Mały sucholubny zbiorek

[theoria_]

Zmieszczą się jak mamilarie pójdą w świat Ale tak na poważnie... jestem tego samego zdania co Magda. Powiem więcej: żadnych zakupów dopóki nie da się zrobić oprysków (czyli dopiero gdzieś tak koniec maja-początek czerwca) - w tym roku wczesną wiosną od "dobrego i znanego hodowcy" dostałam gratis przędziory i 2 rodzaje wełnowców Jak również skończyłam zakupy na ten rok wraz z opryskami.
Na przyszły nie planuję kaktusowych zakupów, więc automatycznie awansuję na najnormalniejszą osobę na forum, ale obiecuję posyłać Wam czasem pomarańcze

[przemo1413]

Zmieszczą się jak mamilarie pójdą w świat Ale tak na poważnie... jestem tego samego zdania co Magda. Powiem więcej: żadnych zakupów dopóki nie da się zrobić oprysków (czyli dopiero gdzieś tak koniec maja-początek czerwca) - w tym roku wczesną wiosną od "dobrego i znanego hodowcy" dostałam gratis przędziory i 2 rodzaje wełnowców Jak również skończyłam zakupy na ten rok wraz z opryskami.
Na przyszły nie planuję kaktusowych zakupów, więc automatycznie awansuję na najnormalniejszą osobę na forum, ale obiecuję posyłać Wam czasem pomarańcze

Nie planuję to dobre określenie
Ja miesiąc temu tez już nic nie planowałem a od tamtego czasu doszło mi co najmniej jakieś 20 szt

[theoria_]

Ja się trzymam swoich planów w odróżnieniu od co niektórych Lista obowiązuje, wydłuża się, ale niestety musi jeszcze poczekać. Spodziewajcie się odgrzewanych zdjęć w przyszłym roku

[sokolica]

Paula, współczuję Ci robaków. Do tej pory trafiły mi się ze trzy sztuki z jakimś pojedynczym wełnowcem (nie pamiętam nawet od kogo) i których pozbycie się nie było kłopotem. A tak to nie wiem, czym jest walka ze szkodnikami. I obym nigdy nie wiedziała. Oprysków nie stosuję. Na wiosnę i na jesień podlewam chemią i to wystarcza.
Co do zakupów... Miejsce mam. Nawet sporo. Poszerzenie regału o jeden rząd, daje możliwość dostawienia 20-30 roślin. Tylko, że jak dla mnie to już nie czas na nowe nabytki. Lada chwila wszystko idzie pod folię. Kupić nie problem, tylko po co mi potem stres, czy rośliny się zaadoptowały i czy tuż po przeprowadzce zniosą od razu zimowanie.
Druga sprawa, że gymno, które mnie interesują, obecnie są bardzo trudne do zdobycia. Wolę cierpliwie poczekać, niż zapchać miejsce czymś, tylko dlatego, żeby było coś nowego. Zima będzie okresem na decyzje w sprawie tych mniej chcianych, mniej ładnych roślin. Zresztą gwarancji nie mam, że i tym razem obejdzie się bez strat. Na wiosnę ocenię realnie wolne miejsce, okroję listę poszukiwanych i wtedy będę działać. Do tej pory wszystko było takie trochę chaotyczne. Ale od przyszłego sezonu muszę już z głową dobierać, wymieniać rośliny. Co więcej, nie spieszy mi się do zapchania wolnego miejsca. Mam dużo stosunkowo nowych roślin, których kwitnienia chciałabym zobaczyć, więc i tak przyszły sezon dla mnie należeć będzie do ciekawych.

[banditoo]

tia, pewnie w maju już nie będzie wolnego miejsca
U mnie już ostatnie zakupy i pozostanie wszystko opryskać na robale i na grzybki
Sami wariaci

[nyskadu]

Magda 20-30 sztuk to Ty będziesz szalała już ja to widzę, a gymolki piękne są, ciężki wybór przed Tobą

[sokolica]

Taa, szalała... 20-30 sztuk to co poniektórzy kupują jednorazowo, co miesiąc. Ale to nic, miało nie być już miejsca, a jest, i tym trzeba się cieszyć

[banditoo]

chyba sobię zmienie nick na ' głos rozsądku'

[sokolica]

Koniecznie W Twoim wydaniu to określenie nabrałoby zupełnie innego wymiaru.

[przemo1413]

Ja też popieram

-- 11 wrz 2012, o 21:53 --

Taa, szalała... 20-30 sztuk to co poniektórzy kupują jednorazowo, co miesiąc. Ale to nic, miało nie być już miejsca, a jest, i tym trzeba się cieszyć

No dokładnie nasz forumowy " głos rozsądku " jest tego przykładem

[ejacek]

Druga sprawa, że gymno, które mnie interesują, obecnie są bardzo trudne do zdobycia. Wolę cierpliwie poczekać, niż zapchać miejsce czymś, tylko dlatego, żeby było coś nowego.

ooo, dokładnie robię tak samo , tyle że nie tyczy się to gymno, a innych , a żeby nie było nudno to wysiewam nasionka które udało mi się zebrać

[banditoo]

Magdo a jakie cie interesują które ciężko zdobyć?

[nyskadu]

No właśnie zrób nam smaka, bo to pewnie coś wyjątkowego

[sokolica]

Wskrzeszacie mój wątek, że chyba muszę jakieś zdjęcia porobić. Jak pisała Paula, może się nie kapniecie, że po raz kolejny to samo wklejam
Co bym chciała? Hmm, lista długa. Ale np. taki G. esperanzae, G. jochumii, G. kubesai, G. raineri

[ejacek]

ale tylko nie doklejaj sztucznych kwiatków