Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

pitus pisze: kalium 3 dni temu
Rozumiem , że o potas chodzi. Co to konkretnie było ? To jest poparzenie chemiczne
emet
200p
200p
Posty: 231
Od: 6 maja 2011, o 08:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Belsko-Biala

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Chyba nieraz lepiej zjeśc pomidor z hipermarketu który smakuje jak karton w którym był pakowany niż swoje ratowane po ataku chemicznym.

Pozdrawiam Emet ;:108
marmollada
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 16 cze 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Witam wszystkich :)
O kilku tygodni czytam różne wątki na tym Forum o tematyce pomidorowej. Próbowałam dzisiaj sama zdiagnozować moje pomidory - mam jakieś tam przypuszczenia, ale wolałabym mieć pewność co im dolega a nie tylko przypuszczenie. Po raz pierwszy uprawiam pomidory i w zasadzie siejąc w marcu nasiona nie zdawałam sobie sprawy, że to takie wymagające roślinki. Do rzeczy.

Moim pomidorom ( AMANA ORANGE, BYCZE ROGI - najbardziej, POLISH GIANT) zaczęły się zwijać i skręcać młode liście. Posadzone do szklarni 19.05. do ziemi ogrodowej nawiezionej obornikiem granulowanym kurzym (ok. 1 garść na 1m kw.), korzenie moczone w mikoryzie, zasypane odkwaszonym torfem, opryskane wywarem z czosnku, podlane wodą i pokrzywówką (1:10) - delikatnie. Tydzień później pokrzywówka, znowu za tydzień pokrzywówka i 9 dni później gnojówka z żywokostu. Podlewając gnojówką z pokrzywy zużywałam 2-3 konewki 10l na 16 krzaków. W bardzo dobrym stanie widziałam je 5 dni temu, podlałam je wtedy wodą i na koniec ta gnojówka z żywokostu. Jak je dzisiaj zobaczyłam to myślałam, że się popłaczę, takie pokręcone i biedne :(
Proszę pomóżcie. Przyjmę z godnością "baty" od forumowicz, ale przede wszystkim poradę jak im pomóc. Kozulko Ciebie też proszę o zerknięcie na moje pomidory. Oczywiście jeżeli Ktokolwiek miałby jakieś sugestie to bardzo proszę o ich napisanie. Pewnie mi się oberwie za tę pokrzywówkę... Zdjęcia:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Pozdrawiam,
Kaśka
mirka2
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 172
Od: 12 cze 2009, o 19:53
Lokalizacja: Toruń

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Moje przeazotowane krzaki dostają teraz tylko wodę. Do oprysku przeciwko zz dodałam siarczan magnezu ( miały już objawy niedoboru na dolnych liściach), bez odżywki, bo na czubkach przyrosty cały czas są jeszcze fioletowe. Może coraz mniej, ale jednak. No i liście poskręcane. Ponieważ zawiązują się owoce, chciałabym opryskać dolistnie odżywką, która miałaby mało azotu. na razie znalazłam FLOROVIT DO STORCZYKÓW, z 3% zawartością azotu całkowitego.
Czy mogę go zastosować do pomidorów i kiedy? W przyszłym sezonie pokrzywówkę dostaną tylko 1 raz, już zapisałam w zeszycie.
mirka2
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 172
Od: 12 cze 2009, o 19:53
Lokalizacja: Toruń

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Wyczytałam na forum, że skutkiem przeazotowania może być słabe wybarwianie pomidora - zielone plamy. Dlatego myślę o wyprzedzającym podaniu potasu. Może lepsze będzie ( odżywki mają azot) podlewanie siarczanem potasu? Czy już teraz, jak często i w jakiej dawce? Proszę o porady.
Awatar użytkownika
pitus
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 14 cze 2012, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mrocza
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

hmm ogórek miał już takie plamy przed opryskiem ale to prawda po oprysku dostał więcej myślałem jakby nie działał oprysk. A co do pomidorów miały więcej plam teraz jakby lepiej. a oprysk to nie była żadna chemia tylko ten magiczny środek z apteki calium tzn (fioletowe tableteczki) plamy na pomidorach były już przed opryskiem po nie zauważyłem ich więcej na pomidorach natomiast ogórek tak mi się wydawało, że oprysk mu zaszkodził
mk1a
100p
100p
Posty: 177
Od: 6 maja 2012, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okoloce wawki
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

czy to czasem nie jest niedobór azotu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=52707
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p2291959
ale ja dopiero raczkuje z pomidorami
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

pitus tak jak napisał forumowicz i Cantati to oparzenia na szczęście tylko liści, może chemią może jakimś 'magicznym' nawozem.
Niczym nie pryskaj, teraz obrywaj stopniowo zniszczone liście bo jakieś choroby grzybowe zaraz w to wlezą. I wyzbieraj te co leżą pod krzewami, bo też grzyby je dopadną i rozniosą choróbska.

I wg mnie musisz być czujny, bo ja uważam, że każda rana krzewu to niestety zagrożenie grzybami, a wyciąć będziesz musiał sporo. Może przed wycinaniem zdezynfekuj (nożyczki itp)? :roll: nie wiem czy coś to daje, może ktoś podpowie
I może dać teraz z wyczuciem nawozu doglebowo z azotem, żeby krzaki rosły teraz głównie w liście, ale może fachowcy ci podpowiedzą
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2552
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

pitus pisze: a oprysk to nie była żadna chemia tylko ten magiczny środek z apteki calium tzn (fioletowe tableteczki)
Z tego co napisałeś wynika ,że nawet nie wiesz czym pryskasz bo to "Twoje kalium" (potas po łacinie) to z tego co piszesz to nadmanganian potasu -czyli chemia .Napisz w jakim stężeniu użyłeś tego środka do oprysku i w jakim celu ?
Awatar użytkownika
pitus
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 14 cze 2012, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mrocza
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

1 tabletka na 6 litrów. tylko jak mówie pomidorki już miały przed te plamy po nie było gorzej. jedynie ogórki coś padły po tym oprysku.
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

To może zrobiłeś oprysk w ciągu dnia?
Wtedy wystarczyło trochę słońca i przypiekło.
Jeśli plamki były zanim pryskałeś, może podlewałeś po liściach w słoneczny dzień?
No nie wiem sama... Teraz to tak jak Monika pisze - powoli, wraz ze wzrostem nowych, pozbywałabym się tych popalonych liści, żeby nie wdał się grzyb. No i wszystkie listki spod krzaczków, które leżą na ziemi usuń :wink:
Pozdrawiam, Dorota
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2552
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Pryskanie danym środkiem powinno mieć uzasadnienie a jak tak czytam to czasem aż się martwię co w tych pomidorach będzie :roll:
1 tab na 6 l to nic nie mówi o stężeniu a skoro już coś używasz to powinieneś wiedzieć po co i w jakim stężeniu - abstrahując od tego czy te zmiany na Twoich pomidorach to po tym oprysku czy po czymś innym.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Pitus

Teraz dopiero zaskoczyłem , że to Twoje kalium to inaczej Kalium hipermanganicum

czyli nadmanganian potasu. No gratuluje pomysłu. Identyczny efekt uzyskałbyś po oprysku wodą utlenioną.

Dla Moniki lubujacej sie w chemii.

Działanie antyseptyczne Kalium polega na uwalnianiu tlenu in statu nascendi tj tlenu atomowego niezwykle agresywnego
ToRo
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 14 cze 2012, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

monika pisze:
kozula pisze:ToRo, .. Na chlorozę żelazową pozstaje kupić chelat żelaza i opryskiwać zgodnie z zaleceniami. Jeśli uda się doprowadzić do wiązania owoców, to pomidory zaczną pobierać duże ilości pirwiastków podnoszących pH (potas, wapń). Wtedy problem się zmniejszy.
Ponieważ pomidory są przenawożone, nie można teraz obniżyć odczynu podłoża przez stosowanie zakwaszających nawozów. Wątpię abyś miał możliwość użycia kwasu fosforowego do zakwaszania wody. Kwas cytrynowy pewnie sobie nie za bardzo poradzi.

Pozdrawiam, kozula
Jeśli Kozula potwierdzi to dam Ci ToRo radę z rododendronów jak obniżyć pH podłoża
- kup kwas szczawiowy, bo ten jest dostępny bez problemów. Jeśli masz twardą wodę do podlewania (tak ok 15 dH i powyżej) to zrób tak:
ok 3 łyżki stołowe kwasu szczawiowego rozpuść w 1 litrze wody destylowanej. Dodaj 15 ml roztworu na 5 l wody kranowej. Po dodaniu roztworu, po ok dobie na dnie widać wytrącony wapień, trzeba wodę zlać ale też sprawdzić pH żeby nie było za niskie, dobrze jakbyś trafił w ok 5,5 pH.
Przy innej twardości wody spróbuj metodą prób. Takie podlanie ze 2/3x powinno wystarczyć, ale nie ciurkiem, przemiennie z normalną wodą, 1xtydzień tak myślę. I tak jak Kozula napisała - chelat żelaza dolistnie, a ja dodam - teraz żadnych nawozów doglebowo

Dziękuję Wam bardzo.


Znalazłem kwas fosforowy do kupienia w internecie, niestety w moim mieście nikt tego nie ma.
Jakim stężeniem i jak długo podlewać mam moje pomidory?
Na forum znalazłem tylko informację - kwas fosforowy 1 ml na 10 litrów.
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz pisze:to Twoje kalium to inaczej Kalium hipermanganicum

czyli nadmanganian potasu.
Ojj.. A ja myślałam, że to był nawóz potasowy ;:oj
Pozdrawiam, Dorota
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”