Pierwsze koty za płoty

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Witaj Iwonko, herbatka smakowicie wygląda, aż z ciekawości pójdę naciąć patyczków, a jeszcze muszę narwać listków z bergenii, i zrobić susz herbatkę :wit
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko czy obcinasz korzenie nowościom, bo ja solidnie je przycinam .Fajna Martagonka i co czytam zawieszasz kłódeczkę na zimę ;:oj czy tylko w ogródku
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11755
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko dziękuję za gorącą herbatkę ;:215 Rozgrzała mnie bardzo,ale jak zobaczyłam Twoje nowe róże to ciśnienie skoczyło ;:oj
Piękne,dorodne krzaczki,aż miło popatrzeć.
Parole zapomnieli zapakować? A to Ci nieprzyjemna niespodzianka ;:224 No w sumie nie dziwię się,że M się zdenerwował,ale dobrze,że dowiozą,gorzej jakby w ogóle nie było na stanie ;:215
Iwonka chyba nie zamykasz furtki na forum? Przecież możesz powspominać :D
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko, niewiele piję ziołowych herbat, ale ta akurat bardzo mi smakuje ;:108
Jadziu, korzonki przycinam, ale dopiero przed samym sadzeniem. A można wcześniej? Bo szczerze mówiąc z takimi długimi to mam problem, żeby je całkowicie zanurzyć w wodzie.
Kłódkę zamknę tylko na działkowej furtce. Ale siłą rzeczy i tutaj będzie mnie mniej. Ale do Was będę zaglądać ;:196
Aniu, na ciśnienie, to chyba czosnek pomaga.... Ale połączenie malin z czosnkiem ;:202 ?
Mam nadzieję, że zapakują, chociaż na poczcie nie mam żadnego e-maila potwierdzającego ;:224
Zamykam tylko działeczkę. Tutaj będę, ale już nie tak często. Tym bardziej, że zaczynam duży kurs z pracy i czasu będę miała mniej. Ale na szczęście kończy się 31 marca, czyli przed tuż przed sezonem działkowym. Inaczej bym się chyba zapłakała ;:145 A tak zrobię i będę miała z głowy. Zdrówka ;:196
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Co to za różnica czy teraz przytniesz czy przed sadzeniem .Najlepiej calutki krzewik zamoczyć nie tylko korzenie będzie mieć lepszy star .W ogródku możesz zamknąć kłódeczkę, lecz tutaj trochę szkoda by było ;:174
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6495
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko - mam taki komfort ;:oj , że muszę na dwóch sąsiednich działkach wzdłuż płotu kosić nie swoje chwaściory, bo by mnie całkiem zarosło. Obie stoją odłogiem, a ja się męczę z podgarycznikiem i pokrzywami od innych... Więc malin u nich na pewno nie uraczysz, nawet samych pędów na herbatkę ;:306 W przyszłym roku pamiętać będę na pewno o malinach, skoro piszesz, że taka smaczna ta z nich herbatka.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42405
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko potwierdzam, że herbatka z pędów malin jest pyszna i chociaż trochę o niej zapomniałam to pędów malin nie wycinam do wiosny. O tej herbatce pisała dużo Ałła Romaszka, która ma świetne pomysły!
Ja też zakończyłam z chciejstwami do wiosny, ale oczywiście nie dotyczy to nasion, bo nasion to właśnie przeglądam i pozyskuję zimą :D
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonka, mateczne powyrzucałam, ale nic tam, jak nie wyjdą, to marketowe sześciopaki na wiosnę bardzo dobrze się sprawdzają :wink:

Herbatka wygląda zachęcająco... ;:333

I różyce piękne dostałaś, dorodne korzeniska, tez smakowity widok ;:306
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Ufff! Iwonko... ;:151 Trochę się wystraszyłam ;:oj Twoją zapowiedzią kłódki. ;:7 Na szczęście doczytałam, że tylko w ogródku. ;:333
W przyszłym sezonie będzie u Ciebie duuużo róż do podziwiania. ;:63 ;:63 ;:63
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2773
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Zachęciłaś mnie do zebrania patyczków z malin na herbatę ;:333 Idę zaraz ścinać, póki widno ;:65
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Jadziu, jak to dobrze czasami mądrego posłuchać ;:196 Jakoś przyjęłam, że korzonki obcina się dopiero przed sadzeniem i miałam duży problem z zamoczeniem krzaczków. Mam ogromny pojemnik, do którego lałam hektolitry wody, a i tak zanurzone były tylko korzenie. Teraz już będę wiedziała. Mam nadzieję, że ta wiedza jeszcze mi się przyda, chociaż przecież wiadomo, że miejsca u mnie ani ciut, ciut ;:306
Bea, ja dziękuję za taki komfort ;:222 Mam sprawdzony przepis na podagrycznik, ale masz go chyba zbyt dużo. Walczyłam z nim i z tułaczem trzy lata, ale teraz mogę już powiedzieć, że wygrałam :heja Tułacz nie pokazuje się już zupełnie, podagrycznik w śladowych ilościach i od razu dostaje chemią po głowie.
Herbatki jeszcze zdążysz się napić ;:108 Nawet nie zauważymy kiedy kolejny rok minie i będziesz mogła sobie pędów naciąć.

Obrazek

Marysiu, w nasiona bawię się tylko dla przyjemności. Żebym wiedziała, że mam coś zupełnie własnego. Miejsc na parapetach prawie zero. Chciałam kupić witrynkę na siewki, ale eM postawił się okoniem. Prawie, że musiałabym wybierać: albo On, albo siewki :;230
Herbatę piłam po raz pierwszy i bardzo mi smakuje. moja mama czasami próbuje wmusić we mnie a to herbatę z pokrzyw, a to ze skrzypu ;:222 Jeszcze smakuje mi z majeranku, chociaż początkowo się krzywiłam na samo wspomnienie. Smak jest zaskakująco łagodny ;:108
Aniu-Ann_85, jak nie tak, to inaczej i też dasz sobie radę. Przynajmniej kilka sadzonek powinno Ci się uchować ;:108
Jestem pasjonatką nowych smaków ;:306 Spróbuję wszystkiego, czasami tylko raz, ale jak mi coś posmakuje, to do tego wracam. Róże smakują jak mało co ;:65

Obrazek

Lucynko, nie dość, że tylko w ogródku, to już wiem, że jeszcze ją otworzę. Teraz zapowiadają wreszcie ciepło i bez deszczu, to we wtorek mam chęć pojechać i chociaż troszkę popracować ;:108 Kilka róż rzeczywiście przybyło. Wszystkie rosną w pełnym słoneczku, wiec powinno im miejsce odpowiadać.
Florek, smacznego. Do takich rewelacji zawsze podchodzę ostrożnie, ale tutaj akurat smak mi odpowiada ;:333

Obrazek

W piątek przyszła ostatnia, opóźniona różyczka. Za utrudnienia dostałam nawet maleńki rabacik. Porządna firma ;:63

Obrazek

Dzisiaj wreszcie udało nam się pojechać na działkę i posadzić kolczaste panienki. Przy pomocy takiego narządka, posadzić cztery krzaczki, to betka. Dołki prawie kopią się same ;:306 Ciekawe czy eM się ze mną zgodzi ;:224 Chyba tak..... W ubiegłym roku, jak musiał od razu wykopać ponad dwadzieścia, to nieźle się zmachał. Cztery, to czysta przyjemność

Obrazek

Obrazek

Wszystkie różyczki już posadzone, troszkę podlane i okryte na zimę. Okryłam tylko te nowo posadzone, pozostałe poczekają na większe chłody. Z podlewaniem nie przesadzaliśmy, bo wody w ziemi jest tyle, że aż kapie ;:222 Od ponad miesiąca prawie codziennie leje. Szczerze mówiąc to już mam dość takiej pogody.
Róże na działce chyba nie widzą co się dzieje za oknem i w najlepsze wypuszczają nowe listeczki. Kilka stoi gołych i bosych, ale dla kilku szkoda czasu na odpoczynek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ponieważ dzisiaj wpadliśmy tylko jak po ogień, a ja mam jeszcze wolny wtorek. to chyba przynajmniej jego część spędzę na działce. Zawsze chociaż troszkę podgonię z robotą. Niby dużo nie ma, ale jak zostanie wszystko do wiosny, to się nie wyrobię do maja.

Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6495
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko, ja sobie w tym roku kupiłam tułacza, bo w innych ogrodach zwykle krótko u mnie bywał. Aż taki jest uciążliwy?
To może za wczasu się go pozbędę ;:88
A jak z podgarycznikiem warto walczyć?
Dzisiaj sobie patrzyłam na badylki malin - no nawet na trzy herbatki będzie jeszcze w tym roku ;:306
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Fajne takie urządzenie nie to co kopanie .U mnie tak mokro nie ma chociaż sporo deszczu również spadło .Moja ziemia bardziej przepuszczalna i obniżył się poziom wód gruntowych, bo kiedyś tam gdzie rośnie hortensja prawie nie musiałam podlewać a w ubiegłym roku prawie mi zaschła.Moje róże tez szaleją ;:222 No to wszystkie różyczki posadzone ;:333
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Bea, mi się strasznie rozlazł nie tylko po całej rabacie, ale i przeszedł nawet na trawnik. Niektóre dziewczyny sobie go chwalą, więc nie działaj zbyt pochopnie. Może akurat u Ciebie będzie rósł sobie grzecznie? Dla mnie był zbyt ekspansywny i bardzo drażnił mnie jego zapach. Przywiozłam go sobie z Krakowai, gdzie rósł tak spokojnie, że aż w końcu zupełnie zginął ;:224 I po pewnym czasie wiozłam go z powrotem do ciocinego ogródka :;230

Przepis na podagrycznik jest skuteczny pod warunkiem, że będzie się cierpliwie czekać na efekty. Podagrycznik podobno nie lubi wyrywania, bo wtedy ze zdwojoną siłą rozbudowuje sieć podziemnych korzeni.

50 gramów (1 garść) siarczanu amonu (zakwaszacz gleby, np. taki jak do borówek) rozpuścić w 2 litrach ciepłej wody. Następnie dodać 50 ml. Randapu. Dokładnie wymieszać i pryskać na uciążliwe chwasty.
Efekt jest widoczny po ok. dwóch tygodniach. I niestety nie jest on spektakularny. Liście pomalutku żółkną, marnieją. W tym czasie podagrycznik się nie poddaje i wyrasta w nowych miejscach. Dlatego w ciągu roku powtarzałam pryskanie dwa-trzy razy. Starałam się nie wyrywać. W tym miejscu pozostawiłam początkowo tylko dwie młode pigwy, całą resztę przesadziłam porządnie otrzepując korzenie. W tym roku jeszcze na wiosnę troszkę podagrycznika wyrosło, ale wystarczyło już tylko jednorazowe pryskanie i do końca roku już się nie pokazał. Na pewno będzie próbował się do mnie wprowadzić ponownie, bo u sąsiad też ma go troszkę, ale teraz już nie powinnam mieć z nim kłopotów. I tak jak już pisałam, trwało to ok. trzech lat. Ale moim zdaniem było warto ;:108
Jadziu, najcięższe prace na szczęście już mam zrobione, została tylko kosmetyka.
Takie urządzonko podpatrzyłam kiedyś w telewizji, a eM przerażony wizją kopania trzydziestu dołków, postanowił odżałować parę groszy i kupił ;:138

Obrazek
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Ale fajne urządzenie do kopania dołków ;:215 , a z podagrycznikiem to ciekawe co piszesz, ale ja mam go w roślinach i nie bardzo było by mi pryskać, chyba że pędzelkiem mazać, jak myślisz?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”