Sukulenty - chromat

[Akwelan_2009]

Faktycznie, nie przypominam sobie żebym ją u Ciebie widział w ostatnim czasie, chociaż przeglądam Twoje wpisy systematycznie - ładna, mało bardzo ładna roślina . To jest z tych co dorastają do niewielkich rozmiarów ?

[hen_s]

Gasteria ellaphieae śliczna i oryginalna - bardzo mi się podoba. Może dlatego, że nieco do haworcji podobna?

[chromat]

widzę, że grzybobranie nie budzi aż tylu emocji co Gasteria ellaphieae
to mała do 10-12cm średnicy gasteria, szybko liście układają się w rozetę, rośnie w okolicach Kouga Dam, na różnych stanowiskach ale głównie na rumoszu skalnym. Była w STC jeszcze w tym roku, na taki rarytsik cena niska 4e, polecam wszystkim.

Do podobnych należy G.vlokii różnica ? gładkie liście bez guzków, mam dwie mikro sadzonki, ale ta należy do trudniejszych, ciężko się ukorzenia, kupowałem ją w 2011 i przez rok myślałem, że padła, zamieniałem się z koleżanką na rośliny, druga też mikro ale od razu była z ładnym korzeniem. Dopiero po roku podjęła wzrost i pojawiły się korzenie. Ta od koleżanki to w mniejszej doniczce, jakaś szalona i od razu daje boczny odrost


Gasteria vlokii PVB 31799 Thuinkloof ex PV 841 (Obydwie)
http://www.palkowitschia.cz/sukulenty/i ... er/841.jpg
fota oryginału

Z tych rzadkich to zdecydowanie Gasteria batesiana var. dolomitica Penge ex PV956
Jak by ktoś trafił brać w ciemno! są klony co maja liście długie na kilkanaście centymetrów ale i są małe. Rośnie na glebach o podłożu dolomitowym stąd nazwa, ja nie wapnowałem podłoża ale dałem więcej wermikulitu ( ma odczyn lekko zasadowy) ładnie podjęła wzrost choć też mikrus

link do foty dorosłej.
http://www.flickr.com/photos/jan_vandorpe/4035590926/

[hen_s]

A wiesz, naprawdę nie lubię grzybów (na roślinach czy ścianach) więc i temat mnie interesuje jakby mniej - natomiast gasterie zaczynają mi się dzięki Twojemu wątkowi coraz bardziej podobać.
Te dziś pokazane znowu ciekawe i naprawdę ładne - chociaż... Gasteria ellaphieae jest dalej królem polowania.

[chromat]

Heniu rośliny jeszcze młode, a tak dużą to kupiłem przecież w STC, jak podrosną zobaczysz, że te "panny" będą urodziwe

Co do "grzybobrania" - to już mniej więcej wiem gdzie popełniłem błędy, zbyt zimno, a za wilgotno, teraz jak podlewam na zimowisku nie zakrywam ich przez dzień/dwa by swobodnie pobrały wodę. Podlewam tak raz na miesiąc - to wystarczy. Inna sprawa G.pulchra Hankey ta już do mnie taka przyjechała, z grzybem i połamana w transporcie, takie jest ryzyko i nie biorę tego do siebie ale próbuje coś z tym zrobić.

Pisałem o opryskach ja stosuje Dithane i się sprawdza, cóż teraz wypadł z obiegu Hobby czyli trzeba kupić "wór lub wiadro" - tu będę miał problem na przyszłość, ale z tego co pamiętam na fuzariozy skuteczny jest Kaptan i Topsin. Mają inną substancje czynną i brak jest doniesień co do skuteczności ale ....spróbować można.

[bebos]

Poczekaj, poczekaj...ja bardzo jestem zainteresowana "grzybobraniem", ale padam ze zmęczenia - zaglądnęłam na Forum z rozpędu i w majakach...zaraz po tym, jak tuż przed północą zładowałam wielki projekt do sieci - pół roku harówki - może w końcu odsapnę i nadrobię zaległości - nawet jeszcze nie wczytałam sie w Twoje opowieści o gasteriach , a tu takie ożywienie!

[chromat]

Beata odpocznij dziewczyno !


H.comptoniana łatwe rozmnażanie z sadzonek liściowych, posadzone pod koniec czerwca teraz wychodzą "kły"

[nolina]

Widziałam już takie rozmnażanie gdzieś w necie

[popiolek69]

Krzysztof a jak to w końcu z Twoimi frailejkami jak to pisałeś "zagłaskanymi", coś przetrwało?

[hen_s]

Rozmnażania haworcji na taką skalę sam nigdy nie stosowałem. Jak mi było coś potrzebne lub padało to ukorzeniałem listki (z różnym skutkiem) - ale nigdy tyle naraz.

Ładna szkółka!

[Akwelan_2009]

H.comptoniana łatwe rozmnażanie z sadzonek liściowych, / ... /

- Krzysztof, dla mnie efekt "bomba" ! Może namówię Ciebie do napisania kilku zdań na temat podłoża w którym ukorzeniasz te sadzonki liściowe oraz czy "traktujesz" sadzonki liściowe ukorzeniaczem (jakim), przed wysadzeniem ich w podłoże ? Bardzo proszę. Czy wszystkie haworsje można rozmnażać tą metodą ?

[chromat]

Konradzie - Fraile'e wiosną tego roku odpuściłem, próbowałem pozbyć się przędziorka, nie udało się, cóż trudno. Kiedyś spróbuje wrócić do tematu, ale nie teraz z braku miejsca (obecne siewy haworsji i gasterii) oraz planów mrozaków siewy. Ale to było cenne doświadczenie.
W tym roku siałem gymnocalycia też bez większych sukcesów, kilka siewek mam, ale tu uważam, że nasiona były po prostu stare.

Heniu to prawda, takie ukorzenianie może być metodą ratunkową.

Mieczysławie - podłoże to były resztki jakie mi zostały po posadzeniu nowych roślin, prawie sam perlit i wermikulit. Do podłoża się nie przykładałem( ) celem eksperymentu
Po prostu zamiast wyrzucić liście włożyłem je do doniczki, z myślą zobaczmy.....i wyszło.
Teraz próbuje podobnie uratować G.pulchra Hankey, przyszła do mnie z grzybem i połamana, chciałem ją "poprawić" usuwając dolne liście i się rozleciała. O tej porze roku to raczej kiepski pomysł na takie sadzonki. Ale....i tak najpiękniejsza nie była z tym grzybem. A jak się uda będzie ( tak liczę) bez

Czy każdą haworsje ? hmmm takie o mięsistych liściach to wszystkie z pewnością, a kudłate ...tu mi trudno odpowiedzieć, raczej się tego nie robi.

http://haworthia.blogspot.com/2013/12/s ... ciowe.html

[popiolek69]

Szkoda, wygląda na to że zostałem chwilowo sam w tym temacie

[chromat]

Henio jest jeszcze dobrze obeznany choć teraz żadnej nie ma, ale miał

[hen_s]

Obeznany może i tak ale czysto teoretyk teraz ze mnie.