Ja wykopuję swoje dopiero kiedy je mróz "zważy"




Witaj Iwonko-Iwona- pisze:Rysiu myślę, że Twoje refleksje są trafne, bo mój ogródek osłonięty budynkami.
Chyba się pośpieszyłam z wykopaniem większości, bo sezon u mnie jeszcze nie zakończony. To obecne foto.





 To chyba zapoluję
 To chyba zapoluję  A karpy ładnie przyrosły? Ja nie mogłam uwierzyć, gdyż tydzień padało a ziemia na 10 cm jak popiół... niektóre karpy jak wsadzone tak wyjęte... Pod względem wodnym ten rok tragiczny...
 A karpy ładnie przyrosły? Ja nie mogłam uwierzyć, gdyż tydzień padało a ziemia na 10 cm jak popiół... niektóre karpy jak wsadzone tak wyjęte... Pod względem wodnym ten rok tragiczny...
 
  Ktoś miał, ale nie dałam rady wyprosić kawałka karpy. Teraz był Vancouver mix. Karpy były niewielkie i w nieciekawym stanie. Wszystkie mi wyrosły, ale jedna tylko zakwitła. W ogóle w sklepie wrzucili karton z cebulami, a w tym wielkim kartonie z 3-4 kapersy z daliami
 Ktoś miał, ale nie dałam rady wyprosić kawałka karpy. Teraz był Vancouver mix. Karpy były niewielkie i w nieciekawym stanie. Wszystkie mi wyrosły, ale jedna tylko zakwitła. W ogóle w sklepie wrzucili karton z cebulami, a w tym wielkim kartonie z 3-4 kapersy z daliami  
 
 no ale nie kwitły, więc pewnie w przyszłym roku... ale coś mam podejrzenie, że ta którą obstawiałam jako białą, zakwitła jako różowa z bordowymi kreskami dekoracyjna
  no ale nie kwitły, więc pewnie w przyszłym roku... ale coś mam podejrzenie, że ta którą obstawiałam jako białą, zakwitła jako różowa z bordowymi kreskami dekoracyjna  
 

 
  
 





