Różyczka i inne choroby ogrodowe
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Pod ochroną to kret wygląda tak:
Upolowany w zeszłym roku przez moją psinę.
Nic mi go nie było szkoda (no może troszeczkę, ale tylko małą troszeczkę).
Jak obejrzycie , to dajcie znać usunę to drastyczne zdjęcie.
Upolowany w zeszłym roku przez moją psinę.
Nic mi go nie było szkoda (no może troszeczkę, ale tylko małą troszeczkę).
Jak obejrzycie , to dajcie znać usunę to drastyczne zdjęcie.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Jaka szkoda Reniu - zdjęcie się nie otworzyło!
Ja, wielka miłośniczka zwierzątek, z dziką przyjemnością obejrzałabym upolowanego kreta!

To co one robią w moim ogrodzie zwalnia mnie od wszelkiego współczucia i litości, pardon...

Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Kreci temat się zalągł
U nas z kretami jest bardzo dziwnie...Jeśli się pojawiają, to tylko w sadzie, a nigdy w części ogrodowej
A jeśli przypomnę istnienie ścisłego podziału wpływów - mój jest ogród, a sad M-a
, to...no cóż...na razie nie mam pretensji
Jadziu, tylko optymizm mnie ratuje tej wiosny/zimy
Baśka, ja właśnie wróciłam w nasze kieleckie strony, no i...niestety śnieg jeszcze leży
A w miłość
do kreta to chyba żywisz podobną, jak mój M
Krysiu, no jeśli faktycznie kret oznacza wiosnę, to chyba większość forumowiczów zmieni do niego stosunek...
Reniu...u mnie zdjęcie też się nie otwiera...
Helenko - u Ciebie te stwory grasują w ogrodzie? na rabatkach? wśród kwiatków?

U nas z kretami jest bardzo dziwnie...Jeśli się pojawiają, to tylko w sadzie, a nigdy w części ogrodowej



Jadziu, tylko optymizm mnie ratuje tej wiosny/zimy

Baśka, ja właśnie wróciłam w nasze kieleckie strony, no i...niestety śnieg jeszcze leży

A w miłość


Krysiu, no jeśli faktycznie kret oznacza wiosnę, to chyba większość forumowiczów zmieni do niego stosunek...

Reniu...u mnie zdjęcie też się nie otwiera...

Helenko - u Ciebie te stwory grasują w ogrodzie? na rabatkach? wśród kwiatków?

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Wiele lat mam koty i tylko dwa razy widziałam, że przyniosły kreta. Po prostu ich nie łapią. Pewnie wiedzą, że pod ochroną
Tymczasem w ogrodzie powstają całe łańcuchy kopców
Paskudy ryją głównie w trawie i na skalniaku-kilka roślin już straciłam.


- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
A ja to się tyle naczytałam o dobrodziejstwie ziemi z kretowin, że nawet Wam trochę zazdroszczę...u mnie kretów nie ma i chyba nie bedzie, bo przy tak ciężkiej glebie musiałby mieć pazury stalą okute 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Muszę chyba iść w ślady Wandy i zacząć niektóre rabaty odkopywać bo mam śniegu ciągle po kolana. Niby mało mam wiosennych kwiatów ale na rabacie gdzie są tulipany to 1,5 m śniegu leży, który zszedł z dachu 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
U mnie pod ciepłymi promieniami
chyba zacznie bardziej znikać te białe, już pod drzewami czy krzakami widać gołą ziemię czy trawę. Może wiosna jednak nadejdzie.
Koty kretów nie jadają więc rzadko je łapią, prędzej psy zapolują na krety. Ja się dzięki Goldziemu pozbyłam kretów ale zamieszkały za to karczowniki
te dopiero potrafią narobić szkód 


Koty kretów nie jadają więc rzadko je łapią, prędzej psy zapolują na krety. Ja się dzięki Goldziemu pozbyłam kretów ale zamieszkały za to karczowniki


- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17360
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
A u mnie kopczyki sa rzadko i to raczej po zimie,,,potem juz ich tak nie ma,Fiona biega i parę razy przyniosła mi krecika,ale ona nie wie co się z tym robi tak samo i z myszami tylko pobawi się i zostawia 

- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

U mnie słonko świeci i topi zwały śniegu


Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
No dobra - wiosna nieodwołalnie nadejszła
Zadzwoniłam do Rosarium, przełożyłam wysyłkę róż na koniec tygodnia (miały być jutro), w piątek lub sobotę będę sadzić
Poszłam do ogrodniczego, kupiłam wielodoniczki, będę pikować
Poza tym oparłam się dzielnie pokusie zakupu kolejnych nasion, cebulek, kłączy i krzewów, chociaż...budleje tak się do mnie uśmiechały
miały też bardzo przystępną cenę, ale trochę powstrzymało mnie to, że nie były opisane odmianowo, tylko: budleja niebieska, budleja fioletowa itd.
Właściwie mogłam też teoretycznie kupić sasanki...były takie ładne, w różnych kolorach...
Ewa, to naprawdę bardzo Ci współczuję...rycie na rabacie i skalniaku to już ostatnie chamstwo...nie dość, że szkodniki, to jeszcze niewychowane
Majka, u mnie też znika to białe coś...powoli, ale może nareszcie ostatecznie.
Obejrzałam sobie karczownika...brrr!
Pat, jak pouprawiasz trochę ziemię, przekopiesz ją, spulchnisz...to i krety się pojawią
Aniu, no to też pozostaje mi sobie sprawić psa łownego:D
Jolu - 1,5 metra śniegu!
Ja wprawdzie nie wiem, jak wyglada u mnie, pojadę najwczesniej w czwartek...być może podobnie... 
Marysiu - to jakis pomysł
Niewykluczone, że też będziemy musieli wyczyniać jakieś sztuki...

Zadzwoniłam do Rosarium, przełożyłam wysyłkę róż na koniec tygodnia (miały być jutro), w piątek lub sobotę będę sadzić

Poszłam do ogrodniczego, kupiłam wielodoniczki, będę pikować

Poza tym oparłam się dzielnie pokusie zakupu kolejnych nasion, cebulek, kłączy i krzewów, chociaż...budleje tak się do mnie uśmiechały

Właściwie mogłam też teoretycznie kupić sasanki...były takie ładne, w różnych kolorach...

Ewa, to naprawdę bardzo Ci współczuję...rycie na rabacie i skalniaku to już ostatnie chamstwo...nie dość, że szkodniki, to jeszcze niewychowane

Majka, u mnie też znika to białe coś...powoli, ale może nareszcie ostatecznie.
Obejrzałam sobie karczownika...brrr!

Pat, jak pouprawiasz trochę ziemię, przekopiesz ją, spulchnisz...to i krety się pojawią

Aniu, no to też pozostaje mi sobie sprawić psa łownego:D
Jolu - 1,5 metra śniegu!


Marysiu - to jakis pomysł

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Renatko zdjęcie sie nie otwiera...a szkoda.Ja juz nie będe pisać co tak naprawdę zrobie kretowi jak go hama dorwę,juz napisałam w jednym wątku....
larum się podniosło
Ja wymysliłam puszczyka...sobie sprawię i niech zezyro te czarne wredne paskudztwo.Mam juz tyle kopcy że...głowa mała.Dziś traktowałam nory wodą z 3-ech prań
, zrobił następne 3 kopce w innym miejscu.Wszystkie kamienne goździki wykopał
Jak rolnicy maja fajnie Unijne przepisy zakazują kosić łąkę i uprawiać pole jeśli na hektarze jest coś ponad 10 kopców krecich.No i to jest super ochrona
.Siana nie dać krowom, ziemniaków prosiakom bo kret pod ochroną
Jak z dzikami jest, namnożą się, włażą do śmietników w miastach.No i najlepiej schronisko stworzyć dla...kretów, dzików i...?!Jestem za....tfu tfu co ty Baśka pieprzysz
Wiosna jest w lesie
pięknie....snieg po pas
a jakie powietrze...mniam, mniam



Ja wymysliłam puszczyka...sobie sprawię i niech zezyro te czarne wredne paskudztwo.Mam juz tyle kopcy że...głowa mała.Dziś traktowałam nory wodą z 3-ech prań


Jak rolnicy maja fajnie Unijne przepisy zakazują kosić łąkę i uprawiać pole jeśli na hektarze jest coś ponad 10 kopców krecich.No i to jest super ochrona


Jak z dzikami jest, namnożą się, włażą do śmietników w miastach.No i najlepiej schronisko stworzyć dla...kretów, dzików i...?!Jestem za....tfu tfu co ty Baśka pieprzysz

Wiosna jest w lesie




Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuś,przywędrowałam do ciebie dopytac fachowej znawczyni kiedy mam posadzic kupione róże,bo leżą w garazu zapakowane tak jak stały w sklepie,a tu czytam,ze w sobote bedziesz sadzić.Czyli nic juz im nie zaszkodzi?
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu u mnie dzisiaj wreszcie słonko
to myślę, że i u Ciebie jak dalej będzie ciepło to może i w sobotę zostaniesz u siebie krokusy w pełnym rozkwicie
Ja otrzymałam cebulki z L i nie jestem zadowolona bo strasznie wyrosnięte
przy wypakowaniu niektóre się wyłamały
coś ta firma się popsuła







- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Małgosiu, właściwie można sadzić, jak tylko ziemia odmarznie i da się wykopać dołek, najwyżej mozna zrobić mały kopczyk. Ale Ty masz pewnie róże w kapersach, skoro sa w piwnicy, więc jak poczekały tyle, to poczekają jeszcze parę dni
Dzidka, ja od nich nigdy jeszcze nie zamawiałam, natomiast juz kilka razy od naszej Rozanki i zawsze byłam bardzo zadowolona
Baśka...Ty to jesteś...


Dzidka, ja od nich nigdy jeszcze nie zamawiałam, natomiast juz kilka razy od naszej Rozanki i zawsze byłam bardzo zadowolona

Baśka...Ty to jesteś...



pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki