Magiczny zakątek dwostr cz.2

[JAKUCH]

Danusiu ubiegłoroczna zima nawet ukorzenioną sadzonkę Veilchenki mi zabrała .Dlatego PASS .No jak czytam małe zadanie Cie czeka .i z takim spokojem o tym piszesz ,że tylko trochę roboty i będzie inna rabatka

[dwostr]

Jadziu, ta ubiegłoroczna zima była wstrętna i bardzo bym sobie (i nie tylko sobie ) życzyła ,aby się taka już nie powtórzyła. Mam nadzieję ,że moja Vilchenka nie będzie musiała przeżywać takich zim.
Jadziu ten teren to tylko do pierwszego orzecha (to ten pień przy załamaniu żywopłotu) Mam plany posadzić tam trochę iglaków, róż,hortensji i bukszpanów a reszta dla chłopaków-trawa.

[Margo2]

Takie stare drzewa chcesz przesadzać?
Zyczę powodzenia.
No, ale będe czekac na zmiany

[JAKUCH]

Ogólnie jest na czym oko zawiesić .Widzę też Wredei się złoci .Ciekawe jak u mnie będzie rósł ma tylko półcień czy wystarczy aby sie pięknie przebarwił ???? .Miejmy nadzieję ,ze już takich zim nie będzie

[jola1]

Danusiu czy ja dobrze zauważyła że Twoja działka od ulicy nie ma ogrodzenia? Nie masz nieproszonych gości?
Jestem ciekawa czy znasz nazwę tej jeżówki w pięknym pomarańczowym kolorze z ostatniego zdjęcia.

[dwostr]

Małgosiu, do przesadzenia są małe drzewka,takie jak te dwa z pierwszego planu,(nie wszystkie zmieściły się w kadrze). Orzech ,którego pień widoczny jest na zdjęciu będzie wyrwany ale jabłonka rosnąca w tym samym rzędzie zostanie- skoryguję tylko jej kształt. Teraz jeszcze bardziej tęsknię do wiosny
Jadziu, myślę ,że Twój Wredei ma znakomite warunki- on właśnie najlepiej ma się w półcieniu. Mój też posadzony był w półcieniu póki sąsiedzi nie wycięli potężnych gałęzi wierzb.Ale cóż ich wierzby, ich decyzja...Na szczęście pierwszy rok w takich warunkach przetrwał ,choć po upalnych dniach niektóre listki zbrązowiały.
Jolu jeżówka, o którą pytasz to "Marmelade".
Dobrze widzisz - mój ogródek nie jest ogrodzony. Do tej pory większych problemów z nieproszonymi gośćmi nie miałam.Pamiętam, dawno temu, kiedy nawet żywopłotu jeszcze nie było pewnego poranka jakiś gość ściął wszystkie pąki rozkwitających piwonii.Wtedy ,przyznam, przemknęła mi myśl o ogrodzeniu, w końcu jednak stanęło na żywopłocie. Teraz raczej bardziej irytują mnie pseudo żarty w noc poprzedzającą Poranek Wielkanocny (nie wiem czy jeszcze gdzieś są takie głupie zwyczaje) Wyobraźcie sobie ,że już od kilku lat właśnie tej nocy jacyś "dowcipnisie" rozsypują mi słomę po całym ogrodzie Niestety moje czuwanie nie było skuteczne.
Dlatego w tym roku syn zapowiedział, że zainstaluje kamerkę z czujnikiem ruchu i niech mi tylko jeden z drugim wejdą!;:125
To ponarzekałam sobie...teraz ma osłodę

[JAKUCH]

Miejsca masz jeszcze mnóstwo na nowe nasadzenia .Chciałabym mieć tyle terenu oj poszalałabym trochę Przetaczniki jak wojsko stoją na baczność

[Wanda7]

Piękny ten zestaw szałwii z różowym powojnikiem

[dwostr]

Jadziu o ten teren 'bój' trwał kilka lat. Tak malutkimi kroczkami...najpierw powstała 'Danicowa" rabatka później długo, długo nic ...i w końcu tej zimy moi chłopcy poddali się! Nie tylko mam następny kawałek ziemi pod kwiatki ale i obietnicę w wykarczowaniu orzecha! ( z nim było najtrudniej)
Wandeczko dziękuję! Ujęcie z tej strony i mnie się podoba ,gorzej jest z innej perspektywy-gdzie swoim wściekłym "żółtkiem" w oczy kłuje tojeść kropkowana -muszę znaleźć jej inną miejscówkę ,bo sama w sobie jest piękna.

[Wanda7]

No tak, faktycznie, Danusiu, żółtek raczej nie pasuje. Ja też nie lubię takich zestawień i u siebie staram się upchnąć wszystkie żółtki w jednym miejscu.

[Tosia1]

Danusiu, jak u Ciebie jest pięknie!!! jeszcze 39 dzionków i będziesz robić tą swoją rabatkę. Powodzenia.

[Margo2]

Danusiu, a mówiałas, że nie masz zdjęć. Ja tych wcale nie widziałam, albo nie pamiętam
To spory teren do zagospodarowania. Co tam planujesz?

[dwostr]

Witaj Tosieńko
Dziękuję za miłe słowa . 38 dni zleci jak z "bicza strzelił "... niestety trudno będzie tak od razu zająć się tym ,co najprzyjemniejsze - sadzeniem roślinek. Bardzo się cieszę na tę nową rabatkę ale też trochę lękam perspektywą "rewolucji".

Gosiulek Kilka niepublikowanych chyba się jeszcze znajdzie- to te,które albo straciły aktualność latem (niestety wtedy nie mam zbyt dużo czasu na forum ) albo też nie przeszły wstępnej selekcji (teraz każdy kolorek cieszy- latem ma zbyt dużą konkurencję w realu ) Poza tym, sporo się jednak powtarza.
Teren spory aczkolwiek wcale nie obraziłabym się gdybym miała do dyspozycji cały kawałek inna sprawa, czy dałabym radę
Plany mają to do siebie ,że ciągle się zmieniają ...na dzień dzisiejszy zaplanowałam tam białe ( i fioletowe?) róże, hortensje bukietowe, trawy ozdobne, kilka(naście?) iglaków (raczej o jasnych igłach) może lawenda, do tego niskie obwódki z bukszpanu. Reszta -trawa i żwirek.

Aniu dziękuję ...bo w sercach ciągle mamy lato
Tak ,to szałwia omszona

[badzia]

Danusiu, wykiełkował mi kielisznik w pojemniku w piwnicy. Powiedz mi na jakiej głębokości kopałaś jego korzenie, chcę się odpowiednio zabezpieczyć przed ich ekspansją. Jeszcze raz baaaaardzo .

[Wanda7]

Piekne ujęcia ogólne I podziwiam Danusiu twoje juki. Ja mam trzy i nigdy nie kwitły. Od ośmiu lat. Wyobrażasz sobie
Chyba w końcu je wywalę, bo już cierpliwość tracę. POdejrzewam, że nie odpowiada mi moja raczej kwaśna ziemia. Twoje są naprawdę wspaniałe.