Naprawdę jest piękna
Dala-mój piękny ogród cz.2
-
x-d-a
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
-
x-d-a
Witam miłych gości po męczącym, ale pełnym wrażeń dniu.
Byłam dzisiaj we Wrocławiu; musiałam załatwić kilka spraw, ale nie mogłam odmówić sobie wielkiej przyjemności - odwiedzenia Ogrodu Botanicznego.
I naprawdę nie żałuję, a jeśli ktoś z Wrocławia lub okolic jeszcze nie był w maju w O.B., to niech pędzi!
Jeszcze kwitną przepiękne, olbrzymie różaneczniki, można też teraz podziwiać wspaniałą kolekcję kwitnących irysów i piwonii.
Niestety, nie miałam ze sobą aparatu, więc musicie wierzyć mi na słowo lub samemu obejrzeć ten śliczny spektakl.
Carlo,
rzeczywiście, jak kwiaty w skrzynkach są w pełni rozkwitu widok jest bardzo ładny. Na tym zdjęciu akurat jest domek ogrodnika, ale na domu właściwym też mam ukwiecone skrzynki. Co roku tworzę sobie inne kompozycje kwiatowe - można w ten sposób dać upust swojej fantazji i kreatywności.
Ido,
dziękuję za uznanie, ale myślę, że mojemu ogrodowi jeszcze sporo brakuje, żeby móc pokazać go na szerszym forum...
Ewuniu,
też tak sądzę - Rh są kwiatową arystokracją i chyba nie ma drugich tak pięknych i doskonałych kwiatów.
Krzysiu,
byłam kiedyś w Mosznej latem. Podziwiałam piękny pałac i park i obiecałam sobie, że wrócę tam w czasie kwitnienia Rh.
I właśnie wybieram tam się w najbliższą niedzielę...
Ewelinko, Moniko,
dziękuję za wizytę :P
Geniu,
masz rację, że trudno czasami ubrać w słowa nasze myśli , emocje i uczucia.
A który to Jacek umie tak pięknie pisać?

Na pierwszym zdjęciu - róże szykują się do kwitnienia, na drugim nowa azalia Kermesina Alba w przedogródku.
Byłam dzisiaj we Wrocławiu; musiałam załatwić kilka spraw, ale nie mogłam odmówić sobie wielkiej przyjemności - odwiedzenia Ogrodu Botanicznego.
I naprawdę nie żałuję, a jeśli ktoś z Wrocławia lub okolic jeszcze nie był w maju w O.B., to niech pędzi!
Jeszcze kwitną przepiękne, olbrzymie różaneczniki, można też teraz podziwiać wspaniałą kolekcję kwitnących irysów i piwonii.
Niestety, nie miałam ze sobą aparatu, więc musicie wierzyć mi na słowo lub samemu obejrzeć ten śliczny spektakl.
Carlo,
rzeczywiście, jak kwiaty w skrzynkach są w pełni rozkwitu widok jest bardzo ładny. Na tym zdjęciu akurat jest domek ogrodnika, ale na domu właściwym też mam ukwiecone skrzynki. Co roku tworzę sobie inne kompozycje kwiatowe - można w ten sposób dać upust swojej fantazji i kreatywności.
Ido,
dziękuję za uznanie, ale myślę, że mojemu ogrodowi jeszcze sporo brakuje, żeby móc pokazać go na szerszym forum...
Ewuniu,
też tak sądzę - Rh są kwiatową arystokracją i chyba nie ma drugich tak pięknych i doskonałych kwiatów.
Krzysiu,
byłam kiedyś w Mosznej latem. Podziwiałam piękny pałac i park i obiecałam sobie, że wrócę tam w czasie kwitnienia Rh.
I właśnie wybieram tam się w najbliższą niedzielę...
Ewelinko, Moniko,
dziękuję za wizytę :P
Geniu,
masz rację, że trudno czasami ubrać w słowa nasze myśli , emocje i uczucia.
A który to Jacek umie tak pięknie pisać?

Na pierwszym zdjęciu - róże szykują się do kwitnienia, na drugim nowa azalia Kermesina Alba w przedogródku.
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Dalu, nie będę oryginalna ale też Ci powiem że Rhododendrony i azalie masz wspaniałe. I przysiadłabym chętnie u Ciebie
w tym cienistym kąciku, tak zachęca do posiedzenia.
Pozdrawiam

w tym cienistym kąciku, tak zachęca do posiedzenia.
Pozdrawiam
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
x-d-a
Witam,
Ewuniu, te paprocie mają już z 10 lat i co roku na wiosnę po trochę je dzielę, jeśli potrzebuję w innej części ogrodu.
I te nowe rosną dość szybko, ale do wysokości i średnicy ok. 1 metra trzeba czekać kilka lat. No i musi się im spodobać stanowisko...
Wiesiu, tak mi żal, że powolutku kończy się festiwal kwitnienia różaneczników; no cóż będzie co oglądać na fotkach w długie, zimowe wieczory. Pocieszam się tylko tym, że za chwilę ruszą róże i piwonie.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Ewuniu, te paprocie mają już z 10 lat i co roku na wiosnę po trochę je dzielę, jeśli potrzebuję w innej części ogrodu.
I te nowe rosną dość szybko, ale do wysokości i średnicy ok. 1 metra trzeba czekać kilka lat. No i musi się im spodobać stanowisko...
Wiesiu, tak mi żal, że powolutku kończy się festiwal kwitnienia różaneczników; no cóż będzie co oglądać na fotkach w długie, zimowe wieczory. Pocieszam się tylko tym, że za chwilę ruszą róże i piwonie.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.






