Działka już nie tylko z widokiem :)

[AGNESS]

Joluś u Ciebie dziś nie tylko motylkowo , ale i robaczkowo
Chciałam coś napisać, ale wstyd mi się zrobiło .....ale co tam....napiszę .....u mnie z okien jeszcze moskitiery nie pozdejmowane , chyba czekają na takie właśnie robaczki ....Ale pewnie poczekają do wiosny

[iga23]

I tu kuszą guzikowcem.

[Zielona_Ania]

A ja oczy przecieram, Ty masz teraz białe palmy Nieźle się trzymają
Lato zakonserwowane na zdjęciach, piękne

[AgaNet]

Wiosenno, letnie, motylkowo.... rozmarzyłam się ......

[Tajka]

Jolu cudowną zimę pokazałaś.
Uwielbiam taką nie skażoną biel, ale tylko na Twoich fotkach i przez okno mieszkania.
A takie wiosenne widoczki z motylkami, to chciałabym w naturze oglądać.

[takasobie]

Ale piękne zdjęcia!!!!
Zima zimą, ale dziś u nas zrobiło się pięknie. Słońce świeci, a śnieg się skrzy i skrzypi pod nogami. Wszystko przykryte pierzynką

[FRAGOLA]

Uuuu motylkowo-guzikowo u Ciebie się zrobiło....napisz coś o swoim guzikowcu bo kusząco wygląda

[aleb-azi]

I białe i kolorowe zachwycające.
Mopik prezentuje się jak ta la la
U mnie dalej sypie... chyba to co jutro będę musiała przełożyć na pojutrze...

[e-genia]

Guzikowca małą sadzonkę dostałam w tym roku od Tadeusza48 jestem ciekawa jak mi przezimuje .Nie spytałam czy trzeba jakoś zabezpieczyć na zimę w tej chwili jest cały pod śniegiem .

Genia

[pamelka]

Aguś nie ma co się wstydzić i u mnie moskitiery w oknach, też ze względu na owady i dodatkowo gryzonie.
Powiem szczerze, że nie palnuję zdjemowania
Iguś kuszą kusili w lecie, ciekawa jestem, jak poradzi sobie z zimą.
Aniu, no właśnie mam zimowe palmy wśrod śniegu wyglądają pięknie malowane mrozem. Listki, jak się trzymały tak trwają nadal.
Czy Ty wiesz, że jeszcze nawet zimy nie ma, a u mnie z metr śniegu. Nie chce się z domu wychodzić.
Aga, też się rozmarzyłam przegladając letnie fotki takie kolory, że wierzyć się nie chce, bo teraz wszędzie monotematycznie .... biało
A jak u Was pogoda się nieco poprawiła?
A z tymi szkołami nie tylko u Was kłopot, wczoraj słyszałam w radyjku, że i w naszych okolicach szkoły pozamykane, bo dojechać się nijak nie da, zasypane
Tajeczko też chciałabym oglądać tę soczystą zieleń okraszoną kolorami kwiatów. Dobrze, że są fotki i jest Maja w ogrodzie
Od wczoraj do poniedziałku też zamierzam oglądać zimę przez okno. Choć przyznać trzeba, że dzisiaj jest cudnie, świeci słoneczko i śnieg się skrzy
Nareszcie przestało padać i wiać
Miłeczko, no właśnie dzisiaj u nas podobnie, cudna, biała zima i tylko lekki mrozik. Jeśli przyjmiemy założenie (bo ne zamierzam tego weryfikować) ze drogowcy uporali się ze zwałami śniegu, to chce się żyć. Po wczorajszych dużych opadach pozostaje się cieszyć, że dzisiaj sobota

[pamelka]

Graziu, cóż o guzikowcu może encyklopedycznie zacytuję:
"Guzikowiec zachodni (Cephalanthus occidentalis)
Krzew ten pochodzi z Ameryki Północnej. Rośnie w USA i Kanadzie na podmokłych, bagiennych glebach torfowych. W Polsce dorasta do wysokości 1,5 mm i tworzy krzewy o kulistym pokroju. Młode pędy guzikowca są cienkie, czerwonawe, z małymi, naprzeciwległymi pąkami. Liście są całobrzegie, jajowate. Najbardziej charakterystyczne u guzikowców główkowate kwiatostany, o średnicy do 3 cm (fot. 6), pojawiają się już w końcu lipca. Składają się z drobnych, kremowobiałych, pachnących, zrosłopłatkowych kwiatów. Krzewy mają oryginalny wygląd i są odporne na mróz (strefa 5b USDA). Wymagają słonecznych stanowisk i wilgotnej gleby. Rozmnażanie roślin jest łatwe ? przez dwuwęzłowe sadzonki zielne sporządzane w czerwcu. Przy użyciu ukorzeniaczy i zapewnieniu optymalnych warunków odsetek ukorzenionych sadzonek sięga 80%. Jesienią można też zebrać owocostany i spróbować siewu nasion (do skrzynek lub w inspekcie) bezpośrednio po zbiorze lub wiosną, po półrocznej stratyfikacji. "
Dodam tylko, że mojego okopczykowałam, żeby zabezpieczyć korzenie i jeszcze słówko ... roślinkę można przycinać, aby nadać mu preferowany kształt i nieco zagęścić.
Ale u mnie to pierwsza zima guzikowca, więc więcej bedę mogła napisać za rok.
Izka, prawda, ze uroczy w tym szaliczku z posiwiałymi dredami Ciekawe, jak mu ta zima służy, ale poki co wygląda nieźle. On chociaż wygląda, bo mój klon Shirasawanum zaraz zamieszczę tylko najwyższe pięterko ponad śniegiem
Nic nie przekładaj, dzisiaj dzionek dla domu, a dopóki śnieg jeszcze nie zaczął zasypywać okien to się nie martwię
Hmmm, tylko wieczorkiem mam wyjście na 18-kę, ale się niektórzy starzeją, a my wciąż młode
Gieniu, jak wszyscy myślę, że śnieg to najlepsze zabezpieczenie, mój guzikowiec dodatkowo okopczykowany. Sadzonki od Tadeusza to zdrowe i wytrzymałe roślinki. Będzie dobrze

I może klon, którego prawie nie widać


i skarpa, która kilka dni wstecz przestała być skarpą cyknięte z domowego okna




i cosik kolorowego na dobry dzionek

[mirdem]

Jolu u nas tez padać przestało ale śniegu ło matko ile , słońca niestety nie ma , a u ciebie patrzę błyska . Jest lekki mróz tak -8 st i podziwiac zimę można siedząc w ciepłym domu.

Kolorki letnie piękne. Tak mnie zastanawia to parcie latem na białe rabaty ............ po co skoro przez część roku i tak są białe i żadna pomarańczowa lilia - niespodzianka nie burzy tej harmonii

[dkny]

Piękny kontrast na zdjęciach... Już tęsknię za tymi widokami, które pokazałaś na ostatnich zdjęciach

[przemekg]

Śniegu mam tyle samo a te żywe kolorki aż błyszczą w oczach, przy tej wszechobecnej bieli

[artam]

Najpierw śniegiem postraszyłaś, ale potem ociepliłaś atmosferę tymi fotkami...A co to za klon się tak ładnie przebarwił?
No masz tego śniegu...trochę...Mnie dziś obudziło szuranie jakieś na dworze...Patrzę, a tam ekipa odśnieża chodnik prowadzący do siedziby spółdzielni...Zdarli śnieg do kostki! Choroba...Wszędzie człowiek się zapada, brnie, samochodu nie ma gdzie zaparkować... A do spółdzielni można w klapkach...Wybory! Lokal wyborczy...Wszystko jasne...