Kwiatoterapia u Asi
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Kwiatoterapia u Asi
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Aniu Różana
Już niedługo wszystko zakwitnie i wróci chęć do życia.
Ja na razie też posiłkuję się własnym archiwum i wątkami na forum.
Zawsze to coś!
Gosiu, no a nie mówiłam, że masz super pamięć
Tak, te zdjęcia były dotąd niepublikowane.
Jak coś odkopię to jeszcze zarzucę parę fotek
Stachu, ja muszę zacząć się od Was (facetów) uczyć
Dziewczyny! Same słyszałyście!
Kosi się raz w tygodniu i już święto!
To takie proste
Nelu, po prostu jesteśmy inne. Bardziej zwracamy uwagę na szczegóły i drobiazgi.
Faceci mają bardziej ogólne spojrzenie na rzeczywistość i pewnie dlatego
płachta równo ściętego trawnika przyprawia ich o taki zachwyt
Lideczko, Aniu, widziałam je już w paru miejscach (zazwyczaj pojawiają się z importu),
nie powinno być więc problemów z ich zdobyciem.
Aneczko, Pastelli nie mam więc nie mogę się wypowiadać,
dwie pozostałe mam. Gdybym miała wybrać....hmmmm....
Ciężkie zadanie bo obie róże piękne. Larissa jest trochę wyższa i ma jaśniejsze liście
i przepiękne bardzo pełne kwiaty z nieprawdopodobną ilością spiralnie ułożonych płatków
jaśniejących na zewnątrz kwiatu, przez co róża wydaje się być jak cieniowana.
Garden of Roses rośnie bardziej zwarta i ma bardziej pachnące i większe kwiaty oraz ciemnozielone liście.
Spróbowałabym wcisnąć obie ale gdyby nie było innego wyjścia to.....
Garten of Roses - przepiękna, w końcu dostała tytuł Róży Roku 2011.
Ale jednak ja wybrałabym Larissę - za ten subtelny urok i kolor.
Jeszcze dla porównania:

Aniu Zielona, jak fajnie, że do mnie wpadłaś
Kury dostają już kompletnej korby. Chcą wyjść ale jak im otworzę drzwi to na widok śniegu robią w tył zwrot.
Wiosenny krzew zasadź koniecznie, migdałek na nóżce nie zajmie dużo miejsca a tak cieszy oczy.
No i kwitnie później niż forsycja i wcześniej niż róże więc nie miałby aż takiej konkurencji.
Zaglądam często do Twojego ogródka a tam cisza. Napisz co u Twoich Drobków?
Pewnie nie możesz przejeść tych jajek
Ja na jajecznicę dla dwóch osób muszę zbierać prawie 2 tygodnie
.
Tosiu,
Staram się bardzo i strasznie mnie cieszą takie słowa.
Uwielbiam swój ogród i nie chcę wyjść na samochwałę ani hipokrytkę więc ślę buziaki i podziękowania, że i Ty tak myślisz
Już niedługo wszystko zakwitnie i wróci chęć do życia.
Ja na razie też posiłkuję się własnym archiwum i wątkami na forum.
Zawsze to coś!
Gosiu, no a nie mówiłam, że masz super pamięć
Tak, te zdjęcia były dotąd niepublikowane.
Jak coś odkopię to jeszcze zarzucę parę fotek
Stachu, ja muszę zacząć się od Was (facetów) uczyć
Dziewczyny! Same słyszałyście!
Kosi się raz w tygodniu i już święto!
To takie proste
Nelu, po prostu jesteśmy inne. Bardziej zwracamy uwagę na szczegóły i drobiazgi.
Faceci mają bardziej ogólne spojrzenie na rzeczywistość i pewnie dlatego
płachta równo ściętego trawnika przyprawia ich o taki zachwyt
Lideczko, Aniu, widziałam je już w paru miejscach (zazwyczaj pojawiają się z importu),
nie powinno być więc problemów z ich zdobyciem.
Aneczko, Pastelli nie mam więc nie mogę się wypowiadać,
dwie pozostałe mam. Gdybym miała wybrać....hmmmm....
Ciężkie zadanie bo obie róże piękne. Larissa jest trochę wyższa i ma jaśniejsze liście
i przepiękne bardzo pełne kwiaty z nieprawdopodobną ilością spiralnie ułożonych płatków
jaśniejących na zewnątrz kwiatu, przez co róża wydaje się być jak cieniowana.
Garden of Roses rośnie bardziej zwarta i ma bardziej pachnące i większe kwiaty oraz ciemnozielone liście.
Spróbowałabym wcisnąć obie ale gdyby nie było innego wyjścia to.....
Garten of Roses - przepiękna, w końcu dostała tytuł Róży Roku 2011.
Ale jednak ja wybrałabym Larissę - za ten subtelny urok i kolor.
Jeszcze dla porównania:

Aniu Zielona, jak fajnie, że do mnie wpadłaś
Kury dostają już kompletnej korby. Chcą wyjść ale jak im otworzę drzwi to na widok śniegu robią w tył zwrot.
Wiosenny krzew zasadź koniecznie, migdałek na nóżce nie zajmie dużo miejsca a tak cieszy oczy.
No i kwitnie później niż forsycja i wcześniej niż róże więc nie miałby aż takiej konkurencji.
Zaglądam często do Twojego ogródka a tam cisza. Napisz co u Twoich Drobków?
Pewnie nie możesz przejeść tych jajek
Ja na jajecznicę dla dwóch osób muszę zbierać prawie 2 tygodnie
Tosiu,
Staram się bardzo i strasznie mnie cieszą takie słowa.
Uwielbiam swój ogród i nie chcę wyjść na samochwałę ani hipokrytkę więc ślę buziaki i podziękowania, że i Ty tak myślisz
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, ja po prostu znam Twój wątek na pamięć
Żartuję, może nie cały, ale do zdjęć to faktycznie może mam i pamięć, szczególnie Twoich.
Tutaj nie żartuję. Twoje zdjęcia zapadają w pamięci.
Żartuję, może nie cały, ale do zdjęć to faktycznie może mam i pamięć, szczególnie Twoich.
Tutaj nie żartuję. Twoje zdjęcia zapadają w pamięci.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, u mnie cisza, bo ja hibernuję mój wątek jak i ogródek zimą. Jajek dużo, nadwyżki są odsprzedawane, bo na takie jajko chętnych nie brakuje. Tylko wyobraź sobie sprzątanie po moich kurkach, Twoje x 10. Moje też już tylko patrzą jak by tu zwiać na zewnątrz, mam wrażenie że nawet śnieg by im nie przeszkadzał, ale boję się tak gwałtownie zmieniać im temperaturę, jak jest mróz.
A z wiosennych krzewów muszę coś posadzić. Może jak będę szukać porzeczki i jabłonki to mi coś wpadnie w oko
A z wiosennych krzewów muszę coś posadzić. Może jak będę szukać porzeczki i jabłonki to mi coś wpadnie w oko
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kwiatoterapia u Asi
Witaj Asiu Różana (w odróżnieniu od Ani Różanej)! Bo przecież nie nazwę cię Asią Wacikową
, choć z tym głównie kojarzy mi się twój wątek.
Bladoróżowa różyczka to prawdziwe dzieło natury. A jakie liście ma zdrowiutkie. Piękna!
Bladoróżowa różyczka to prawdziwe dzieło natury. A jakie liście ma zdrowiutkie. Piękna!
-
KDanuta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Re: Kwiatoterapia u Asi
Już niedługo i będziemy cieszyć się takimi widokami w naszych
ogrodach, już nie mogę się doczekać.........pospacerowałam
po ogrodzie , piękny o każdej porze roku, jak nie lubię jesieni
to Twój jesienny ogród mnie zachwycił

ogrodach, już nie mogę się doczekać.........pospacerowałam
po ogrodzie , piękny o każdej porze roku, jak nie lubię jesieni
to Twój jesienny ogród mnie zachwycił
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu dziękuję-patrząc na zdjęcia to myślę,że one obie nie pogryzą się-tak trudno wybrać.Obie cudowne.
No to mam nad czym dumać.
No to mam nad czym dumać.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Gosiu,
Aniu Zielona, ja wymyśliłam sprytny sposób na sprzątanie:
kupiłam w sklepie budowlanym papier falisty (taki do zabezpieczania podłóg podczas remontu),
kładę im pas takiej tektury na podłodze w pomieszczeniu ogrodowym i rzucam na to pęk siana.
One uwielbiają rozgrzebywać to siano łapami i mają niezłą zabawę, a jak jeszcze w to sypnę pszenicy
to jest pełnia szczęścia. Po 3-4 dniach zwijam całość z powrotem w rulon i wyrzucam na kompostownik.
W przyszłym sezonie powinnam mieć bardzo wartościowy kompościk, bo z wkładką
.
Czekam z utęsknieniem na wiosnę bo już się stęskniłam za sielskimi widoczkami z Twojego ogrodu.
Wandziu, to prawda, zaszalałam z różami i stanowią znaczną część w ogrodzie.
Ale gdzie mi tam do Ani Różanej. Musiałabym mieć jeszcze z 1000m
. Wacikowa powiadasz?
Moi chrześniacy przechrzcili mnie ostanio Asia - Ptasia. Więc coś w tym jest
Danusiu, dziękuję za odwiedziny. Muszę Ci się przyznać, że też nie lubiłam jesieni i celowo
komponowałam rośliny tak, żeby właśnie w tej smętnej porze roku dużo się działo. I wiesz co? Opłaciło się.
Teraz październik i listopad nie są wcale takie tragiczne
Aniu, takie to właśnie nasze nierozwiązywalne dylematy.
I jak tu być sędzią kiedy trzeba skazać piękną królową na niebyt w czyimś ogrodzie.
Po prostu niewykonalne. Mam nadzieję, że będziesz mogła cieszyć się obydwiema
Aniu Zielona, ja wymyśliłam sprytny sposób na sprzątanie:
kupiłam w sklepie budowlanym papier falisty (taki do zabezpieczania podłóg podczas remontu),
kładę im pas takiej tektury na podłodze w pomieszczeniu ogrodowym i rzucam na to pęk siana.
One uwielbiają rozgrzebywać to siano łapami i mają niezłą zabawę, a jak jeszcze w to sypnę pszenicy
to jest pełnia szczęścia. Po 3-4 dniach zwijam całość z powrotem w rulon i wyrzucam na kompostownik.
W przyszłym sezonie powinnam mieć bardzo wartościowy kompościk, bo z wkładką
Czekam z utęsknieniem na wiosnę bo już się stęskniłam za sielskimi widoczkami z Twojego ogrodu.
Wandziu, to prawda, zaszalałam z różami i stanowią znaczną część w ogrodzie.
Ale gdzie mi tam do Ani Różanej. Musiałabym mieć jeszcze z 1000m
Moi chrześniacy przechrzcili mnie ostanio Asia - Ptasia. Więc coś w tym jest
Danusiu, dziękuję za odwiedziny. Muszę Ci się przyznać, że też nie lubiłam jesieni i celowo
komponowałam rośliny tak, żeby właśnie w tej smętnej porze roku dużo się działo. I wiesz co? Opłaciło się.
Teraz październik i listopad nie są wcale takie tragiczne
Aniu, takie to właśnie nasze nierozwiązywalne dylematy.
I jak tu być sędzią kiedy trzeba skazać piękną królową na niebyt w czyimś ogrodzie.
Po prostu niewykonalne. Mam nadzieję, że będziesz mogła cieszyć się obydwiema
- cherryberry321
- 200p

- Posty: 370
- Od: 1 sty 2010, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kwiatoterapia u Asi
Aiu- ja stawiam na Larissę ! Ma w sobie to "coś", no i kolorek trochę żywszy niż jej koleżanka.
"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Kwiatoterapia u Asi
Ja też ma obie na liście zakupów, ale chyba dopiero jesienią. Muszę pogłówkować nad miejscem.
Ale piękne są to fakt
Ale piękne są to fakt
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asia-Ptasia...to jest to! Podoba mi się
Ten "Sherwood Compact" i na mnie zrobił wrażenie. Chociaż dotąd myślałam, że jestem odporna na iglaczki
Ten "Sherwood Compact" i na mnie zrobił wrażenie. Chociaż dotąd myślałam, że jestem odporna na iglaczki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Kwiatoterapia u Asi
No to Ania będzie miała dylemat z wyborem róży...(sama bym miała)w zasadzie czemu nie wziąć dwóch odmian...i po sprawie... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kwiatoterapia u Asi
Otóż to, Nela ma rację. Po co sobie zawracać głowę dylematami. 
Re: Kwiatoterapia u Asi
Już mi lepiej-no własnie czemu nie 2 albo i 3 te wymienione róże.
Lidziu ja takie bladawce-trupiengi bardzo lubię.Jest wtedy większa możliwość łączenia różnych kolorków.
I może to jest myśl-od bladawca po ciemno-różową.Zobaczymy.
Lidziu ja takie bladawce-trupiengi bardzo lubię.Jest wtedy większa możliwość łączenia różnych kolorków.
I może to jest myśl-od bladawca po ciemno-różową.Zobaczymy.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi
Tylko niektórzy muszą już doniczki zapełniać 
Całe szczęście, że mnie to nie dotyczy
Na razie
Całe szczęście, że mnie to nie dotyczy
Na razie


