U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Małgosia
to Borówka zaczyna Ci już kwitnąć?
Czarna porzeczka?
zaraz jutro z rana pójdę obejrzeć moją

- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Isia, szkoda twoich pomidorków, będziesz kupowała gotowe sadzonki? A może jeszcze szybko wysiejesz? Wprawdzie trochę późno, ale masz szklarenkę, to jesienią zdążyłabyś zebrać owoce. Nam tak posmakowały pomidory własnego chowu, że nie wyobrażam sobie nie mieć ich w swoim ogródku. Z niepowodzeniami w ogrodzie niestety trzeba się liczyć, ale wiem jak wtedy jest przykro. Mam nadzieję, że twoja hortensja i fuksja nie ucierpiały za bardzo i dadzą sobie radę.
Elu, mleko zawiera składniki odżywcze, które bulwki sobie wykorzystają. Zawilce zimują w gruncie, ale jeśli posadzić teraz bulwki w glebie, to mogą zmarznąć lub zgnić. Lepiej kiełkują kiedy jest ciepło.
Helen, mojej magnoli też mróz uszkodził kilka największych pąków, poczerniały i rozsypały się przy dotyku.
Gosiu, Jagódko, Aga, trawki których nazwy wymieniacie są bardzo ładne
Małgosiu, ja nie mam rycynusa.
Gosiu, kwitnie mi borówka, czerwona porzeczka rozkwitnie lada dzień, a czarną porzeczkę dopiero ukorzeniłam i ma tylko listki.
Słyszałam o rabarbarze, że jeśli przykryje się go wiadrem z wyciętym dnem, to wyciąga się do światła i wykształca dłuższe części jadalne. Mój jest mały, to zmieścił się do rury która pozostała po budowie
Jak podrośnie, nałożę mu jeszcze jeden taki pierścień i zobaczę, co z tego wyniknie.

Elu, mleko zawiera składniki odżywcze, które bulwki sobie wykorzystają. Zawilce zimują w gruncie, ale jeśli posadzić teraz bulwki w glebie, to mogą zmarznąć lub zgnić. Lepiej kiełkują kiedy jest ciepło.
Helen, mojej magnoli też mróz uszkodził kilka największych pąków, poczerniały i rozsypały się przy dotyku.
Gosiu, Jagódko, Aga, trawki których nazwy wymieniacie są bardzo ładne
Małgosiu, ja nie mam rycynusa.
Gosiu, kwitnie mi borówka, czerwona porzeczka rozkwitnie lada dzień, a czarną porzeczkę dopiero ukorzeniłam i ma tylko listki.
Słyszałam o rabarbarze, że jeśli przykryje się go wiadrem z wyciętym dnem, to wyciąga się do światła i wykształca dłuższe części jadalne. Mój jest mały, to zmieścił się do rury która pozostała po budowie
Jak podrośnie, nałożę mu jeszcze jeden taki pierścień i zobaczę, co z tego wyniknie.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
To co zmienisz zdanie? 
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosiu, miejsce mi się powoli kończy, a jeszcze tyle roślin chciałabym zmieścić.
Ale kto wie, kto wie, może zmienię?
Ale kto wie, kto wie, może zmienię?
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
A może jednak się skusisz na kompozycje w donicach , np. z taką trawą , jaką ma na rabacie AgaNet ? Niestety , trzeba ją chować na zimę , bo przemarznie
. Widziałam też na rabacie żwirowej Ophiopogon i Liriope - zasadzone na przemian - cudownie to wyglądało .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosiu to tak zrobię
Dziękuję za rade 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Widzę niezłą produkcję na parapetach
Oj, obfity będzie twój warzywnik 
- Aancyk
- 1000p

- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Właśnie przeczytałam u Ciebie jak powinno się sadzić zawilce, niestety nie miałam pojęcia i po na moczeniu w wodzie wsadziłam wprost do ziemi jakiś miesiąc temu
czyli pewnie mała szansa na kwiaty.
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
parapety super. gratulacje 
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Jagódko, ja unikam roślin, które trzeba chować na zimę, bo nie mam gdzie. Do kompozycji donicowych będę raczej dobierała zimujące bez problemu plus jednoroczne.
Elu, już czekam na twoje kwitnące anemonki.
Iza, jak siewki dotrwają do wysadzenia, to warzywnik będzie pękał w szwach. Oczywiście nie będę u siebie sadziła wszystkiego co wyrosło, bo nie mam tyle miejsca. Na część rozsady są już chętni.
Aniu, forumki moczą też w wodzie i sadzą wprost do ziemi tak jak ty zrobiłaś, więc nie smuć się na zapas. Powinny wykiełkować, zacząć rosnąć i kwitnąć, niech się tylko zrobi trochę cieplej. Ja do kiełkowania w domu w doniczce przekonałam się w zeszłym roku kiedy siałam ogórki. Posiałam w maju, czekam, czekam i nic, posiałam drugi raz i znowu nic. Już myślałam, że nasiona kijowe. Wykiełkowałam na wilgotnym papierowym ręczniku i takie z kiełkami posadziłam w ziemi, dużo szybciej i pewniej. Tylko że potem kos i ślimaki zeżarły sadzonki, zostało mi dosłownie kilka. Siane wcześniej też pewnie pożarły. W tym roku wprost do gruntu sieję tylko to co w zeszłym roku wyrosło bez problemu, a z innych robię rozsadę.
Ewa, parapety za małe
Elu, już czekam na twoje kwitnące anemonki.
Iza, jak siewki dotrwają do wysadzenia, to warzywnik będzie pękał w szwach. Oczywiście nie będę u siebie sadziła wszystkiego co wyrosło, bo nie mam tyle miejsca. Na część rozsady są już chętni.
Aniu, forumki moczą też w wodzie i sadzą wprost do ziemi tak jak ty zrobiłaś, więc nie smuć się na zapas. Powinny wykiełkować, zacząć rosnąć i kwitnąć, niech się tylko zrobi trochę cieplej. Ja do kiełkowania w domu w doniczce przekonałam się w zeszłym roku kiedy siałam ogórki. Posiałam w maju, czekam, czekam i nic, posiałam drugi raz i znowu nic. Już myślałam, że nasiona kijowe. Wykiełkowałam na wilgotnym papierowym ręczniku i takie z kiełkami posadziłam w ziemi, dużo szybciej i pewniej. Tylko że potem kos i ślimaki zeżarły sadzonki, zostało mi dosłownie kilka. Siane wcześniej też pewnie pożarły. W tym roku wprost do gruntu sieję tylko to co w zeszłym roku wyrosło bez problemu, a z innych robię rozsadę.
Ewa, parapety za małe
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Zawilce namoczone i posadzone do pojemnika
Zobaczymy ,ja na wiedzę nie jestem oporna i korzystam z doświadczenia innych 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Ja posadziłam swojego zawilca prosto do gruntu. Jestem bardzo ciekawa, czy sobie poradzi
- Isskaa
- 500p

- Posty: 708
- Od: 21 kwie 2011, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Poradzi sobie..
Ja tez zawilce sadzilam prosto do gruntu i wszystkie pieknie wychodzily..
Na rozach tez pisalo,ze trzeba przynajmniej na 2 godziny zamoczyc przed wlozeniem w ziemie,nie moczylam i wszystkie pieknie sie przyjely.
Nie licze tych zmarznietych oczywiscie,tych nowych,a te ktore sa juz dawno temu posadzone i pieknie sobie radza
Ja tez zawilce sadzilam prosto do gruntu i wszystkie pieknie wychodzily..
Na rozach tez pisalo,ze trzeba przynajmniej na 2 godziny zamoczyc przed wlozeniem w ziemie,nie moczylam i wszystkie pieknie sie przyjely.
Nie licze tych zmarznietych oczywiscie,tych nowych,a te ktore sa juz dawno temu posadzone i pieknie sobie radza
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosiu,ja zawilce po namoczeniu wsadziłam do gruntu i na razie nie widać po nich sladu.Może odkopię i przeniosę do doniczki,jak myslisz?



