Witajcie!
No to mamy piąteczek! A to dobra wiadomość dla ludzi pracy!
Dla mnie też, bo większą część dnia spędziłam na działeczce, co najbardziej lubię.
Zameldowali się nowi mieszkańcy gołębnika. Młodziutkie gołąbeczki, jeszcze w klatce, ale jest nadzieja, że nie będą uciekały, gdy zostaną wypuszczone na wolność.

Zaczyna nachyłek barwierski.

Także nachyłek różowy, który fantastycznie przezimował.
Marysiu [Maska] - mnie, chyba jak nas wszystkich, cieszy każda chwila spędzona wśród kwiatków i wysiłek wkładany w ich pielęgnowanie.
Kleome siane jeszcze w domu. Siałam też na działce, ale tych nie ma.
Dziękuję,

zarówno noc i dzień były superowe.
Zuziu111 - a ja jednak chciałabym codziennie od rana do nocy, a także noce spędzać na działce. Może dlatego, że nie mogę... Nie wiem.
Odmianowych jeżówek nie miałam i mieć nie będę, bo czytam w różnych wątkach, że bywają z nimi problemy.
Dziękuję za pogodę, fajnie jest.

Tobie również takiej życzę.
Mariolko - dziękuję.
No właśnie, miejsca na krwawniki żal i ja już na wstępie części się pozbyłam, zostawiłam tylko trzy, a i z tymi się pożegnam.
Aniu [anabuko] - zachodzące słonko oglądam sobie siedząc przy komputerze, bo mam na wprost okno zachodnie właśnie.
Co do lata, to powiem tak: wiosnę kocham za to, że budzi roślinki do życia, lato uwielbiam za orgię barw, jesień toleruję, jeśli nie jest dżdżysta, a zimę... zimę też lubię pod jednym warunkiem, jeśli nie skąpi bielutkiego śniegu.
Danusiu [danuta z] - u mnie też ślimaków zatrzęsienie, ale nawet nie chce mi się sypać tych niebieskich. M chodzi ze szpikulcem i zbiera do wiaderka ze słoną wodą. Nie ma siły nic robić, to z nudów walczy ze ślimakami.
Te niebieskie to kłosowce. A ta biała róża to okrywowa, kwitnie non-stop i bardzo obficie. Mam jeszcze różową i czerwoną. One też tak kwitną.
Masz absolutną rację. Ogrodnik trochę traci, gdy na dłużej rozstaje się z ogrodem.
Ewuniu [ewarost] - pytasz o różę okrywową, ale nie znam jej odmiany. Mam jeszcze różową i czerwoną, też bezimienne. Wszystkie trzy kwitną długo i obficie.
Kasiu [Kasiula] - już mi raźniej, bo myślałam, że tylko ja od czasu do czasu padam na twarz, zupełnie nie wiem, z jakiego powodu.
Kochani, Wszystkim Wam życzę wspaniałego weekendu.
Dobranoc.
