W skrócie

:
Do jacekopole71:
Rabata na zdjęciach, to pas szerokości około 7 metrów .
Otoczony z trzech stron piętrowym murem , złożonym z trzech budynków gospodarczych, ustawionych w kształcie litery U.
Jeden bok ma dł. 10 metrów , drugi 7 metrów i trzeci ok. 6,5 metra.
Jacku w dawnych czasach był to ogródek warzywny ale mimo moich usilnych starań, w takim cieniu zero plonów.
To nie ja wybrałam hosty

, tylko to jedyne rośliny, które od 15 lat dały jakikolwiek plon hi hi, w postaci dorodnych liści.
Wy je podziwiacie ,a ja zazdroszczę koleżance

, która na 2 metrach kwadratowych ma 3 iglaki , 3 krzewy liściaste , 15 host i jeszcze widać ziemię.
U mnie po 4-5 latach na takim areale zostają 2 hosty i jedna włazi na drugą , nie widać skrawka gołej ziemi.
Ona podziwia mutanty u mnie,a ja zazdroszczę możliwości u niej.
Do alphax:
W tym miejscu słońce dochodzi do części rabaty latem maksymalnie od 14 do 17 .
Hosta War Paint rosła u mnie w 3 miejscach , na bardziej słonecznej rabacie była trzy razy mniejsza i wyrastała już zielona. Na wschodniej jest kolorowa do czerwca, ale o połowę niższa taka przyziemna.
Uwierz, moje 15-letnie doświadczenie w uprawie host , wskazuje na to, że ta sama hosta w różnych miejscach w zależności od ilości słońca, wody i nawozu (a zdarzało się na początku, że ta sama hosta rosła w kilku miejscach) wyglądała zupełnie inaczej
Wyglądała tak różnie, że sama nie wierzyłam
Jacku daj Swoją War Paint do ciemnicy, to długo będzie kolorowa, no i oczywiście papu pod korzeń hi hi.
Sprawdziłam w kapowniku , moja jest u mnie od maja 2008
Mój 17 letni piesek Chip , od 3 lat jest już w psim niebie

i naprawdę na nie zasłużył.
Nawiasem mówiąc, po dwóch dniach pojawił się nie wiadomo skąd mały kotek Aleksander który jest z nami od trzech lat.
Śmiejemy się że to Chip, po reinkarnacji wrócił pod postacią kota

w naturze nic nie gine
