Halinko , wysiewałem pierwiosnki omszone. Przez dwa tygodnie przetrzymywałem w lodówce. Nieżle wzeszły. Mam też udaną próbę wysiewu dyptamu . Stratyfikowałem w lodówce i nic z tego . Wysiałem po zebraniu do doniczki , zostawiłem na dworze i ,,zapomniałem '' do wiosny. W kwietniu wykiełkowały jak szczotka. Myślę , że ten sposób jest prostszy i pewniejszy. Po nowym roku kupię nasiona , posieję i na powietrze.
Zawiązywanie nasion osłabia każdą roślinę . Biała jeżówka w porównaniu z różową jest o wiele bardziej himeryczna. Ma słaby system korzeniowy i słabiej rośnie. Pełna biała wykazuje też takie objawy. Kwitła nieprzerwanie przez ponad trzy miesiące i obawiam się o jej przezimowanie. Reszta nowych w dobrej kondycji, dla pewności okryłem wczoraj stroiszem z sosny.
Rysiu , to już trzecia biała jeżówka u mnie . Poprzednie także padały. Ta ostatnia rośnie lepiej , zobaczę jak w przyszłym roku. Przy okazji podlewania krowiakiem róż , dostała też kilka porcji , może to pomogło. Krowiak fermentował od dwu miesięcy i rozcieńczyłem go bardziej niż na róże. Fosfor wzmacnia system korzeniowy.
Zyciu serce za serce
Liliowce podcinam na kilkanaście centymetrów. Prawie wszystkie już uschły , teraz większość roślin już w takim stanie. Na wiosnę będą zielone. To odmiany , które u mnie zdrowo rosną , te które słabiej nie ma po prostu z czego dzielić.
Geniu , dwie niesprzyjające zimy dla liliowców, może już ta będzie lepsza. Ziemia lekko zmarznięta i byłoby dobrze , gdyby taka została. W ubiegłym roku liliowce były pod śniegiem w błotku. Póżniej po stopieniu złapał mróz, nie były to dobre warunki do przezimowania.
Witaj
Edytko
W tym roku już na pewno za póżno na korony. Cebule najlepiej kupować w sierpniu i wrześniu. I wtedy są w handlu. Pustynniki lubią piasek i po przekwitnięciu muszą mieć sucho . W tym roku moje nieżle zniosły mokre lato . W suche kłącza są w idealnym stanie. Posadzenie na wzniesieniu wskazane. Będą w przyszłym sezonie dwie nowe ostróżki , białą i wrzosowa, wielkie pełne kwiaty. Muszą być u mnie.
