Dala-mój piękny ogród cz.2
- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Alll- możesz powiedzieć coś więcej o tej rozkładanej pod drzewem włókninie ?
Po co ona i przeciw czemu ?
			
			
									
						
							Po co ona i przeciw czemu ?
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- k-c
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
niestety - szpaki uwielbiają wczesne czereśnie ale tych robaki raczej nie ruszają - u mojej babci już są zdatne do jedzenia  mówię wam pychotka
 mówię wam pychotka 
			
			
									
						
							 mówię wam pychotka
 mówię wam pychotka 
pozdrawiam, Karol
moje wątki
			
						moje wątki
Dalu prześliczny ogród,fantastyczne kolory i pięknie przemyślane nasadzenia.Podoba mi się hortensja wspi nająca się na drzewo,podobami się........... chyba wszystko.Wracając do czereśni - moja jest dojrzała  na koniec czerwca  do 7 lipca.Szpaków jest dużo i trzeba się spieszyć ze zrywaniem.Robali nie ma - na szczęście.Nasz Golden - sunia jadała czereśnie a do tego wypluwała pestki.Robiła to w  bardzo śmieszny sposób.Dalo ,bardzo miło spacerowało się po Twoim cudnym buszu( w dobrym tego słowa znaczeniu)Pozdrawiam 
			
			
									
						
							
Ogródek An-ki 
An-ka
			
						An-ka
- 
				x-d-a
Witam wieczorem po deszczowym, ale ciepłym dniu.
An-ko,
dziękuję za wizytę w moim ogrodzie i miłe słowa. Cieszę się, że podobał Ci sie mój ogród, jego klimat i charakter.
Chętnie obejrzę Twój ogród. Pozdrawiam Ciebie i Twoja sunię; ja mam dwa małe pieski.
Reniu,
dzięki 
 
Karolku,
te wczesne czereśnie są niezłe, ale naprawdę dobre są dopiero te wielkie, mięsiste...
Agnieszko,
ja też mam dwa drzewa czereśniowe - gdy kończą się te wczesne owoce, zaczynają te póżniejsze.
Alinko,
moje drzewa są spore i myślę, że rozkładanie siatki nie zdałoby egzaminu. Tym bardzie, że w tym roku owoców jest tak dużo, że starczy i dla nas, i dla ptaków.
JLG,
miło, że mnie odwiedziłaś i podobało Ci się u mnie. Zapraszam częściej; ja też na pewno wpadnę do Ciebie z rewizytą.
Majeczko,
ja chętnie dziele się ze szpakami moimi owocami, tym bardziej, że jest ich bardzo dużo.
Gorzej było w latach mniejszego urodzaju - trzeba było być szybszym niz ptaszki, bo inaczej - z czeresienek nici.
I jeszcze dwa widoczki z mojego ogrodu: widok na stronę wschodnią przy domu i kwitnące iryski syberyjskie.
  
 
			
			
									
						
										
						An-ko,
dziękuję za wizytę w moim ogrodzie i miłe słowa. Cieszę się, że podobał Ci sie mój ogród, jego klimat i charakter.
Chętnie obejrzę Twój ogród. Pozdrawiam Ciebie i Twoja sunię; ja mam dwa małe pieski.
Reniu,
dzięki
 
 Karolku,
te wczesne czereśnie są niezłe, ale naprawdę dobre są dopiero te wielkie, mięsiste...
Agnieszko,
ja też mam dwa drzewa czereśniowe - gdy kończą się te wczesne owoce, zaczynają te póżniejsze.
Alinko,
moje drzewa są spore i myślę, że rozkładanie siatki nie zdałoby egzaminu. Tym bardzie, że w tym roku owoców jest tak dużo, że starczy i dla nas, i dla ptaków.
JLG,
miło, że mnie odwiedziłaś i podobało Ci się u mnie. Zapraszam częściej; ja też na pewno wpadnę do Ciebie z rewizytą.
Majeczko,
ja chętnie dziele się ze szpakami moimi owocami, tym bardziej, że jest ich bardzo dużo.
Gorzej było w latach mniejszego urodzaju - trzeba było być szybszym niz ptaszki, bo inaczej - z czeresienek nici.
I jeszcze dwa widoczki z mojego ogrodu: widok na stronę wschodnią przy domu i kwitnące iryski syberyjskie.
 
 
- 
				x-d-a
Dala, Słońce  
 
Napisz mi ,gdzie robisz zakupy? Na jakim targu??
			
			
									
						
							 
 Napisz mi ,gdzie robisz zakupy? Na jakim targu??
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
			
						- 
				x-d-a
Agusiu,
witam po przerwie -dawno Cie u mnie nie było.
Ja mieszkam w Sobótce i większość zakupów roślinkowych robię na tu w dni targowe. Przyjeżdżają okoliczni szkółkarze i sporo można dostać. Pozostałe rośliny kupuję we Wrocławiu w szkółce przy O.B. i czasami w dużych superemarketach typu Obi.
Halinko,
witam i diekuję za miłą wizytę.
Gazanie kupiłam w tym roku po dłuższej przerwie, bo jak były bezsłoneczne lata, to one zamykały swoje śliczne kwiaty. Teraz słońca jest pod dostatkiem, więc panny-ulubienice słoneczka wróciły do moich łask.
Nigello,
terakotowy ogródek tak właśnie sobie kwitnie na placyku przed wejściem do domu.
Rozmarynu nie mam wtym roku, bo ten w gruncie mi zmarzł, a nigdzie nie widziałam sadzonek... A czy kwitnie u nas? nie wiem, ale chyba nigdy u mnie nie zakwitł. W przeciwieństwie do lawendy, która pełni honory przedstawicielki roślin śródziemnomorskich i wydaje mi się, że z krwistoczerwoną pelargonią ładnie wygląda.
Pieski ganiają całymi dniami po ogrodzie, zwłaszcza młody, a ja jakoś zauroczona kwiatami przestałam je fotografować; muszę to nadrobić!
Ewelinko,
cieszę się, że podoba Ci się mój ogródek, a jego niewątpliwą zaletą jest fakt, że można go na nowo aranżować kilka razy w sezonie.
Pozdrawiam, życzę miłego dnia i biegnę do ogródka.
			
			
									
						
										
						witam po przerwie -dawno Cie u mnie nie było.
Ja mieszkam w Sobótce i większość zakupów roślinkowych robię na tu w dni targowe. Przyjeżdżają okoliczni szkółkarze i sporo można dostać. Pozostałe rośliny kupuję we Wrocławiu w szkółce przy O.B. i czasami w dużych superemarketach typu Obi.
Halinko,
witam i diekuję za miłą wizytę.
Gazanie kupiłam w tym roku po dłuższej przerwie, bo jak były bezsłoneczne lata, to one zamykały swoje śliczne kwiaty. Teraz słońca jest pod dostatkiem, więc panny-ulubienice słoneczka wróciły do moich łask.
Nigello,
terakotowy ogródek tak właśnie sobie kwitnie na placyku przed wejściem do domu.
Rozmarynu nie mam wtym roku, bo ten w gruncie mi zmarzł, a nigdzie nie widziałam sadzonek... A czy kwitnie u nas? nie wiem, ale chyba nigdy u mnie nie zakwitł. W przeciwieństwie do lawendy, która pełni honory przedstawicielki roślin śródziemnomorskich i wydaje mi się, że z krwistoczerwoną pelargonią ładnie wygląda.
Pieski ganiają całymi dniami po ogrodzie, zwłaszcza młody, a ja jakoś zauroczona kwiatami przestałam je fotografować; muszę to nadrobić!
Ewelinko,
cieszę się, że podoba Ci się mój ogródek, a jego niewątpliwą zaletą jest fakt, że można go na nowo aranżować kilka razy w sezonie.
Pozdrawiam, życzę miłego dnia i biegnę do ogródka.
- 
				x-d-a



 ale starcza i dla nas i dla nich i jeszcze dla znajomych
 ale starcza i dla nas i dla nich i jeszcze dla znajomych 





 .Ładnie na drzewie rośnie bluszcz,lubię takie widoki,takie maleństwo też posadziłam w tym roku,ale kiedy wejdzie na drzewo
 .Ładnie na drzewie rośnie bluszcz,lubię takie widoki,takie maleństwo też posadziłam w tym roku,ale kiedy wejdzie na drzewo  
  


 
 
		
