Aniu czy ja dobrze doczytałam że sasanki masz z nasion? Bardzo dużo kolorków.U mnie wierzba też ma żółte kotki, to już ostatnia jaka mi została miała jeszcze dwa piętra wyprowadzone ale w ubiegłym roku z niewiadomych przyczyn uschły.
Taju nie znam się na trawkach...kupuję według ubarwienia...ciekawe czy nie będzie zbyt ekspansywna...kolorek ma ciekawy...strasznie mi się podobają, ciekawe tylko jak jest z mrozoodpornością.
Marylko gdzieś znalazłam wzmiankę żeby na jesieni nie usuwać liści, chronią roślinę przed mrozem Na wiosnę wycięłam uschnięte.
Nie wiem ile dokładnie jest kolorków sasanek...jak dokładnie się rozchylą to obfocę...na razie wieje że mało głowy nie urwie.
Jestem przeziębiona więc tylko zerkam za okno z domu. Zaczynają kwitnąć inne cebulkowe, jutro ma się uspokoić to może wstawię jakieś zdjęcia.
Jolka dobrze przeczytałaś, sasanki własnoręcznie wysiałam nasion było mało ale i tak fajne kolorki zeszły...czytałam w wątku poświęconym sasankom że nie powtarzają cech matecznych...nie znam się dla mnie są i tak piękne.
Aniu jakie cudne sasanki Nie było mnie kilka dni , a u Ciebie piękna wiosna Kamienie świetnie wyglądają na rabatkach, ciekawe czy są naprawdę takie stare Nowe nabytki śliczne
Kamienie, niektóre... mają odciski muszelek, dom stawiany był zaraz po wojnie...na jesieni został rozebrany a kamyczki trafiły do mnie Wprawdzie nie wszystkie ale jestem zadowolona.
Romko po ostatnim deszczu zrobiło się bardzo zielono, korci mnie żeby wysadzić wysiane flance bylin ale nie wiem czy nie jest jeszcze za wcześnie
Kupiłam dwie lilie białą i pomarańczową pełną...też trzymam w domu boję się żeby nie umarzła...mają dosyć spory jasny pęd kwiatowy...ciekawe czy zakwitną
Piękne kamyki i takie historyczne Aniu mogłabyś wynosić i chować do domu flance albo wysadzić i przykrywać Lilie jak Ci zmarzną , nie zakwitną w tym roku Jaki rodzaj lili kupiłaś
Romko z braku miejsca popikowałam już wszystkie flance do ogrodu...chyba dobrze to zniosły, wyglądają dobrze. Lilie kupiłam na targu...jedna jest pomarańczowa tygrysia pełna a druga biała trąbkowa. Zresztą nie jestem do końca pewna, mogą być wymieszane. Jedną podczas transportu złamałam, miała pęd kwiatowy długi na 10cm...szkoda że w tym roku nie będzie kwitła. W biedronie popadłam na lilie azjatyckie kupiłam białą i różową...siedzą posadzone w koszyczkach może nareszcie się zapomogę białym kolorem. Kilka razy sadziłam i nigdy nie było, myszy zjadały. W tym roku też widzę że dużo cebulek wyginęło.
Aga też mi się podoba ten kolor...dzisiaj zapowiada się ciepło i słonecznie...jak podniosą główki do góry zrobię fotki...do tej pory wszystkie siedziały skulone.
Serduszka fajnie się zieleni.
Laurowiśnia ma bardzo dużo pączków kwiatowych...martwią mnie tylko te uszkodzenia mrozowe. Mam nadzieję że nic jej nie będzie.
Lobelia bylinowa kwitnie na piękny bordowy kolor.
NN
Sasanki z trzmieliną.
Te rurki wbite w ziemię mają podtrzymać niebieskie ostróżki przed wywróceniem.
Ale piękne kolorki sasanek , nawet nie wiedziałam że takie są Jakie piękne kępy przywrotnika i języczki Będziesz okrywała te maluszki poflancowane Jaki masz Aniu piękny porządeczek ,chwastów nawet nie widać
evikc zauważyłam że bardzo dużo osób na forum pisze o stracie sasanek...maje jakoś przetrwały, nawet jedna najstarsza kępa przetrwała bez uszczerbku.
Romko flance siedzą nie okryte, okryć wszystkie to jest niemożliwe...posegregowałam sadzonki według kształtu liści...tak mniej więcej wszystkich jest ok 100szt...posadziłam w pustych miejscach, grupami. Zobaczę jakiej wielkości roślinki porosną, dopiero wtedy będę przesadzać niektórych chyba nie mam a kilka się powtórzyło.
Wczoraj całe popołudnie plewiłam, chwasty oczywiście są...najgorsze to kępki trawy, plaga chyba rosła w zimie cały czas się zieleni...te miejsca takie ładne to tam posadziłam nowe byliny dlatego tak to wygląda, ziemia jest zruszona.
Dyshia trzymam kciuki za nasionka...moich było dosłownie z 15szt, wydaje mi się że i tak dobrze zeszły...jakiej firmy wysiałaś
Mam pytanko - kiedy przycinasz wiciokrzew? Mój ma w tym roku dopiero 2-gi rok w moim ogrodzie więc trzeba zacząć zagęszczać, bo jak na razie wybija do góry kilka gałązek.