Wandziu- to zdjęcie z 8.10.2014 zupełnie nie tak dawno, tydzień temu jeszcze ten powojnik był i kwitł. w ogóle to on dopiero mi zakwitł we wrześniu.
Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Marysiu, Dorotko- przepraszam, postaram się bardziej na przyszłość
. Cieszy mnie bardzo, że lubicie oglądać działkę i moje modelki, działka się zmienia zaraz pewnie będzie szaro, buro i ponuro, a modelki jak to modelki humorzaste
. Ale zobaczę coś się wymyśli w weekend jak dojadę.
Wandziu- to zdjęcie z 8.10.2014 zupełnie nie tak dawno, tydzień temu jeszcze ten powojnik był i kwitł. w ogóle to on dopiero mi zakwitł we wrześniu.
Wandziu- to zdjęcie z 8.10.2014 zupełnie nie tak dawno, tydzień temu jeszcze ten powojnik był i kwitł. w ogóle to on dopiero mi zakwitł we wrześniu.
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko masz rewelacyjną ekipę sprzątającą
Amelia też uwielbia grabie do liście i szaleństwo na trawniku. Tacy mali pomocnicą są uroczy.
Przyłączam się do moich przedmówców i tez chcę więcej widoków z Twojego ogrodu/parku. Teraz jest w nim najlepszy klimat ;)
Przyłączam się do moich przedmówców i tez chcę więcej widoków z Twojego ogrodu/parku. Teraz jest w nim najlepszy klimat ;)
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Tak Dorotko, biorę nawet trzy wywrotki liści.
U mnie wszystko poszło zamiast do kompostu do do worów na recycling, bo wszystko było z chorobami.
Ten sezon miałam najbardziej nieudany od lat, za wyjątkiem wiosny.
Luśka to bardzo wytrzymała róża, nawet jak przemarznie to dobrze odbija od korzeni, wiec na pewno będziesz zadowolona.
Przymroziło dzisiaj, ale u mnie tylko równiutkie zero.
Za to słonka ani grama, tylko same chmury.
U mnie wszystko poszło zamiast do kompostu do do worów na recycling, bo wszystko było z chorobami.
Ten sezon miałam najbardziej nieudany od lat, za wyjątkiem wiosny.
Luśka to bardzo wytrzymała róża, nawet jak przemarznie to dobrze odbija od korzeni, wiec na pewno będziesz zadowolona.
Przymroziło dzisiaj, ale u mnie tylko równiutkie zero.
Za to słonka ani grama, tylko same chmury.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4185
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
U mnie w nocy było kilka stopni na minusie, bo o 9.00 było jeszcze -1
. Dobrze, że zebrałam ze szklarni wszystkie papryki. Za to teraz słoneczko i ani jednej chmurki
. Pozdrawiam i miłego weekendu 
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Alicjo dziękuję i postaram się.
Grażynko wszystko z zarazą? Szczerze powiem, że w tym roku też miałam choroby różne na kwiatach pewnie grzybowe i mszyce- nie za bardzo się orientuję w temacie. Ale najbardziej szkoda mi marewek i kopru które jakiś robal zrzerał.
Jolu- tak trochę chłodno, ale teraz piękne słoneczko. Może Ty mi pomożesz, marchew zaczęła rosnąć, potem natka żółknąć, słabo korzeń się rozwinął albo zastopował, a te co urosły miały znowu robala w środku. Czytałam trochę na temach chorób jakieś połyśnice, mszyce wierzobowmarchwiowe itd.. to wychodzi że mam wszystko
. Wiem że muszę przekopać na jesieni żeby larwy wymrozić- jeśli są
, i wiosną, a czym by spryskać, jak dokładnie nie wiem co to jest?
Miłego, słonecznego weekendu.
Grażynko wszystko z zarazą? Szczerze powiem, że w tym roku też miałam choroby różne na kwiatach pewnie grzybowe i mszyce- nie za bardzo się orientuję w temacie. Ale najbardziej szkoda mi marewek i kopru które jakiś robal zrzerał.
Jolu- tak trochę chłodno, ale teraz piękne słoneczko. Może Ty mi pomożesz, marchew zaczęła rosnąć, potem natka żółknąć, słabo korzeń się rozwinął albo zastopował, a te co urosły miały znowu robala w środku. Czytałam trochę na temach chorób jakieś połyśnice, mszyce wierzobowmarchwiowe itd.. to wychodzi że mam wszystko
Miłego, słonecznego weekendu.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko niestety mączniak, szara plamistość, dziurkowatość liści, zgnilizna, rdza i bóg wie co jeszcze było w tym sezonie.
Oczywiście nic tymi choróbskami zarażone nie nadawało się na kompost.
Marchewkę musisz naprzemiennie obsadzić cebulą, wtedy szkodniki nie będą tak atakować.
Dokładne przerycie teraz a potem drugi raz wiosną znacznie ograniczy te szkodniki, bo ptaki wydziobią je do ostatniego na wierzchu.
To najlepsza "dezynfekcja" grządek warzywnych.
Co do chorób to opryski robi się dopiero, kiedy warzywa zostaną zaatakowane.
Użycie chemii teraz nie gwarantuje zdrowia twoim warzywom w przyszłym sezonie.
Jest na nie już za póżno.
Oczywiście nic tymi choróbskami zarażone nie nadawało się na kompost.
Marchewkę musisz naprzemiennie obsadzić cebulą, wtedy szkodniki nie będą tak atakować.
Dokładne przerycie teraz a potem drugi raz wiosną znacznie ograniczy te szkodniki, bo ptaki wydziobią je do ostatniego na wierzchu.
To najlepsza "dezynfekcja" grządek warzywnych.
Co do chorób to opryski robi się dopiero, kiedy warzywa zostaną zaatakowane.
Użycie chemii teraz nie gwarantuje zdrowia twoim warzywom w przyszłym sezonie.
Jest na nie już za póżno.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4185
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Ja kiedyś uprawiałam marchew i cebulę, sadzone na zmianę a i tak robale wchodziły i do marchwi i do cebuli
. Poza tym oba warzywa były mizerne. W końcu zrezygnowałam, bo człowiek się narobi a efekt żaden
A jak mam pryskać chemią przeciw robalom i grzybom, to takie same mam na targu tylko ładniejsze.
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Grażynko dziękuję, bo myślałam żeby teraz czymś podlać ziemię jak nic już nie rośnie. Marchew była obsadzona cebulą i nic to nie dało.
Więc tylko przekopię i liczę że ptaki się resztą zajmą. 
Jolu to co nie sadzisz marchwi? czy nie masz robali..
Jolu to co nie sadzisz marchwi? czy nie masz robali..
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4185
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Kilkanaście lat już nie uprawiam marchwi, więc pewnie robali bym już nie miała, ale mi się nie chce. Jest jeszcze jedna metoda ograniczenia szkodników - przykrycie cienką agrowłókniną jak troszeczkę podrośnie.
Połyśnica marchwianka jest muchówką, która w ciągu roku daje dwa pokolenia. Pierwsze pojawia się zwykle w II dekadzie maja. Larwy pierwszego pokolenia żerują na korzeniach marchwi, prowadząc do zamierania młodych roślin oraz deformacje (rozwidlenia) korzeni. Liście uszkodzonej marchwi przebarwiają się na żółtopomarańczowy kolor. Drugie pokolenie pojawia się na przełomie lipca i sierpnia. Larwy żerują w korzeniach, które łatwo gniją i źle się przechowują.
Liczebność połyśnicy oceniamy poprzez odłowienie owadów dorosłych na żółtych tablicach lepowych (1-2 tablicy w zależności od wielkości uprawy), które ustawiamy na 3 dni w odległości 1 metra w głąb od brzegu pola. Kolejny monitoring prowadzimy podczas II lotu połyśnicy (połowa lipca). Największe nasilenie szkodnika stwierdza się na plantacjach osłoniętych od wiatru, głównie otoczonych zadrzewieniami.
Połyśnica marchwianka jest muchówką, która w ciągu roku daje dwa pokolenia. Pierwsze pojawia się zwykle w II dekadzie maja. Larwy pierwszego pokolenia żerują na korzeniach marchwi, prowadząc do zamierania młodych roślin oraz deformacje (rozwidlenia) korzeni. Liście uszkodzonej marchwi przebarwiają się na żółtopomarańczowy kolor. Drugie pokolenie pojawia się na przełomie lipca i sierpnia. Larwy żerują w korzeniach, które łatwo gniją i źle się przechowują.
Liczebność połyśnicy oceniamy poprzez odłowienie owadów dorosłych na żółtych tablicach lepowych (1-2 tablicy w zależności od wielkości uprawy), które ustawiamy na 3 dni w odległości 1 metra w głąb od brzegu pola. Kolejny monitoring prowadzimy podczas II lotu połyśnicy (połowa lipca). Największe nasilenie szkodnika stwierdza się na plantacjach osłoniętych od wiatru, głównie otoczonych zadrzewieniami.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Niestety nie ma gwarancji na dobre zbiory przy uprawie w gruncie.
Raz jest lepiej raz jest gorzej.
Ale pod osłoną z białej włókniny, są duże szanse na sukces.
Oczywiście można machnąć ręką i kupić w sklepie, ale tam jarzyny na "sterydach", nie najzdrowsze dla naszych organizmów.
Więc jeśli jest szansa i nam się chce, to zawsze warto próbować.
Raz jest lepiej raz jest gorzej.
Ale pod osłoną z białej włókniny, są duże szanse na sukces.
Oczywiście można machnąć ręką i kupić w sklepie, ale tam jarzyny na "sterydach", nie najzdrowsze dla naszych organizmów.
Więc jeśli jest szansa i nam się chce, to zawsze warto próbować.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko daj swojej LL dobrej ziemi, a na dno dołka dobrego obornika to na pewno Cię nie zawiedzie.
Moja posadzona jest przy krzewuszce i cyprysie, na dodatek w sąsiedztwie dużego dębu...to pewnie jest przyczyna, że nie urosła jeszcze tak duża jak u dziewczyn
Moja posadzona jest przy krzewuszce i cyprysie, na dodatek w sąsiedztwie dużego dębu...to pewnie jest przyczyna, że nie urosła jeszcze tak duża jak u dziewczyn
- MariaWy
- 1000p

- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko wpadłam się przywitać
Piękne jesienne dekoracje
Piękne jesienne dekoracje
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Jolu dziękuję czytałam o tych sposobach, szczerze jestem przerażona, po pierwsze nie mam pewności co może być, choć właśnie obstawiam to co pisałaś, po drugie to trochę zachodu z tym wszystkim, ani czasu ani chęci , może same się wyniosą
.
Grażynko zgadzam się w 100%, spróbuję zmienić miejsce, trochę naturalnych środków, może będzie lepiej. W tym sezonie dużo różnych robali nawiedziło ogródki i warzywne i kwiatowe. Mam nadzieję na mroźną zimę co by to wszystko zniszczyła.
Dorotko o jej moja pod brzozami i w półcieniu, bo podobno znosi cień, ale zobaczymy co pokaże, już posadzona więc na obornik za późno. Jak zwykle nie pomyślałam
.
Marysiu dziękuję, dobrze że już lepiej się czujesz, choć zabiegów jakie masz mieć nie zazdroszczę. Widziałam ogród pięknie przypilnowany, wcale nie musisz przy nim się męczyć. Stworzyłaś ogród samoobsługowy.
Dziś zdjęcie konkursowe. Tak, wzięłam udział w konkursie fotosika Jesień ach to ty. Niestety zostało niezbyt przyjęte, ale to nic. Wiem że jakość nie jest za dobra, ale to jest moja jesień w ogrodzie i strasznie mnie wkurzyła kultura jaką się wykazali pozostali rywale i użytkownicy fotosika. Nie wiem jak moderatorzy mogą zezwalać na tym portalu na takie słownictwo i wypowiedzi.
Jeśli podoba Wam się zdjęcie, głosujcie do 29.X

Dobrej nocki.
Grażynko zgadzam się w 100%, spróbuję zmienić miejsce, trochę naturalnych środków, może będzie lepiej. W tym sezonie dużo różnych robali nawiedziło ogródki i warzywne i kwiatowe. Mam nadzieję na mroźną zimę co by to wszystko zniszczyła.
Dorotko o jej moja pod brzozami i w półcieniu, bo podobno znosi cień, ale zobaczymy co pokaże, już posadzona więc na obornik za późno. Jak zwykle nie pomyślałam
Marysiu dziękuję, dobrze że już lepiej się czujesz, choć zabiegów jakie masz mieć nie zazdroszczę. Widziałam ogród pięknie przypilnowany, wcale nie musisz przy nim się męczyć. Stworzyłaś ogród samoobsługowy.
Dziś zdjęcie konkursowe. Tak, wzięłam udział w konkursie fotosika Jesień ach to ty. Niestety zostało niezbyt przyjęte, ale to nic. Wiem że jakość nie jest za dobra, ale to jest moja jesień w ogrodzie i strasznie mnie wkurzyła kultura jaką się wykazali pozostali rywale i użytkownicy fotosika. Nie wiem jak moderatorzy mogą zezwalać na tym portalu na takie słownictwo i wypowiedzi.
Jeśli podoba Wam się zdjęcie, głosujcie do 29.X

Dobrej nocki.
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorota bardzo łatwo dowalić anonimowo. Ja tego też nie rozumiem, bo dla mnie zawsze po drugiej stronie jest człowiek. Jeśli coś mi się nie podoba po prostu zamykam stronę i zapominam
Byle co to mają w głowie komentujący a Twoja jesień nie jest byle gdzie 
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Właśnie chodzi o to sformułowanie "byle gdzie", jeśli się komuś nie podoba to nie komentuje, lub zwraca uwagę na stronę techniczną, lub po prostu zdjęcie nie udane bo to i to, ale takie słowa strasznie dotykają, szczególnie jak się ma duży sentyment do miejsca. Zresztą straszny brak kultury i słownictwo tam panuje, nie chodzi o to żeby słodzić, ale jakaś przyzwoitość powinna być zachowana.


