Beatko, dziś mi się udało ominąć Groszka, ale zacumowałam w innym i kupiłam 3 lawendy i Gaurę (chyba tak się nazywa) podobno kwitnie całe lato. Sprawdzimy
Jula, 
bądź silna, choć to nie jest takie proste. Sprzedający czarują nas pięknymi roślinami, no jak tu przejść bez zatrzymania się
Wiem, wiem, że wolisz białaski, ta jak przekwita ma odcień raczej lawendowy.
Alutka, 
Oni co dziennie dowożą nowe kwiaty i róże też. Wystawiają to tak, że jak idziesz to musisz stanąć, a wtedy przepadłaś
Aszko, ratuje się jak mogę

inni pokazują kwitnące roślinki a ja

No więc jak ją zobaczyłam, to nie mogłam sobie darować, że ją tam zostawię. Wiesz jak, to jest
Agnieszko, nie ma za co
Dorotko, oczywiście mogę Ci podać adres, ale daj sobie spokój. Ja na jesieni zbiorę nasionka i Ci wyślę. Wysiejesz sobie i będziesz miała tego dużo. W tym sklepie gdzie kupowałam były tylko te białe. Jednak dziś widziałam w innym miejscu też Kosmosy w kolorach takich jak nasze rodzime. Białe i ze dwa kolory w odcieniu różu.
Ewciu, moja też nie ruszyła, była zielona i miała zdrowe korzenie. Mamma jest subtelna , a jednocześnie wyrazista. Trochę mi przypomina Bonicę, tylko kwiaty ma dużo większe.
Justynko, dziękuję, będę o nią dbała, żeby nam kwitła i w przyszłym roku.
