Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko no i jak tu wierzyć producentom, dobrze, że tylko ta jedna, odbije jeszcze, dopiero początek sezonu, śliczna ismena, różyczki, orliczki, żurawki 
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko już onętek kwitnie?
Co do chemii to się nie wypowiadam. Masakra jakaś.
Mam nadzieję, ze troszkę odpoczęłaś.
Co do chemii to się nie wypowiadam. Masakra jakaś.
Mam nadzieję, ze troszkę odpoczęłaś.
- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Dobry wieczór Lucynko
Relaksuję się dzisiaj na forum i oczywiście odwiedzam i Twoje progi
Różyczka potraktowana "ekologicznym" środkiem bardzo biedna ale na pewno się pozbiera
Ja posadziłam w tym roku dwie- jedną z biedronki a druga to New Dawn i póki co, odpukać dają radę. Mszyce były ale je pozbierałam i póki co, ślad po nich zaginął 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Witam Wszystkich
i bez zbędnych ceregieli przechodzę do rzeczy.
Może tylko g'woli informacji dodam, że z wężem tańcowałam dzisiaj po wysuszonej słońcem i wiatrem działce.
Soniu - pewnie że głupota mnie opętała, ale za to dzisiaj dumna i blada spacerowałam czyściutkimi ścieżynkami wśród czyściutkich rabatek i byłam cała szczęśliwa.
Lubię ismenę. Właśnie za ten pająkowaty kształt kwiatków. A kosmosy pełne też ładnie huśtają się na wiotkich łodyżkach.
Hortensja pnąca.
Marysiu [Maska] - no wiesz, może info o tym, że specyfik usuwa żywe owady, wymyślił jakiś analfabeta, ale info o tym, że ekologiczny to już raczej ktoś bardziej odpowiedzialny za słowa. Tylko zabrakło info o tym, że może zniszczyć roślinę.
Różę dzisiaj przycięłam, bo wyglądała coraz to gorzej.
Poczekam na nią dłużej, ale nie mogłam patrzeć na jej cierpienie.
Mam prośbę. Jednak życz mi deszczu, to może choć pokropi....
Wczoraj trochę wody spadło z nieba....
Petunia
Stasiu - masz rację. Tak powinni napisać. Tylko czy znalazłby się wtedy taki głupi, który kupiłby to barachło?
Już ostatnia piwonia mi pachnie. Szkoda.
Teraz czekam na inne pachnące roślinki. Różyczki dziwnie mi się w tym roku ociągają, ale pąki są, to i kwiaty będą. Właściwie takie tam pojedyncze już się pokazują, ale giną w powodzi listowia.
Pnąca NN.
Maryniu - spoko, odbijesz sobie w przyszłym roku. Co ma wisieć, nie utonie.
Najważniejsze, by wszystkie sprawy życiowe wyszły na prostą.
Rabaty też wysprzątasz. Nadają lekkie ochłodzenie, lepiej będzie się pracowało przy pielonce.
Rabatowa NN.
Dorotko 71 - ano kwitnie onętek, samosiew zapewne przywiany albo przyniesiony przez ptaki. Znalazłam go w takim zakamarku, w którym nigdy bym go nie posadziła, dlatego roślinka jest niziutka, ale za to z kwiatkiem. Pewnie po to, by ją zauważyć, zakwitła wcześniej niż inne.
Wypoczęłam dzisiaj za cały tydzień. Tylko co ja będę jutro robiła?!
Poza podlewaniem, oczywiście.
Minister. Powojnik.
Aniu - witaj, skarbie.
Jak to pozbierałaś mszyce? Przecież jak one obsiądą delikatne pączki różyczek, to strach się dotknąć, by nie uszkodzić pączusia.
W każdym razie ja bym się nie odważyła.
Ciężką mam łapę.
Porcelanka.
Wkrótce zaproszę Was na pierwsze pomidorki. Teraz są takie.

Niedziela zaraz się skończy, zacznie się nowy tydzień.
Życzę Wam, by był udany i bogaty w pozytywne wrażenia i przeżycia związane z tym, co najbardziej kochacie.
Dobranoc.
Może tylko g'woli informacji dodam, że z wężem tańcowałam dzisiaj po wysuszonej słońcem i wiatrem działce.
Soniu - pewnie że głupota mnie opętała, ale za to dzisiaj dumna i blada spacerowałam czyściutkimi ścieżynkami wśród czyściutkich rabatek i byłam cała szczęśliwa.
Lubię ismenę. Właśnie za ten pająkowaty kształt kwiatków. A kosmosy pełne też ładnie huśtają się na wiotkich łodyżkach.
Hortensja pnąca.

Marysiu [Maska] - no wiesz, może info o tym, że specyfik usuwa żywe owady, wymyślił jakiś analfabeta, ale info o tym, że ekologiczny to już raczej ktoś bardziej odpowiedzialny za słowa. Tylko zabrakło info o tym, że może zniszczyć roślinę.
Różę dzisiaj przycięłam, bo wyglądała coraz to gorzej.
Mam prośbę. Jednak życz mi deszczu, to może choć pokropi....
Wczoraj trochę wody spadło z nieba....
PetuniaStasiu - masz rację. Tak powinni napisać. Tylko czy znalazłby się wtedy taki głupi, który kupiłby to barachło?
Już ostatnia piwonia mi pachnie. Szkoda.
Teraz czekam na inne pachnące roślinki. Różyczki dziwnie mi się w tym roku ociągają, ale pąki są, to i kwiaty będą. Właściwie takie tam pojedyncze już się pokazują, ale giną w powodzi listowia.
Pnąca NN.

Maryniu - spoko, odbijesz sobie w przyszłym roku. Co ma wisieć, nie utonie.
Najważniejsze, by wszystkie sprawy życiowe wyszły na prostą.
Rabaty też wysprzątasz. Nadają lekkie ochłodzenie, lepiej będzie się pracowało przy pielonce.
Rabatowa NN.Dorotko 71 - ano kwitnie onętek, samosiew zapewne przywiany albo przyniesiony przez ptaki. Znalazłam go w takim zakamarku, w którym nigdy bym go nie posadziła, dlatego roślinka jest niziutka, ale za to z kwiatkiem. Pewnie po to, by ją zauważyć, zakwitła wcześniej niż inne.
Wypoczęłam dzisiaj za cały tydzień. Tylko co ja będę jutro robiła?!
Minister. Powojnik.

Aniu - witaj, skarbie.
Jak to pozbierałaś mszyce? Przecież jak one obsiądą delikatne pączki różyczek, to strach się dotknąć, by nie uszkodzić pączusia.
W każdym razie ja bym się nie odważyła.
Porcelanka.Wkrótce zaproszę Was na pierwsze pomidorki. Teraz są takie.

Niedziela zaraz się skończy, zacznie się nowy tydzień.
Życzę Wam, by był udany i bogaty w pozytywne wrażenia i przeżycia związane z tym, co najbardziej kochacie.
Dobranoc.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Ojej, Lucynko jak różyczka zmarniała
. To faktycznie "ekologiczny"
Wygląda jakby była popalona, współczuję
Reszta roślinek widzę dobrze rosną
rabatki masz wypielęgnowane, ogródeczek czyściutki, zazdroszczę, ja tak nie mam. Mało czasu na wszystko i zwyczajnie jestem zmęczona, a walka z chwastami u mnie to jak z "wiatrakami"
Dlatego, z przyjemnością spaceruję po Twoim ogrodzie Lucynko
Rabatka żuraweczkowa i orliki
Piwonii zazdroszczę !!!!
Reszta roślinek widzę dobrze rosną
Dlatego, z przyjemnością spaceruję po Twoim ogrodzie Lucynko

Rabatka żuraweczkowa i orliki
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko, ale Ty masz już ogromne pomidory!
Moje niedawno poszły do ziemi i nawet kwiatków jeszcze nie mają.
Będę miał pomidory .... za rok! 
Moje niedawno poszły do ziemi i nawet kwiatków jeszcze nie mają.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Witaj Lucynko też tańcuję z wężem
upał 32 w cieniu i wiatr robią swoje.
Moje pomidorki wielkości wiśni,a Twoje
szybciutko pojesz własnych.
Cudnie ułożone płatki ma ta rabatowa różyczka, nawet
powojnik już zakwitł
Moje pomidorki wielkości wiśni,a Twoje
Cudnie ułożone płatki ma ta rabatowa różyczka, nawet
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Ale pomidory
Moje dopiero kwiatki maja
I to nie wszystkie
Ja bym napisała do producenta i pokazał tę różę.
Woła o pomstę do nieba
Moje dopiero kwiatki maja
I to nie wszystkie
Ja bym napisała do producenta i pokazał tę różę.
Woła o pomstę do nieba
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko już takie duże pomidory masz
ładny powojniczek, u mnie dopiero jeden coś zaczyna pokazywać a i tak będę musiała go przyciąć, jak Adaś będzie kończył patio 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Słonko jeszcze świeci, wobec tego: Dzień dobry.
U mnie znacznie się ochłodziło. Tylko 18* w cieniu i przejmująco zimny północny wiatr.
Deszczu zero, więc wąż poszedł w robotę i w zasadzie podlewanie to na dzisiaj całe moje zajęcie. A! Jeszcze kompocikiem napoiłam roślinki, co by lepiej rosły i kwitły.
Asiu [iwwa] - nie patrz na moje rabatki pod kątem porządku, bo ja mam tyle wolnego czasu, że grzechem byłoby pozwolić chwastom rosnąć. Tobie tego czasu brakuje, a w takiej sytuacji pielenie nie cieszy, lecz właśnie męczy. Obserwuj tylko piękne roślinki, chwasty omijaj wzrokiem. Zaraz poczujesz się lepiej.
Żurawki, a w zasadzie ich urok odkryłam przed trzema laty i od tej pory są stałymi bywalczyniami na działce. Staram się też powiększać kolekcję.
Kolejny powojnik zaczyna...
Dorotko 71 - pomidorki szybko rosną, tylko ciepełko i wilgoć im potrzebne. Doczekasz się owoców jeszcze w tym roku.
Ułanka.
Julio - u mnie dziś chłodno, ale sucho w dalszym ciągu.
Jeśli pogoda dopisze, to pomidorki szybko urosną i zarumienią się.
Powojnik Minister zakwitł bardzo wcześnie , ciągle kwitnie, rozwija coraz to nowe kwiaty i ma jeszcze mnóstwo pąków. Bardzo go lubię i hołubię.
Wiciokrzew pomorski.
Gosiu [Margo] - myślę, że taka antyreklama na Forum odwiedzanym przez ogromną ilość zainteresowanych osób lepiej zadziała niż kontakt z producentem tej trucizny.
Nie mam wnucząt, to ogórki dostały eleganckie podpórki z dziecinnego łóżeczka.
Iwonko [00..] - tęsknię za dojrzałymi pomidorkami z własnego ogródka i dlatego co dzień podglądam, czy coś przybyło, czy podrosły, czy zdrowe ...
Szałwia błyszcząca.
Pierzaste szkudniki wydziobują sól ze ścieżek. Po wypieleniu ścieżek między rabatami posypałam je solą, co sprawiło, że szkudniki jeszcze bardziej szkodzą.

U mnie znacznie się ochłodziło. Tylko 18* w cieniu i przejmująco zimny północny wiatr.
Deszczu zero, więc wąż poszedł w robotę i w zasadzie podlewanie to na dzisiaj całe moje zajęcie. A! Jeszcze kompocikiem napoiłam roślinki, co by lepiej rosły i kwitły.
Asiu [iwwa] - nie patrz na moje rabatki pod kątem porządku, bo ja mam tyle wolnego czasu, że grzechem byłoby pozwolić chwastom rosnąć. Tobie tego czasu brakuje, a w takiej sytuacji pielenie nie cieszy, lecz właśnie męczy. Obserwuj tylko piękne roślinki, chwasty omijaj wzrokiem. Zaraz poczujesz się lepiej.
Żurawki, a w zasadzie ich urok odkryłam przed trzema laty i od tej pory są stałymi bywalczyniami na działce. Staram się też powiększać kolekcję.
Kolejny powojnik zaczyna...

Dorotko 71 - pomidorki szybko rosną, tylko ciepełko i wilgoć im potrzebne. Doczekasz się owoców jeszcze w tym roku.
Ułanka.Julio - u mnie dziś chłodno, ale sucho w dalszym ciągu.
Jeśli pogoda dopisze, to pomidorki szybko urosną i zarumienią się.
Powojnik Minister zakwitł bardzo wcześnie , ciągle kwitnie, rozwija coraz to nowe kwiaty i ma jeszcze mnóstwo pąków. Bardzo go lubię i hołubię.
Wiciokrzew pomorski.

Gosiu [Margo] - myślę, że taka antyreklama na Forum odwiedzanym przez ogromną ilość zainteresowanych osób lepiej zadziała niż kontakt z producentem tej trucizny.
Nie mam wnucząt, to ogórki dostały eleganckie podpórki z dziecinnego łóżeczka.Iwonko [00..] - tęsknię za dojrzałymi pomidorkami z własnego ogródka i dlatego co dzień podglądam, czy coś przybyło, czy podrosły, czy zdrowe ...
Szałwia błyszcząca.

Pierzaste szkudniki wydziobują sól ze ścieżek. Po wypieleniu ścieżek między rabatami posypałam je solą, co sprawiło, że szkudniki jeszcze bardziej szkodzą. - maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko śliczna ta fuksja, tyle różności jak to wszystko pomieściłaś.
Ale ścieżki piękne, lubię też takie, wypielone
.
Czytałam co się stało z różą, ona jest poparzona, pryskałaś zgodnie z instrukcją>
Jeśli było słońce i więcej preparatu - wystarczyło.
Dobrze mnie zrozum, ale często spieszymy się i sami robimy błędy.(Sama się przekonałam).
Papryka chili i ciepło, krople i słońce - najlepiej pryskać po nocy.
Ale jeśli to jest róża rugosa to po obcięciu listków jeszcze Ci w tym roku zakwitnie.
A płatki tej róży zbieraj( nie daj oblecieć), ususz, dodaj suszony kwiat jaśminu i kwiat lipy.
Wszystko zaparz, herbatka boska, pachnąca. Wiem, bo pijemy.
Tym akcentem życzę dobrej nocy.
Ale ścieżki piękne, lubię też takie, wypielone
Czytałam co się stało z różą, ona jest poparzona, pryskałaś zgodnie z instrukcją>
Jeśli było słońce i więcej preparatu - wystarczyło.
Dobrze mnie zrozum, ale często spieszymy się i sami robimy błędy.(Sama się przekonałam).
Papryka chili i ciepło, krople i słońce - najlepiej pryskać po nocy.
Ale jeśli to jest róża rugosa to po obcięciu listków jeszcze Ci w tym roku zakwitnie.
A płatki tej róży zbieraj( nie daj oblecieć), ususz, dodaj suszony kwiat jaśminu i kwiat lipy.
Wszystko zaparz, herbatka boska, pachnąca. Wiem, bo pijemy.
Tym akcentem życzę dobrej nocy.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko fuksja cudna zawsze miałam dwu kolorowe, fuksjowo -fioletowe lub różowo białe.Natomiast solą nigdy nie sypałam , zdradź proszę w jakim celu to robisz , dla gołąbków?
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko, pędzi Twój wątek że dogonić trudno
Czytam o popalonej różyczce, przykro
Ja jak pryskam chemią to też zawsze się boję o efekty. Nawet rozcieńczam ciut mocniej żeby nie popalić roślin. Kiedyś tez kupiłam naturalne, ale naturalnie nie dał mszycom rady
Teraz posiłkuję się chemią ale ostrożnie. A może w słońcu pryskałaś?
Ale widzę że inne różyczki nie pozawalają Tobie się zbytnio martwić i otwierają się co jedna to ładniejsza
Hortensja pięknie kwitnie, a pomidory
to chyba na tych gołąbkowych sterydach wypędzone 
Czytam o popalonej różyczce, przykro
Ale widzę że inne różyczki nie pozawalają Tobie się zbytnio martwić i otwierają się co jedna to ładniejsza
Hortensja pięknie kwitnie, a pomidory
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Doczekasz się Lucynko pomidorków i to niedługo
, a fuksja śliczna, zapomniałam dodać 
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Podziwiam Cię za te wszystkie doniczkowe. Ja już na nie sił nie mam. Tyle tylko co w domu.


