Witajcie w mojej "bajce "...prawie lato ;)

[AGNESS]

Dorotko przyszłam na ciacho, to jakie w końcu zrobiłaś??? zostało coś dla mnie???
A jak Twój student??? jest w domku na weekend??? Moja córcia już o 14 wyjeżdża..... właśnie szykujemy wałóweczkę , żeby miała coś ciepłego do zjedzenia

[survivor26]

no moimi zajęciami to Cię raczej nie zmotywuję....muszę trochę dostępną dla ludzkości część góry domu odgruzować na świątecznych gości... wiem, że jeszcze miesiąc jest, ale tam jest naprawdę sajgon, bo eM wszystko co mu każę z dołu tam zanieść, to rzutem prostym umieszcza w pokojach, a okazjonalnie robi porządki po swojemu..moje kozaki sprzed 2 lat nadal nie znalezione Nic to, kawka na drugą nogę, odkurzacz i spycharka i jakoś pójdzie

[x-ja]

Dorotko , o zlocie pomyślem na forum jestem już 5 latek szóstka w drodze , chyba najwyższy czas poznać co niektórych w realu
Od rana uczciwie pracuję , właśnie wyjęłam z dochóweczki chlebek a włożyłam gołąbki i od tej pory wolneeeeeeeeeeee

[Keetee]

Monia no...kochana ja tez bym sie wkurzyła...choc przy moim sąsiedzie...to machnełam reka,bo on troche chory psychicznie, więc szkoda było nerwów i dałam sobie po prostu na luz ..A rozmnozył sobie tawline na całej szerokosci dziłaki do tego puscił samopas winobluszcz i było mu wsio rawno co sie z działka dzije...wygladało tragiczne,na szczescie zajęła sie jego dzaiłkaą rodzinka i teraz wykarczowali to dziadostwo...słońca więcej do mnie dochodzi...ostatnio sie zmartwiłam bo posadzili ligustra akuratnie przed moja różą ...ale pogadalim i siem dogadalim Mysle ,ze pewne sprawy trzeba sobie wyjasnic...no helloł ...,żeby ci ktos wchodził na działke i ciachał ...to przeginka
Aguś...nic jeszcze nie machnełam...bo lenia mam totalnego no... Chyba walne tarte i kuniec...a murzynka musze jakiegos chyba u ciebie wyszukac Student mój okejos, zjechał na weekenda, ma sie dobrze 3 kolokwia za sobą...trzyma sie Dobrze sobie radzi z pichceniem, nawet umaiają sie nba wspólne obiadki...zaradny jest wiesz
Pat...no to masz wyzwanie...Tak masz racje , przygniotłas mnie cięzarem sprawy ...ale wiesz co...migło mi własnie ,ze miałam sie rozprawic z wywaleniem niepotrzebnych ciuchów...tak , chyba dziisaj własnie to zrobie Pat, do tego tez by mi sie spych przydał...wiec łacze się z toba w trudzie...ale po obiadku ...ok
Eluśka i tak trzymaj , mysl o zlociku No doprowadziłas mnie do pionu tym wyjetym chlebkiem i gołąbiami...spąsowiałam ze wstydu i juz lenia gonie Kochana dałas mi kopa

[JAKUCH]

Kurcze trzeba też pomyśleć o Zlocie ,bo czytałam ,że Ola robi już zapiski .Mogę powiedzieć ,ze sezon zamknęłam jeszcze tylko kopczyki co poniektórym różom i mogę zamykać altankę na klucz

[Keetee]

Jadziu taaak , koniecznie musimy pomyslec o zlocie Ola juz zaklepała termin...tam nas lubia , bo my fajne wariaty jestesmy W tym roku nie odpuszczę
Kopczyki jeszcze przede mną....i sadzenie kilku

[AGNESS]

Dorotko moja Olizna też kucharzyć bardzo lubi , ale niestety czas ma tylko w weekendy, bo poza szkołą pracuje i jak wychodzi z domu rano, to wraca dopiero późnym wieczorem..... przeważnie....
A w domku jak przyjeżdża to razem gotujemy.... bardzo to lubimy.... wymyślamy nowe potrawy, gadamy, śmiejemy się i ona część zabiera ze sobą, część zostaje w domku
U siebie gotuje w weekendy, albo jak znajomych zapraszają.... też w sumie w weekendy
Cieszę się, że twój synuś dobrze sobie radzi, życzę mu powodzenia

[Keetee]

Witam z żasniezony poniedziałek Taaak u mnie białe juz lezy...ciekawam jak u was
Mam kawke jakby co
Aguś...ale fajjne mamy te dziecka nie Pamietam jak kiedys z przyjaciółka podsłuchiwałysmy jej mamę jak sie przechwalała nią przed swoja kolezanka... a tamta sie przechwalała synem....i miayłśmy z nich ubaw ,nawet skeczyk ułozyłyśmy Mam wrażenie, że jestem taka sama Ale cieszę sie że mamy sie czym przechwalać ...nie

[survivor26]

Witam z żasniezony poniedziałek Taaak u mnie białe juz lezy...ciekawam jak u was
Mam kawke jakby co

U nas nie leży, ale wisi i grozi na razie Mąż dzwonił z trasy postraszyć, że ślisko, więc poproszę taką specjalną kawę na odwagę

[Keetee]

Pat może ona ładnie wyglada ale ma specjalna wkładke na odwagę
Wiesz kurcze zmartwiłam sie...dzieci sie zawsze ciesza ze sniegu...a ja nie... czyzby nic z dzieciaka we nie nie zostało....

[survivor26]

Nie, no widzę ma specjalną gwiazdkę-brawurkę Ja to ze śniegiem ambiwalentnie, w zeszłym roku jak nie woziłam dzieci do przedszkola, cieszyłam się bezwzglednie, teraz to jednak lekko mnie wzdryga na myśl o codziennym odśnieżaniu i jeździe po lodzie... zimowy płatny urlop okolicznościowy przydałby się, żeby można było z domu nie wychodzić i cieszyć się śnieżnymi widokami zza okna

[Keetee]

No tak...Pat...odśnieżanie ...bleee....jeszcze do mnie nie dotarło Ja mam dzisiaj jeszcze wolne, przetrzymam małe w domu aż snieg zniknie Ty uwazaj z jazda...opony zmieniłas

[survivor26]

No tak...Pat...odśnieżanie ...bleee....jeszcze do mnie nie dotarło Ja mam dzisiaj jeszcze wolne, przetrzymam małe w domu aż snieg zniknie Ty uwazaj z jazda...opony zmieniłas

taaaak....na koniec września na wszelki wypadek A jak wczorajsze plany sprzątaniowe. Ja urobiłam się jak dzika, efekt mało widoczny, ale ile fajnych rzeczy w przeprowadzkowych pudłach znalazłam

Zmykam budzić śpiące wampirki nieco zazdroszcząc, że Ty nie musisz

[Keetee]

Pat te moje plany sprzątaniowe mnie wnerwiają...i sprzątnie ogólnie takich rzeczy jak np ubrania.... Wyrzucac nie wyrzucam...bo zaraz mysle ,ze ktos nie ma, więc odkładam to dla tego , to do swietlicy ( tam gdzie pracuje ).....i ogólnie nieby zrobione ale cały przedpokój zawalony workami z ciuchami do oddania dobrze ,ze dzisiaj czesć wyjedzie, wtedy zobacze częściowy efekt sprzatania A już kompletnie nie lubie sprzatac rysunków dzieci...nic nie wyrzucę tylko pakuje i chowam

[Maska]

Cześć gaduły poranne dosiadam się do Waszej kawy zimowej z gwiazdką i śnieżkiem w ogrodzie, no to co mamy zimę

dobrego dnia