Smagliczka wysiewa się u mnie masowo. Jak ją raz posadzisz, będziez ją miała już stale.
Sprawy rodzinne kiepsko. Babcia xle przeszła narkozę. Szaleje.Trzeba mieć przy niej dyżury, bo wyszarpuje wenflony i chce wracać do domu. Niczego nie pamięta.
Asiu, to jest mój największy problem. Chciałabym miec wszystkie rośliny, ale przy tak małym ogródku jest to mozliwe tylko przy pojedynczym sadzeniu. Ale już powoli dojrzewam do tego, żeby zwiększyć liczbę tego samego gatunku. Mary była pierwsza
Potem doszły bukszpany. Nie wiem dlaczego, ale one dla mnie stanowią taki własnie uspokajacz.
Asiu, swoje siewki trzymam w szklarence. Na razie nie wystawiałam je na powietrze. A może one już powinny być dawno wystawione? Musze zacząc wietrzenie.
Może masz i rację z tym randapem. Coraz większa chęć czuję do zrobienia przedniego trawnika. Jak tylko zrobi się ciepło zacznę oprysk. Tylko najpierw miszę otoczyć to miejsce taśmą, żeby Flesz po tym nie deptał.
Z hostami też tak robię. Ostatnio strasznie mnie na nie wzięło. Zamówiałam kilka nowych. A w ogrodzie też mam sporo. Uwielbiam ładne liście. Dlatego tez pokochałam zurawki i tez je wciskam gdzie mogę










