Ja z egzotycznymi nasionkami się nie bawię, ale dojrzewa mi nasionko na skrętniku, mam nadzieję na szczęśliwe ich wysianie już niedługo
Moje domowe
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Moje domowe
Kasiu, ale wiosna
i u ciebie i za oknem ... wreszcie!
Ja z egzotycznymi nasionkami się nie bawię, ale dojrzewa mi nasionko na skrętniku, mam nadzieję na szczęśliwe ich wysianie już niedługo
grudnik to ci się puścił
chyba poczuł Wielkanoc 
Ja z egzotycznymi nasionkami się nie bawię, ale dojrzewa mi nasionko na skrętniku, mam nadzieję na szczęśliwe ich wysianie już niedługo
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje domowe
Kasiulka ja ziemię prażę/gotuję w rękawie do pieczenia w piekarniku. Nigdy nie masz pewności czy ziemia (nawet kupna) nie przywędruje do Ciebie z przychówkiem wszelakiego rodzaju.
Jak widać i to nie wystarcza.
I jeszcze nic straconego. Pierwsze mango mi zwyczajnie...zeszło. Bez towarzystwa. Po trzech miesiącach. Drugie po miesiącu z lokatorami "na gapę".
Może Tobie się uda. Trzymam kciuki oba dwa
Jak widać i to nie wystarcza.
I jeszcze nic straconego. Pierwsze mango mi zwyczajnie...zeszło. Bez towarzystwa. Po trzech miesiącach. Drugie po miesiącu z lokatorami "na gapę".
Może Tobie się uda. Trzymam kciuki oba dwa
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Moje domowe
Kroton będzie kwitł, bo dobrze mu u ciebie
mnie niestety one nie lubią
Aichryson szybko rośnie - miałam kiedyś od teściowej, ale nie chciał mi kwitnąć. A, że potrzebne mi było miejsce na parapecie, to..
Wiem, że to nie ładnie, ale to było jeszcze przed forum 
Aichryson szybko rośnie - miałam kiedyś od teściowej, ale nie chciał mi kwitnąć. A, że potrzebne mi było miejsce na parapecie, to..
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje domowe
Śliczny, nie widziałam jeszcze kwitnącego krotona, więc czekam na pełne kwitnienie 
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Moje domowe
Kasieńko,życzę by Clerodendron pięknie zakwitł
.
A hoja szybciutko ruszy.Moja carnosa-po roku-to gigant i ma pąki----od jesieni
.Nie wiem,czemu tak woooolno rosną
A takiego krotona też mam
.
Kaladium
.Po ile płaciłaś? i w jakim sklepie?Zazdroszczę 
A hoja szybciutko ruszy.Moja carnosa-po roku-to gigant i ma pąki----od jesieni
A takiego krotona też mam
Kaladium
- katharos
- 1000p

- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje domowe
Ten kroton kwitł mi już...kwiatki nie bardzo kwiatkowate,są dwa rodzaje: takie gwiazdki na gałązce, albo kuleczki ale i tak cieszy jak nie wiem
Jolu kaladium kupiłam u mnie w takim sklepie ze wszystkim, od garnków przez proszki do prania po zeszyty i kapcie. I co jakiś czas są różne kwiatki, albo cebulki. Cenowo porównując z alle... to przyzwoicie bo tam po 6,99 + przesyłka a ja płaciłam po 6 zł. za sztukę , nie mogłam spotkać w supermarketach. A tu
, 5 odmian, choć ubywają z zawrotną prędkością.
Jolu kaladium kupiłam u mnie w takim sklepie ze wszystkim, od garnków przez proszki do prania po zeszyty i kapcie. I co jakiś czas są różne kwiatki, albo cebulki. Cenowo porównując z alle... to przyzwoicie bo tam po 6,99 + przesyłka a ja płaciłam po 6 zł. za sztukę , nie mogłam spotkać w supermarketach. A tu
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Moje domowe
Aha
Cena rzeczywiście dobra.Nic dziwnego,że schodzą
Cena rzeczywiście dobra.Nic dziwnego,że schodzą
Re: Moje domowe
Kwitnący kroton- podpasowało mu u ciebie 
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje domowe
Kasiu, 70 stron........ 
- katharos
- 1000p

- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje domowe
Madzik
no faktycznie tusz tusz
Znaczy że muszę zacząć kolejny wątek ?
Ale to później bo zara na kilka godzin wyłączą nam prąd
Znaczy że muszę zacząć kolejny wątek ?
Ale to później bo zara na kilka godzin wyłączą nam prąd
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Moje domowe
No......
Będziem Kasię odwiedzać w części drugiej
Będziem Kasię odwiedzać w części drugiej
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Moje domowe
Kasiunia..gratuluję zakwitania krotona.....i nie mogę wprost doczekać się obrazków pozostałych pestek...
Ja ziemię "piekę" od dawna... jak kiedyś wspomniałam..to nikt nie wierzył....ale widzę że może będa chętni..polecam takie sterylizowanie.. choć niestety przed ziemiórami to nie chroni...one muszą być wnoszone jakoś z powierza albo co..bo ja podlewam wodą przegotowaną..więc teoretycznie żadnej możliwości..robactwa..a jednak... kochaja wilgotność i pierniki jedne niszczą..wtykam zapałki(jak mi ostatnio poradzono) psikami czosnkiem i preparatami...trochę je przydusi..a potem wracaja.. rosiczki sa wprost czarne od tego paskudztwa.. nawet one nie wyrabiają z przerobem..
Teraz jest piękne słonko więc ja liczyłam na jakiś rozruch... nie pomyliłam się ..avocado wypuściło do wierzchu "igiełkę"
..ufff to pierwsza oznaka ,że idzie w górę..bo dotąd rosły jedynie korzonki...
Jedno liczi delikatnie wyjęłam i położyłam bokiem..lekko przysypałam 2/3 pestki ...zobaczymy czy to przyśpieszy wyskok w górę..
Ja ziemię "piekę" od dawna... jak kiedyś wspomniałam..to nikt nie wierzył....ale widzę że może będa chętni..polecam takie sterylizowanie.. choć niestety przed ziemiórami to nie chroni...one muszą być wnoszone jakoś z powierza albo co..bo ja podlewam wodą przegotowaną..więc teoretycznie żadnej możliwości..robactwa..a jednak... kochaja wilgotność i pierniki jedne niszczą..wtykam zapałki(jak mi ostatnio poradzono) psikami czosnkiem i preparatami...trochę je przydusi..a potem wracaja.. rosiczki sa wprost czarne od tego paskudztwa.. nawet one nie wyrabiają z przerobem..
Teraz jest piękne słonko więc ja liczyłam na jakiś rozruch... nie pomyliłam się ..avocado wypuściło do wierzchu "igiełkę"
Jedno liczi delikatnie wyjęłam i położyłam bokiem..lekko przysypałam 2/3 pestki ...zobaczymy czy to przyśpieszy wyskok w górę..
- katharos
- 1000p

- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje domowe
Minęło prawie 7 miesięcy tutaj , popełniłam ...przy licznej pomocy prawie 70 stron ...jak ten czas leci
Następna część jest tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=63957
Proszę moderatorów o zamknięcie wątku
i wklejenie do podpisu II części 
Następna część jest tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=63957
Proszę moderatorów o zamknięcie wątku




