Natomiast nic nie znalazłam o Galeus D'eysines, czy może ktoś ja uprawiał i może napisać o niej kilka słów?
Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.6
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Uff... dopiero na trzeciej stronie znalazłam wątek dyniowy. Wyszukałam sobie w wątku informacje o Australian Butter i widzę że mój wybór odmiany jest trafiony, tą dyńkę chwalicie
Natomiast nic nie znalazłam o Galeus D'eysines, czy może ktoś ja uprawiał i może napisać o niej kilka słów?
Natomiast nic nie znalazłam o Galeus D'eysines, czy może ktoś ja uprawiał i może napisać o niej kilka słów?
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Miałam ( właściwie mam jeszcze 2 szt ) dynie Olga , przepyszna , pestki bez łupin , zupa pyszna , pieczona też wyśmienita ,w tym sezonie tylko ja posieje , nie wiem skąd ludzie zachwycają się hokkaido , dla mnie beznadziejna, są inne dużo lepsze i lepiej się przechowująceNeko pisze:Mam w planie posiać dynię bezłupinową, to będzie mój dyniowy debiut.
Czy miąższ tej dyni jest w miarę smaczny?
- aniag78
- 200p

- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Może ktoś pozna cóż to za odmiana? Dwa lata temu jedną taką dynię przywiózł nam znajomy. Zdjęcia przekroju niestety nie mam. Miąższ pomarańczowożółty, bardzo zbita, skóra twarda. Zapomniałyśmy o niej z teściową i koniec końców nie udało się jej uratować, wylądowała na kompoście.
W ubiegłym roku kompost nam "obrodził". W sumie dyń było 19, różnej wielkości.

W ubiegłym roku kompost nam "obrodził". W sumie dyń było 19, różnej wielkości.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Kupiłam już dynię bezłupinową Miranda. Pasowała mi, bo ma pokrój krzaczasty, a smak ocenię w sezonie.Reniak pisze:Miałam ( właściwie mam jeszcze 2 szt ) dynie Olga , przepyszna , pestki bez łupin , zupa pyszna , pieczona też wyśmienita ,w tym sezonie tylko ja posieje , nie wiem skąd ludzie zachwycają się hokkaido , dla mnie beznadziejna, są inne dużo lepsze i lepiej się przechowująceNeko pisze:Mam w planie posiać dynię bezłupinową, to będzie mój dyniowy debiut.
Czy miąższ tej dyni jest w miarę smaczny?
Olgę w takim razie kupię zasieję w przyszłym roku, skoro jest smaczna. Będę miała porównanie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Uprawiam od kilku lat Mirandę, ale tylko dla pestek, skorupa ląduje na kompostowniku. Miąższ ma jasny, niezbyt smaczny jak na mój gust.
Pozdrawiam, Feliksa
- nowapasja
- 1000p

- Posty: 1251
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Ja miałam Kakai, u mnie porażka, z całej dyni garstka nasion. Ale miąższ upiekłam i zjadłam z sosem czosnkowym 
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Mirandę kupiłam z myślą o pestkach właśnie. Czytając opis z tyłu opakowania miałam cichą nadzieję, że jak pisze smaczny, to taki jest
. Ach ten marketing
.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
A ja mam pytanie do tych, ktorzy uprawiaja kilka odmian dyn. Jak udaje sie zachowac czystosc gatunkową? Znaczy jak to technicznie wygląda? Dynie rosną blisko siebie? Związujecie każdy kwiatek przez caly okres kwitnienia?
- nowapasja
- 1000p

- Posty: 1251
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Ja niczego ręcznie nie zapylam, gdyż nie zbieram z dyń nasion do wysiewu tylko je zjadam
A nasiona czyste gatunkowo kupiłam na all i mam na trzy lata pod rząd 
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Powiem za siebie
, dynie mam po to by je zjeść , i nie przykładam aż tak dużo wagi do tego czy pszczółka zapyli innym pyłkiem czy nie ,jak mi nie smakuje to wyrzucam na kompostownik , i tak co roku najczęściej kupuję nasiona . Chociaż sadziłam też z moich nasion i nie zauważyłam by były inne niż powinny .
ale że zazwyczaj do wiosny zostają zjedzone ,wiec kupuję .
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Czy naprawdę nikt nie uprawiał powyższej dyni?zielonajagoda pisze:Uff... dopiero na trzeciej stronie znalazłam wątek dyniowy. Wyszukałam sobie w wątku informacje o Australian Butter i widzę że mój wybór odmiany jest trafiony, tą dyńkę chwalicie![]()
Natomiast nic nie znalazłam o Galeus D'eysines, czy może ktoś ja uprawiał i może napisać o niej kilka słów?
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
w tamtym roku miałam 8 gatunków dyń. W uprawie pooddzielałam jedne od drugich innymi roślinami (w tym kwiatami) . Takie zabezpieczenie przed krzyżowaniem. Udały się wspaniale. Jednak w tym roku kupię nasiona. Jednego roku miałam dynię hokkaido z własnych nasion i kupowanych. Wg mnie smaczniejsze były te kupowane. Natomiast innym smakowały bardziej te moje. 
-- Pt 13 lut 2015 14:05 --
Niczego nie zawiązuję i nie zapylam. Sadzę i czekam na owoce. Wyrywam jedynie chwasty. Innych zabiegów nie robię przy dyniach. Radzą sobie same.
-- Pt 13 lut 2015 14:05 --
Niczego nie zawiązuję i nie zapylam. Sadzę i czekam na owoce. Wyrywam jedynie chwasty. Innych zabiegów nie robię przy dyniach. Radzą sobie same.
Pozdrawiam
Ediii
Ediii
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Ale jak rozumiem takie nawet kilkumetrowe odległości nie dają gwarancji nie zapylenia krzyżowego? Czy rozdzielenie innymi roślinami daje?
- Marconi_exe
- 1000p

- Posty: 1574
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Powątpiewam co do tej metody ponieważ taka bariera z kwiatów czy innych roślinami nic nie da. Pszczoły uwielbiają kwiaty dyniowatych i zapylają je głównie one. Ja żebym miał 100% pewność że dana odmiana pozostaje nieskundlona uprawiam co roku trzy odmiany dyń na trzech innych działkach po jednej odmianie. Przy 8 odmianach dyń (nie sądzę byś miała 8 gatunków) prawdopodobieństwo otrzymanie czystych odmianowo nasion jest = 0.Ediii pisze:w tamtym roku miałam 8 gatunków dyń. W uprawie pooddzielałam jedne od drugich innymi roślinami (w tym kwiatami) . Takie zabezpieczenie przed krzyżowaniem.
Niektórzy obrywają nadmiar męskich kwiatów, a żeńskie zawiązuję sznurkiem(wcześniej zapyliwszy ręcznie) żeby przez przypadek nie doszło do niekontrolowanego zapylenia.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14084
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Żeby mieć pewność czystości genetycznej, należy okryć kwiat żeński i wybrane kwiaty męskie już na dzień przed ich otwarciem. Do kwiatów męskich nie ma problemu, może to być zwykła gumka recepturka.
Kwiaty i tak pójdą na stracenie, więc nie trzeba się przejmować, że gumka je za mocno zdusi itp. Kwiaty zaciskamy najwyżej jak tylko pójdzie. Co do kwiatów żeńskich, to do ich okrywania używam pończochy.
Skutecznie chroni przed wszelkimi owadami, czy to pszczołami czy nawet malutkimi żuczkami, a jest przewiewna co zapobiega ugotowaniu kwiatka. A wygląda on tak 
Nie jestem ufny żadnej bezpiecznej odległości między poszczególnymi krzakami dyni. Pszczoły bardzo lubią ich kwiaty, ze względu na dużą zawartość pyłku i ostry żółty kolor.
A same pszczoły potrafią przebyć spory kawał drogi, w poszukiwaniu pyłku. 

Nie jestem ufny żadnej bezpiecznej odległości między poszczególnymi krzakami dyni. Pszczoły bardzo lubią ich kwiaty, ze względu na dużą zawartość pyłku i ostry żółty kolor.


