Moniko ...

jestem ... no niezwykle wzruszona

i bardzo Ci dziękuję...
Uczynilaś ze mnie niewolnicę pelargoni -
Jaka szkoda,że to koniec ich sezonu ale mam nadzieję na wiele wzruszeń w jesiennej jeszcze ich uprawie w ciepło-chłodnym ale przecież mimo wszystko w mieszkaniu.
Niezwykłe są wszystkie jakie już są w mojej kolekcji, kolejne zdjęcia... może będą a moze nie?
Souvenir de bonn też jestem zachwycona ale nie udało mi się ukorzenić innego rewelacyjnego pstrolistnego Savitzii
ale nic straconego ,pewno wiosną będzie dostępny w znanym nam miejscu
Dość dobrze mają się Abutilon pictum 'Gold Dust',nadal w butelkach, żyją i maja intensywne barwy i żywe liście . Mam nadzieję na sukces,podobnie jak z bugenwillami...
Emmo - oklapłe liście podniosły się pod butelką
Jednym słowem mam mnóstwo zajęcia na zimę ...
Pozdrawiam serdecznie odwiedzających mój wątek
