo, że rozwinie się prawidłowy zarodek -
praktycznie żadne. Tak, jak pisałam, jeżeli nawet uda doprowadzić się do
sztucznego zapłodnienia, to zarodki zaczynają obumierać miedzy 14 a 21
dniem i wtedy trzeba je ratować, tzn. wyizolować i umieścić na
odpowiedniej pożywce w kulturze in vitro. Przez wiele lat pracowałam nad
uzyskiwaniem mieszańców u Cucurbita i z całą odpowiedzialnością mogę
zapewnić Pana, że oba gatunki można bez żadnych obaw o wzajemne
przekrzyżowanie uprawiać obok siebie."
jest prawie zerowa, ale "Jeśli chcemy uzyskać pełnowartościowe nasiona ( 100% ) to najlepiej zapylać izolowane kwiaty ręcznie" (aria).
Uff koniec.
Powodzenia w nadciągającym sezonie wszystkim życzę. Marcin.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Dyniami zainteresowałam się poprzez fora kulinarne. Po wielu opiniach, że Hokkaido jest rewelacyjna, zaczęłam szukać jej nasion i trafiłam na FO. Właśnie kończyła się akcja wymiany nasion, na którą nie załapałam się. Poczytałam jeszcze o innych dyniowatych i w efekcie zamówiłam w firmie wysyłkowej w Stanach ?Squash Red Kuri (Hokkaido)? i ?Squash Butternut Rogosa Violino Gioia?.
Wiedziałam, że nasiona mogą krzyżować się, wiec starałam się nie siać w pobliżu dyniowatych. Niemniej obie musiały rosnąć w odległości około 5 metrów od siebie, 20 m dalej rosła cukinia. Czytam teraz ten wątek i po bardzo fachowych wpisach Izy, Błażeja i Marcina widzę, że nasiona które pozyskałam w bardzo dużej ilości mogą być ?psu na buty?.
Mam jeszcze nasiona oryginalne, wiec w tym roku spróbuję zapylania kontrolowanego.
Wcześniej muszę przestudiować wszystkie wątki w dziale dyniowatych, bo nawet nie wiem jak rozróżniać kwiaty żeńskie/męskie.
Ale do rzeczy, czyli jakie dynie wybrać? Hokkaido, Hokkaido i jeszcze raz Hokkaido. Zalety: małe porcje, cudowny ciemnopomarańczowy kolor, bardzo smaczna sucha masa, bardzo twarda, ale nie trzeba obierać, bo po ugotowaniu czy upieczeniu skórka niewyczuwalna. Bardzo dobrze przechowuje się, mam jeszcze jedną, a to koniec stycznia.
Używam na zupę, do pieczenia w piekarniku (rewelacja z sałatką z avocado) i do ciasta
dyniowego. Kabaczek Butternut również godny polecenia ze względu na bardzo ciekawy
orzechowy smak. Piekłam plastry, przypomina konsystencją upieczonego ziemniaka, podawać z wilgotnymi sałatkami. Na nasiona sieję bezłupinową ?Mirandę?, miąższ idzie na kompost.

Wiedziałam, że nasiona mogą krzyżować się, wiec starałam się nie siać w pobliżu dyniowatych. Niemniej obie musiały rosnąć w odległości około 5 metrów od siebie, 20 m dalej rosła cukinia. Czytam teraz ten wątek i po bardzo fachowych wpisach Izy, Błażeja i Marcina widzę, że nasiona które pozyskałam w bardzo dużej ilości mogą być ?psu na buty?.
Mam jeszcze nasiona oryginalne, wiec w tym roku spróbuję zapylania kontrolowanego.
Wcześniej muszę przestudiować wszystkie wątki w dziale dyniowatych, bo nawet nie wiem jak rozróżniać kwiaty żeńskie/męskie.
Ale do rzeczy, czyli jakie dynie wybrać? Hokkaido, Hokkaido i jeszcze raz Hokkaido. Zalety: małe porcje, cudowny ciemnopomarańczowy kolor, bardzo smaczna sucha masa, bardzo twarda, ale nie trzeba obierać, bo po ugotowaniu czy upieczeniu skórka niewyczuwalna. Bardzo dobrze przechowuje się, mam jeszcze jedną, a to koniec stycznia.
Używam na zupę, do pieczenia w piekarniku (rewelacja z sałatką z avocado) i do ciasta
dyniowego. Kabaczek Butternut również godny polecenia ze względu na bardzo ciekawy
orzechowy smak. Piekłam plastry, przypomina konsystencją upieczonego ziemniaka, podawać z wilgotnymi sałatkami. Na nasiona sieję bezłupinową ?Mirandę?, miąższ idzie na kompost.

Pozdrawiam, Feliksa
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13991
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Witaj
żeński jest łatwy do rozpoznania
po prostu pod kwiatem ma małą dyńke
W środku żeńskiego jest taka jakby korona a w męskim po prostu pręcik. 




- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13991
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Męski
Żeński




Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Dziękuję Błażeju! Tak po cichu myślałam, że zlitujesz się i oszczędzisz mi szukania we wszystkich wątkach.
Proste ( przez analogię do..) więc pewnie zapamiętam (uroki pewnego wieku) do lata. Czy to Ty polecasz pończochy do zabezpieczenia?
Proste ( przez analogię do..) więc pewnie zapamiętam (uroki pewnego wieku) do lata. Czy to Ty polecasz pończochy do zabezpieczenia?
Pozdrawiam, Feliksa
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13991
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Polecam i pończochę i zwykłą gumke recepturke 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7688
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
A ja w tym roku postawię na polskie dynie. Ponieważ wolę dynie mniejszych rozmiarów i nie mam zbyt dużej powierzchni uprawowej padło na dynie o pokroju półkrzaczastym Justynka F1 (podobno ma grubszy miąższ i jest smaczniejsza od Uchiki Kuri) oraz Ambar. Być może starczy też trochę miejsca na Amazonkę. Trochę dziwi mnie to, że w katalogu PNOS Ożarów Justynka F1 wygląda innaczej niż w katalogu W.Legutko.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Chwilę szukałem takiej właśnie dyni i ktoś polecił mi właśnie tą odmianę - ROUGE D'ETAMPES. Potwierdzam słowa Moniki, skórka jest miękka i super pracuje się później z taką dynią w kuchni. Także polecam!Monika_Gdynia pisze:ja polecam odmianę ROUGE D'ETAMPES. Ma miękką skórę, obieram obieraczką do warzyw bez problemu nawet duże dynie ok 10-15 kg. Mniejsze można zjadać razem ze skórką, rozgotowuje się bez problemu.
- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1251
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Czy miąższ z dyń pestkowych nadaje się na przerobienie? Czy jest smaczny? W tym roku sadzę dynię kakai i gdzieś przeczytałam, że miąższ się nie nadaje - jest do wyrzucenia.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
U mnie dzisiaj poszła pod nóż Golden Delicious, piękny kolor miąższu, delikatny smak, wielkość ok. 5 kg i bardzo dobrze się przechowuje.
Chlebek z dynią już w piekarniku, psy dostały gotowaną i jeszcze będzie zupa dla reszty domowników.
Dyni Kakai nie uprawiałam ale miąższ innych pestkowych jest kiepski w smaku i bywa włóknisty a skóra bardzo twarda. Przecież nie chodzi tylko o smak ale im bardziej pomarańczowy kolor tym wyższa zawartość karotenu i innych substancji odżywczych.
Chlebek z dynią już w piekarniku, psy dostały gotowaną i jeszcze będzie zupa dla reszty domowników.
Dyni Kakai nie uprawiałam ale miąższ innych pestkowych jest kiepski w smaku i bywa włóknisty a skóra bardzo twarda. Przecież nie chodzi tylko o smak ale im bardziej pomarańczowy kolor tym wyższa zawartość karotenu i innych substancji odżywczych.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
re:nowapasja
Miąższ dyń wybitnie pestkowych również jest 'jadalny', ale ja uprawiająć również dynie bardzo smaczne i bogate w karoten (Hokkaido)
mogę sobie pozwolić na kompostowanie skorup tych 'pestkowych', z mniej smacznym miąższem
Miąższ dyń wybitnie pestkowych również jest 'jadalny', ale ja uprawiająć również dynie bardzo smaczne i bogate w karoten (Hokkaido)
mogę sobie pozwolić na kompostowanie skorup tych 'pestkowych', z mniej smacznym miąższem
Pozdrawiam, Feliksa
- Zuzakoniarka
- 50p
- Posty: 59
- Od: 6 sie 2013, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Witajcie,
szukam dyni łłatwej w uprawie i plennej. Czytałam wątek ale odmian jest tak dużo,że nie mogę się zdecydować
Miałam ładne dynie ale nie pamiętam nazwy. Tu jest fotka:


Pozdrowienia z oblodzonego Olsztyna

szukam dyni łłatwej w uprawie i plennej. Czytałam wątek ale odmian jest tak dużo,że nie mogę się zdecydować

Miałam ładne dynie ale nie pamiętam nazwy. Tu jest fotka:



Pozdrowienia z oblodzonego Olsztyna

Ola 
