Piękne rośliny, mam nadzieję, że kiedyś będę mogła obejrzeć na żywo.
Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Przyszłam, zobaczyłam i oniemiałam
.
Piękne rośliny, mam nadzieję, że kiedyś będę mogła obejrzeć na żywo.
Piękne rośliny, mam nadzieję, że kiedyś będę mogła obejrzeć na żywo.
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Marzenko , w Twoim typie może nie ma zbyt wielu , ale tak w ogóle to miliony
Witaj Alinko .
Coraz więcej mieczyków jest sprowadzanych z Czech , w moim sklepie co sezon jest dużo nowości. Drzewa i krzewy ukorzeniam raczej okazyjnie . Nie ukrywam wiadomości dla siebie , bo i po co. Nie robię tego na zarobek. Teraz powojniki wezmę na ,,warsztat '' Winobron ukorzeniam na wiosnę. Pędy ścinam w różnej porze. Po pierwszych mrozach , albo na wiosnę. Tej zimy przyciąłem w połowie stycznia , przed dużymi mrozami, by nie były obmarznięte. I od razu do wody. Trzymam je do momentu , kiedy korzenie są już dość duże. I w połowie maja do doniczek dość dużych 2-3 l. Można nieco póżniej , także od razu do ziemi , ale w ten sposób mam większy procent przyjęć. Praktycznie 100% .
Ewka , azalie także mam chęć rozmnożyć. Będę miał teraz do wycięcia kilka gałązek , to dwie przygnę a resztę przytnę i zrobię sadzonki.
Ewka sz , witam Cię w skromnych progach.
Roślin ma sporo , także dzięki forumkom. W tej chwili jednak nie wyglądają zbyt okazale. Od miesiąca susza , z piasku mentalnie woda ucieka w takie upały. Oczywiście zapraszam , będzie mi Cię miło gościć . 
Witaj Alinko .
Coraz więcej mieczyków jest sprowadzanych z Czech , w moim sklepie co sezon jest dużo nowości. Drzewa i krzewy ukorzeniam raczej okazyjnie . Nie ukrywam wiadomości dla siebie , bo i po co. Nie robię tego na zarobek. Teraz powojniki wezmę na ,,warsztat '' Winobron ukorzeniam na wiosnę. Pędy ścinam w różnej porze. Po pierwszych mrozach , albo na wiosnę. Tej zimy przyciąłem w połowie stycznia , przed dużymi mrozami, by nie były obmarznięte. I od razu do wody. Trzymam je do momentu , kiedy korzenie są już dość duże. I w połowie maja do doniczek dość dużych 2-3 l. Można nieco póżniej , także od razu do ziemi , ale w ten sposób mam większy procent przyjęć. Praktycznie 100% .
Ewka , azalie także mam chęć rozmnożyć. Będę miał teraz do wycięcia kilka gałązek , to dwie przygnę a resztę przytnę i zrobię sadzonki.
Ewka sz , witam Cię w skromnych progach.
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Nasze piaszczyste gleby przyjmą każdą ilość wody. Najlepiej gdyby padał ciepły, ogrodniczy deszczyk każdej nocy. Roślinki z tego powodu byłyby zachwycone.
A props, czy dotarły do Ciebie chmury z deszczem? "Dmuchałam" je dzisiaj w Twoją stronę
.
A props, czy dotarły do Ciebie chmury z deszczem? "Dmuchałam" je dzisiaj w Twoją stronę
Pozdrawiam Hala
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Dzięki Ci ,,dobra kobieto'' za chęci i poświęcenie, ale nic nie wynikło z Twoich starań. Chmur jest sporo , ale deszcz to nawet nie namiastka, kilka kropli zaledwie.
Temperatura powyżej 30 * , rośliny ,leżą''

-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Wypłakało i do mnie resztki dotarły. Bokami ,,ładniejsze '' chmury poszły. 
- Alina-277
- 200p

- Posty: 453
- Od: 3 sty 2011, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola /Podkarpacie..
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Tadziu ..chmury z deszczem które Halinka do Ciebie nadmuchiwała zatrzymały się u nas ....całe miasto zalane ..straż miała całą noc dużo roboty z wypompowywaniem wody z ulic i piwnic...na działce tak zlane że dzisiaj nie wejdzie bo buty grzęzną....
Pozdrawiam... Alina .
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
No tak to bywa że my czekamy na deszcz a Alina ma go w nadmiarze , u mnie też sucho ogród schnie w oczach
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Faktycznie temat ukorzeniania jest bardzo interesujący i jak dla mnie na razie ... kuszący
U nas pogoda na szczęście korzystna, bo skończyły się upały non stop i gorące dni przeplatają się co jakiś czas z deszczem. Wszystko więc rośnie jak szalone. I nie wymaga biegania z wężem
U nas pogoda na szczęście korzystna, bo skończyły się upały non stop i gorące dni przeplatają się co jakiś czas z deszczem. Wszystko więc rośnie jak szalone. I nie wymaga biegania z wężem
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
U mnie mieczyki posadziłam częściowo w garze glinianym,żeby sie nie rozwałały na boki i liście im zżółkły,nie mają wcale paków kwiatowych,a tam były wsadzone same nowe nabytki 
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
A mnie chyba jednak zakwitnie jeden mieczyk z pięciu jakie mam. Ale się ucieszyłam jak zobaczyłam jego maleńkie pączusie 
-
Marzenka79
- 1000p

- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Moje mieczyki przeszły same siebie-wyrosły jak słoneczniki...fakt,na gołębim gówienku sadzone...ale za to co za kwiaty
Tadziu Ty się pogniewał na mnie czy cuś? nie piszesz nic...
Tadziu Ty się pogniewał na mnie czy cuś? nie piszesz nic...
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Alinko , a u mnie nadal sucho. Kilka roślin padło większość wegetuje. Przy tych upałach bez mojej pomocy już niewiele by zostało. Sucha warstwa wierzchnia zbliża się do metra.
Kasiu , u mnie znacznie dłużej nie pada. Piasek szybko pozbawia się wody . Drzewa także już odczuwają , jabłonie i grusze zrzucają owoce.
Witaj Aniu . Ty też należysz do tych szczęściarzy mających mokro.
Ukorzenianie nie jest takie trudne , wymaga jednak systematyczności. Nie można dopuścić , by rośliny w doniczkach miały za sucho. oczywiście niepowodzenie pewne.
Małgosiu , mieczyki żle czują się w donicy. Nie znam przyczyny , ale może być brak składników. Robiłem próby z pędzeniem mieczyków na wiosną , liście robiły się białawe. Po posadzeniu do gruntu nowe były już w normalnym kolorze.
Marzenko(Sosenki) , być może wszystkie zakwitną. Zależy kiedy je posadziłaś. Także odmiany kwitną w różnym czasie. Mam dwie , które przekwitły a niektóre dopiero zakwitają i takie które dopiero wypuszczają paki.
Marzenko (79) , mieczyki lubią ,,doping'' , ale teraz przy gorącej i suchej pogodzie spaliło by je. Nie pogniewałem się. Cały wolny czas na działce i jedyne co robię podlewam. Czasami tylko jakiś chwaścik wyrwę , też już nie rosną. Czekam na deszcz i ochłodzenie. Będę poszerzał alejkę liliowcową. W planie mam także rabatę cieniową . Muszę pochować wszystko co boi się słońca.
Z ostatnich dni.





Wino rośnie , będzie urodzaj

Kasiu , u mnie znacznie dłużej nie pada. Piasek szybko pozbawia się wody . Drzewa także już odczuwają , jabłonie i grusze zrzucają owoce.
Witaj Aniu . Ty też należysz do tych szczęściarzy mających mokro.
Ukorzenianie nie jest takie trudne , wymaga jednak systematyczności. Nie można dopuścić , by rośliny w doniczkach miały za sucho. oczywiście niepowodzenie pewne.
Małgosiu , mieczyki żle czują się w donicy. Nie znam przyczyny , ale może być brak składników. Robiłem próby z pędzeniem mieczyków na wiosną , liście robiły się białawe. Po posadzeniu do gruntu nowe były już w normalnym kolorze.
Marzenko(Sosenki) , być może wszystkie zakwitną. Zależy kiedy je posadziłaś. Także odmiany kwitną w różnym czasie. Mam dwie , które przekwitły a niektóre dopiero zakwitają i takie które dopiero wypuszczają paki.
Marzenko (79) , mieczyki lubią ,,doping'' , ale teraz przy gorącej i suchej pogodzie spaliło by je. Nie pogniewałem się. Cały wolny czas na działce i jedyne co robię podlewam. Czasami tylko jakiś chwaścik wyrwę , też już nie rosną. Czekam na deszcz i ochłodzenie. Będę poszerzał alejkę liliowcową. W planie mam także rabatę cieniową . Muszę pochować wszystko co boi się słońca.
Z ostatnich dni.





Wino rośnie , będzie urodzaj

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Przepiękne mieczyki
Mam zdecydowaną słabość do ciemnych fioletów. W przyszłym roku muszę posadzić ich znacznie więcej. W tym - tylko 5 cebul, które dostałam w gratisie, ale chyba mam farta - z pięciu cebul kwitnie 7 kwiatów. Całkiem niezły łan bladożółtych 
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 3
Mieczyki śliczne. Ja nie mam bo trzeba wykopywać na zimę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam




