Witam.
Deszcz mnie omijał a teraz chyba będzie burza. Troszkę grzmi i pada sobie spokojny deszczyk. Oby jak najdłużej.
Ewelina życzenia się spełniły.Dzięki.Nie ma problemu. Jak tylko się ochłodzi
Małgosiu a czemu masz ukatrupić kalie.Ja uprawiam w doniczkach. Mam je na oku, zasilam
i podlewam a potem do wiosny zostawiam je y w spokoju i kwitną. Chyba tak,że u mnie wszystko szybciej zakwita,bo już dostrzegłam kwitnący dzielżan.
Mariola niby lato się dopiero rozpoczęło a u mnie zaczynają kwitnienie jesienne np dzielżany. Zawilce jesienne w pąkach. U mnie pada to może i Ty doczekasz się podlewania z nieba. Czego Ci życzę.
Marysiu tak już kwitną jeżówki ale jeszcze nie wszystkie odmiany. Niektóre to jakieś skarłowaciałe się zrobiły ale też w pąkach. Jeszcze nie dokończyłam postu a już po deszczu.
Na pierwszym zdjęciu to firletka chalcedońska biała.
Mariusz jeszcze nie wszystkie są w pełnym rozkwicie.
Aniu już wprawdzie po deszczu ale z 2 rynien zapełniły się dwie beczki.
Zapraszam na dzisiejsze fotki sprzed deszczyku. Teraz na polu fajnie.Jest w końcu czym oddychać.
Wstawiam i zmykam.Wreszcie da się coś zrobić w ogrodzie.
