Nasze marzenie cz.3

[Sylwia85]

Madziu jak pryskałam i trafiłam na komary to umierały. Później w tym miejscu ich nie było do momentu jak nie przyszedł deszcz i nie spłukał tego preparatu. A komary które uciekły w czasie pryskania jeszcze dodam przenosiły sie w inne miejsce. Z tymi komarami to syzyfowa praca bo każdy musiałby opryskać swoje zarosla a najlepiej cały ogród.

[Pashmina2006]

Jednak prościej jest mi chyba opryskać siebie. O dziwo ten Bross działał.

[Sylwia85]

Madziu na komary Brosy i inne specyfiki nie działają. Zawsze jestem posąsana przez krwiopijców. A późnije jak to swedzi oj

[Anna55]

U mnie sprawdziły się spirale na komary. W opakowaniu jest ok. 10 sztuk czyli koszt jednej spiralki to 0, 60 zł. Rozstawiałam zapalone po całym ogródku. Natomiast bardzo skuteczny był opryski krzewów Brosem. Preparat nazywa się Bagosel . Faktycznie działa do opadów. W ogródku miałam spokój ale wystarczyło wyjść na alejką i od razu przystępowały do zmasowanego ataku.

[Pashmina2006]

Też chciałam kupić spiralki, bo słyszałam właśnie że są dobre. Ale nigdzie ich nie mogłam dostać.

[Sylwia85]

Ja spiralki kupiłam kiedyś jak miałam zaplanowanych gości na grilu, rozstawiłam i próbowałam zapalić i mi sie palić nie chciało a komary nadal kąsały

[Pashmina2006]

Może wilgotne były albo coś? Jak na złość. Wiesz co, albo to kwestia tego że za bardzo się starasz. Ja zauważyłam że jak np gotuję to wszystko wychodzi ok. A jak mam gości i chcę też żeby wszystko wyszło pyyychotka tak jak gdy gotuję dla nas samych to wychodzi średnie. Nie wiem czy to kwestia że tak dobrze bym chciała kogoś ugościć czy jak. Już nie raz i nie dwa się na tym złapałam.

[Sylwia85]

Madziu zmykam spać bo jutro nie wstanę do pracy, spokojnej nocki życzę a ja mówię dobranoc

[Pashmina2006]

Ja jutro wolne. Dobranoc Sylwuniu. Dobrych snów I przy okazji miłego dnia w pracy.

[Anna55]

Kupowałam je w Leroy-u.

[Pashmina2006]

Aha, dzięki. Będę musiała w tym roku wcześniej na nie zapolować. Mam pytanko odnośnie rzodkiewki. Kupiłam w zeszłym roku nasionka i teraz znalazłam je w garażu. Są na rozsadę. Czy da się jednak tą rozsadę pominąć i wepchnąć od razu do gruntu? Czy jednak rozsada mnie nie ominie ?

[zuzola11]

Magdziu ja sieję rzodkiewkę prosto do gruntu ale to jeszcze za wcześnie na sianie.

[Pashmina2006]

Kasiulek . Tak, tak, wiem że za wcześnie. Ale właśnie kombinowałam czy uda mi się ominąć rozsadę. I co też tak jak pisałaś o ogóreczkach - ziarenko po ziarenku?

[zuzola11]

Widzę , że jestes pojętną uczennicą

[Pashmina2006]

W końcu uczę się od mistrzów