To bardzo dobra wiadomość, Marysiu
Pierwsze koty za płoty cz.lll
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
To ja mam taki pierwiosnek
? Dostałam jakieś pierwiosnki od Lucynki i może tam taki był?
To bardzo dobra wiadomość, Marysiu
Dziękuję za pomoc 
To bardzo dobra wiadomość, Marysiu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Cała przyjemność po mojej stronie
Dobrej nocy Iwonko 
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko, a może butla gazowa by zdała egzamin? Zawsze ciepła herbatka pod ręką, to skarb.
Nie mogę wyjść z podziwu nad niebieskimi łepkami
U mnie są daleko w polu...
A jak spojrzę w kalendarz, to wszystkie targi w najbliższej okolicy nie pasują do moich terminów
Widocznie tak musi być. 
Nie mogę wyjść z podziwu nad niebieskimi łepkami
A jak spojrzę w kalendarz, to wszystkie targi w najbliższej okolicy nie pasują do moich terminów
- Minnie
- 200p

- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko, jesteś prawdziwą mistrzynią zdjęć! Cudowne ujęcia, zachwycił mnie bylinowy gąszcz z werbeną.
To ja czekam z cięciem hortensji, a Ty piszesz, że mrozy im nie straszne...?
Pinky Winky dostojna - posadziłam ją u siebie na miejscu reprezentacyjnym jesienią, mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. Najgorsza jest z moich wszystkich Vanilka, okropnie się pokłada, za to przepiękna Limelight jest przysmakiem ślimorów. Każdy zielony pączuszek był dokładnie ogolony, zaledwie kilka łodyżek udało jej się wybronić. W tym roku obmyślam zabezpieczyć hortensje jakąś metalową siatką...
I mnie spodobał się żołędziowy karmnik. Szkoda, że ziarna wypadają. Moje sikorki też wybredne, bo wszyscy dookoła dokarmiają
Głównymi koneserami mojego karmnika są wróble, a ponieważ nie chcę ich dokarmiać, taki wiszący żołędź byłby idealny. Już spieszę wytłumaczyć, czemuż to wróbelki nie są u mnie mile widziane, otóż niemal naprzeciwko mojego domu szwagier hoduje kury, a gdzie kury, tam i wróble. Jest ich cała masa, bo cały rok pasą się razem z kurami. Budują u mnie gniazda i włażą pod dach, siadają pod zadaszeniem i kupkają na balkony i taras
Jakoś staram się to zaakceptować, wszak są to uroki wsi, ale dokarmiać tych paskudników to już nie bardzo mi się uśmiecha... chociaż może się zakolegujemy, ostatnio znalazłam kilka rozbitych muszelek ślimaków, akurat w miejscu pod rynną, gdzie najczęściej siedzą. Jeśli okaże się, że wyjadają ślimaki mają u mnie wikt i opierunek dożywotnio
Jakoś w zeszłym roku nie uszczuplały wcale populacji ślimorów, ale może w tym też zima dała im popalić, bo kurnik większość czasu był zamknięty. Dobre i te kilka sztuk
Wiosenka u Ciebie prawdziwa, skoro szafirki , hiacynty i tulipany pokazują już łebki. Ten stafirek to chyba Lactifolium? Ależ mnie wnerwił. Na 10 cebulek w pierwszym roku zakwitło 10/10, na następny rok zakwitły chyba 3, a potem wywaliłam towarzystwo i posadziłam na ich miejsce tulipany - nie będę marnować miejsca na taki bubel
Mount Hood i Valerie Finnis rosną za to pięknie, mnożą się i kwitną bez proszenia
Już niedługo będzie znowu pięknie i kolorowo.
Dzięki za namiary na liliowy sklep, w tym roku Lilyp... miał jakąś marną ofertę i nic tam nie kupiłam, chociaż bardzo chciałam.
To ja czekam z cięciem hortensji, a Ty piszesz, że mrozy im nie straszne...?
Pinky Winky dostojna - posadziłam ją u siebie na miejscu reprezentacyjnym jesienią, mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. Najgorsza jest z moich wszystkich Vanilka, okropnie się pokłada, za to przepiękna Limelight jest przysmakiem ślimorów. Każdy zielony pączuszek był dokładnie ogolony, zaledwie kilka łodyżek udało jej się wybronić. W tym roku obmyślam zabezpieczyć hortensje jakąś metalową siatką...
I mnie spodobał się żołędziowy karmnik. Szkoda, że ziarna wypadają. Moje sikorki też wybredne, bo wszyscy dookoła dokarmiają
Głównymi koneserami mojego karmnika są wróble, a ponieważ nie chcę ich dokarmiać, taki wiszący żołędź byłby idealny. Już spieszę wytłumaczyć, czemuż to wróbelki nie są u mnie mile widziane, otóż niemal naprzeciwko mojego domu szwagier hoduje kury, a gdzie kury, tam i wróble. Jest ich cała masa, bo cały rok pasą się razem z kurami. Budują u mnie gniazda i włażą pod dach, siadają pod zadaszeniem i kupkają na balkony i taras
Wiosenka u Ciebie prawdziwa, skoro szafirki , hiacynty i tulipany pokazują już łebki. Ten stafirek to chyba Lactifolium? Ależ mnie wnerwił. Na 10 cebulek w pierwszym roku zakwitło 10/10, na następny rok zakwitły chyba 3, a potem wywaliłam towarzystwo i posadziłam na ich miejsce tulipany - nie będę marnować miejsca na taki bubel
Dzięki za namiary na liliowy sklep, w tym roku Lilyp... miał jakąś marną ofertę i nic tam nie kupiłam, chociaż bardzo chciałam.
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Moja dusza też się rwie na działkę ale zdrowy rozsądek mówił, nie! U mnie jeszcze śnieg leży miejscami! Może dzisiaj się uda bo wczorajsze
dawało czadu! Oj chciałabym...chciała...
Miłego dnia Iwonko!

Miłego dnia Iwonko!
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Piszesz Iwonko o Bajazzo - mnie też siębardzo, ale to bardzo podoba! Jak ją będziesz cięła? W kwestii pnących jestem zielona i potrzebuję porady.
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Witaj Iwonko,w ogródku już prace się posuwają i śliczne wiosenne na wierzchu ,muszę i ja poszukać szafirków u siebie ,ale chyba ich nie będzie ,śliczne lilie sobie zamówiłaś ,nie znałam tej firmy ,może zaglądnę ,chociaż obiecałam sobie ,że już nic nie kupię ,bo po prostu tego nie obrobię ,w jesieni posadziłam 30 piwonii,no to teraz kusicie liliami
,pozdrawiam
ja mam różę Bajazzo i jestem nią oczarowana,i polecam 
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko drugiej pracy nie zazdroszczę (jak pracowałam to też często w dwóch pracach), kaska na przyjemności zawsze się przyda
Mam taką skarbonkę do której wrzucam dwójki (2zł) na roślinki, ale w tym roku Baj ją wypróżnił
na szczęście dobrze się skończyło i już jest zdrowy
Twoje szafirki przypomniały mi że je też miałam, ale póki co ich nie widzę, więc albo się wyprowadziły (coś je wyprowadziło), albo muszę dać im jeszcze trochę czasu
Miłego tygodnia ze 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Też mam taką nadzieję,że w końcu zechce mi się chcieć.
Iwonko nie mogę zmarnować roku pomidorowego.Trochę coś tam wzeszło.Koleżanka kupiła pomidorki i też mi dała po parę nasionek.
Dziś rano było fajnie,wiosennie i dość ciepło,ale u mnie na działce kwitnie tylko rannik i przebiśniegi.
Podwyższyli nam opłatę za działkę.Teraz będziemy bulić po 200,-zł za 3 ary a w przyszłym roku dodatkowo za wodę.Jest się z czego cieszyć.
Iwonko nie mogę zmarnować roku pomidorowego.Trochę coś tam wzeszło.Koleżanka kupiła pomidorki i też mi dała po parę nasionek.
Dziś rano było fajnie,wiosennie i dość ciepło,ale u mnie na działce kwitnie tylko rannik i przebiśniegi.
Podwyższyli nam opłatę za działkę.Teraz będziemy bulić po 200,-zł za 3 ary a w przyszłym roku dodatkowo za wodę.Jest się z czego cieszyć.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko ja też poszalałam w ogrodzie, oj chyba nawet przesadziłam
Wykorzystałam ostatni dzień, by się z miedzianem wybrać do "sadu" i spalić badylki, bo od jutra ma już do końca tygodnia u mnie padać. Sadzić i siać w deszczu można, ale palenie gałęzi raczej by mi się już nie udało
Takie zdjęcie podobne widziałam niedawno w wątku prymulkowym, ale już Ci to dziewczyny pisały
Swoją drogą, ładny jest i szkoda, że nigdzie nasion nie ma 
Takie zdjęcie podobne widziałam niedawno w wątku prymulkowym, ale już Ci to dziewczyny pisały
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Szafirki ci już kwitną?
To się napracowałaś. Ja aż boję się myśleć o pierwszym dniu w ogrodzie, bo pewnie jeszcze gorzej się będę czuła niż ty 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2759
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Muscari azureum! - moje ulubione, bo najwcześniejsze 
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Gratuluje pracowitości w taka zimnicę. Ja co nieco popracowałam ale szybko mnie ziąb wygonił do domu.
Zapisałam sobie odmianę szafirków i się za nimi jesienią rozejrzę a może ktoś z forumowiczów będzie sprzedawał.
Iwonko moje Twoje kobee śmigają aż miło...nie ma to jak swojskie nasionka.

Zapisałam sobie odmianę szafirków i się za nimi jesienią rozejrzę a może ktoś z forumowiczów będzie sprzedawał.
Iwonko moje Twoje kobee śmigają aż miło...nie ma to jak swojskie nasionka.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko pierwsze szafirki ,pierwszy tulipanek oj szaleje ta Twoja wiosna
Teraz trzymam kciuki za patyczkowo, bo mam 4 wielkie donice patyczków, bo i moje Grandiflory i Pinky też zadołowałam .Możliwe ,ze komuś się tez przydadzą ukorzenione patyczki hortensji
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko szafirkowe poletko ślicznie wygląda, takie zapączkowane.
Zazdroszę, że posprzątałaś na rabatach. Kondycji zima nie buduje, ale parę dni przysiadów i rozkroków na rabatkach i już wszystko wróci do normy.
Nowe lilie będziemy podziwiać.
Też posadziłam trzy do dużej donicy.
Dobrych, spokojnych ciepłych świąt Wielkiej Nocy.
Nowe lilie będziemy podziwiać.
Dobrych, spokojnych ciepłych świąt Wielkiej Nocy.

