Polecam pierwiosnki - a zwłaszcza, te typowe: wyniosły (Primula elatior), bezłodygowy (Primula acaulis), gruziński (Primula juliae), ząbkowany (Primula denticulata). Są bezproblemowe, wystarcza im półcień i dobre nawodnienieZenia pisze:O rety...tak pięknych prymulek to moje oczy na żywo nie widziały.. Czuję że pochłania mnie następna choroba, tym razem prymulkowa.
. Oj ja biedna tyle chorób już przeszłam.
. W sobotę u mnie targi ogrodnicze, może jakąś dorwę bo inaczej się rozchoruję na dobre.

Odmian to ja tak duzo nie mam ;) Najwięcej mam własnych z siewuwitch pisze:Kolekcja prymulek zwaliła mnie z nógI nie chodzi o ilość ale o odmiany

Dziękuję Kograkogra pisze:Trochę miałam do nadrobienia zaległości, ale już jestem na bieżąco. Kolekcja prymulek jest imponująca, ja mam tylko kilka starych odmian.Twoje to same rarytasy.Trójlist w kwiecie.......gratulacje
, bo to roślina dość wymagająca w uprawie.Czy pierwsze rzodkiewki już zjedzone ?



Rzodkiewki będą pewnie za około tydzień, cześć była pod włókniną, a część w inspekcie:) Wczoraj posiałam warzywa do gruntu.
-- 23 kwi 2015, o 09:09 --
Troszkę prymulkowych zwyklaczków








i cebulowe:



