Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Następnym razem Małgoś może posłuchasz dobrej rady i nie będziesz uprawiać wysokojabłonkowej wspinaczki ekstremalnej w zimowych warunkach.
Szablon na sianie nasion to ja mam zakodowany w głowie a całą resztę robią sprytne jeszcze palce.
To na razie tylko wysiew do jednego tunelu.Licząc zapas w razie gdyby coś nie wzeszło w sumie wysieję pomidora 1400 nasion.Bez tej pracy włożonej nie tylko w pomidory nie moglibyśmy w domowym budżecie coraz większych dziur załatać.
Dzięki za to że doceniacie moją pracę.
Szalałaś Małgosiu na Evereście
to czułem się w obowiązku nowe dziewczyny przywitać a byłem akurat na miejscu.
Ja swoje drzewka przeciąłem korekcyjnie jedynie w tym roku w czwartek. Teraz będę czekał na sprzyjające warunki i pierwszy oprysk sadu w tym roku i na zasilenie pod korzeń.Ostatnie plusowe temperatury i wiatr sprawiły że woda w truskawkach wsiąkła i teraz trzeba będzie poczekać żeby się przekonać jak ruszy wegetacja czy będą wypady sadzonek po tegorocznych mrozach.A wcześniej jak uda mi się tylko wbić szpadel na całą głębokość zasilić je Hydrokompleksem.póki co po niedzieli na tip-top naprawię drzwi wejściowe do mnożarki i pianką doszczelnię ją od środka jak każdego roku.Piec będzie wymagał nowego kompletu rur bo po każdym sezonie grzewczym nie nadają się już na następny.Piec trzeba będzie próbnie przepalić i żeby być do przodu z przygotowaniem do pikowania za jakiś czas pospinać te ponad 13000 doniczek.Następny tydzień to już o ile będzie cieplej rozsypanie nawozu w tunelach i glebogryzarka pójdzie w ruch.Takie są plany u mnie na najbliższy czas. 
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Tak już wiem Beatko, że to cebula.
Ja też nie mam jeszcze drugiej części listy wysiewowej. Ale to między innymi dlatego, że część odmian, które są w planach są jeszcze w drodze do mnie
, a niektórych nawet jeszcze nie zamówiłam, tylko siedzę nad listą i dumam co wybrać.
Powtórzę za Tobą ... Pocieszam się, że jeszcze mam trochę czasu. 
Jak tam Witku po ostatnich wichurach? Nie poniszczyło Ci czegoś? U Was chyba wyjątkowo mocno wiało?
Ja też nie mam jeszcze drugiej części listy wysiewowej. Ale to między innymi dlatego, że część odmian, które są w planach są jeszcze w drodze do mnie
, a niektórych nawet jeszcze nie zamówiłam, tylko siedzę nad listą i dumam co wybrać. Jak tam Witku po ostatnich wichurach? Nie poniszczyło Ci czegoś? U Was chyba wyjątkowo mocno wiało?
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Tak,wiało wyjątkowo mocno Kasiu.Nie pamiętam dawno tak silnych wichur.Na dachu szklarni mam trochę leciwą już folię i w paru miejscach były przetarcia,ale zdążyłem przed wiatrem wszystkie zakleić.
Poza tym wszystko w porządku,gdyby nie fakt nie związany już z wichurami.Tydzień temu wyszedł tradycyjnie już na obchód sąsiadów mój Pikuś,najlepszy mój czworonożny,wierny przyjaciel.Takiego psa nie miałem lata.Nikomu nie wadził jak był już poza podwórkiem,nikogo na obcym terenie nie obszczekał.Nawet jak wychodził towarzysko kiedyś do koleżanki,wracał na jedzenie.Teraz ślad po nim zaginął.Przeszukałem okolicę,kamień w wodę.Powoli tracę nadzieję że się odnajdzie.
Biorę pod uwagę że ktoś mógł go...
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Oj, to bardzo przykre.
Będzie nam brakowało Pikusia, jako stałego bywalca wątku. Ale może jednak jeszcze się znajdzie. Czy w Twojej okolicy jest jakieś schronisko, by ewentualnie tam zapytać? Zajrzyj też do weterynarza. Tam często są ogłoszenia o zagubionych i znalezionych zwierzakach (ale pewnie sam już na to wpadłeś).
Trzymamy kciuki za odnalezienie się zguby.
Trzymamy kciuki za odnalezienie się zguby.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Nie ma w mojej okolicy schroniska,ale jak przychodzi lato i okres wakacyjny z pewnością by się przydało.Niedaleko mnie przy pierwszych zabudowaniach na trasie przelotowej błąka się wiele psów wyrzuconych normalnie prosto z samochodu bo przecież właściciele jadąc na wczasy co robią z kłopotliwym zwierzakiem?Po prostu bezdusznie pozbywają się.
Jeszcze cały czas mam nadzieję że mój się odnajdzie.
Jeszcze cały czas mam nadzieję że mój się odnajdzie.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Witku Pikuś zaginął ?
joj. Nie fajnie. Może jeszcze się znajdzie, a jeśli nie polecam za krótki czas, sprawdzić podwórka w sąsiednich miejscowościach. U nas dwukrotnie się zdarzyło, że komuś piesek wydawał się bezpański i łyknęli go do auta. Moja kuma tak znalazła na łańcuchu swojego Beagle'a we wsi oddalonej od naszej o 12km
Nie wiem w prawdzie czy Pikuś dałby się tak komuś zwabić. Ech no i tak to jest ze zwierzakami, współczuję smuteczku.
Irenko w takim razie sieję go jeszcze. O Heliotropie mówię
Irenko w takim razie sieję go jeszcze. O Heliotropie mówię
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Witku trzymam kciuki za szczęśliwy powrót Pikusia, może zauroczyła go jakaś psia panienka
i zapomniał o Bożym świacie.
i zapomniał o Bożym świacie.Pozdrawiam
Ula
Ula
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Witku Ja wiem, że strata zwierzaka to cios ale bądź dobrej myśli. Podobnie jak Ania podejrzewam, że ktoś go przytulił sądząc, że szuka swojego miejsca na świecie. Pikuś jest charakterystyczny więc nie powinno być problemów z wypatrzeniem. On też mądry więc skorzysta z okazji i czmychnie do domu. Tak myślę.
A jeśli chodzi o prace, to widzę, że zaczyna Ci się "ostra jazda". Obyś tylko miał siłę i zdrowie do ogarnięcia tego wszystkiego. Pamiętaj, żeby kręgosłup oszczędzać bo będzie jak w zeszłym roku
Beatko U Ciebie najdłużej pewnie zima zostanie to i o liście pomidorowej możesz tylko nieśmiało myśleć. Ja chyba już swoją w końcu ułożyłam.... chyba
Z cebulą czekam grzecznie. Ciekawa jestem jak będzie wschodziła. Mam jeszcze od Ciebie Toscę, od Witka Exchibition. Jeśli będzie kiepsko wschodziła, to pocieszę się dymką sklepową.
Irenko Patagońska na 100% powinna się przechłodzić ale Hastaty nie znam. Marysia ma ją co roku, może podszepnie coś.
Moja patagonka siedzi w lodówce bo nie chciała na ciepłym dekoderze ruszyć.
Szczypiorek piękny
Zawsze podobają mi się te nasionka zawieszone na czubkach
Marysiu Z moją będzie kłopot. Jedna złamała się przy ostatnich wiatrach za ogrodzeniem a drugą coś zjadło. Chyba, że jakiś zaradny sąsiad skubnął na nasionka
Miałam jeszcze tą od Ciebie w doniczce i z niej zebrałam nasionka jesienią. Bałam się zostawić ją na zimę w "baldaszku" więc teraz chłodzi się w lodówce. Nasiona wyglądają na dojrzałe więc jestem dobrej myśli.
Gimnastykę miałam przednią
Dobrze, że w tym roku grube cięcie zrobił tato w zeszłym tygodniu a ja miałam tylko kosmetykę. Po trzech latach intensywnego cięcia jestem na etapie odnawiania korony
Wczoraj przywiozłam ostatnie jabłka do domu a myślałam, że nic z nich nie będzie
Kurki dobra sprawa na przegrzebanie, nawiezienie i wyciąganie robali ale już wiesz, że przed siewem trzeba je puścić
Może im jednak nie posmakowały takie pikantne nasiona
Ula Bloody Buchter miała Beatka. Ja jeszcze takiego nie wysiewałam a nawet nie mam go w swojej bazie
Rodzynka niskiego polecam. Słodki, bardzo plenny, raczej bezproblemowy i na kolejne sezony wysiewa się sam. Najlepiej trzymać go w donicy na tarasie lub innej twardej powierzchni albo na agrowłókninie. Najsmaczniejsze są takie, które same spadną ale wyciągane z ziemi trochę trzeszczą w zębach
Swoją drogą ciekawa jestem, ile u Kasi wzejdzie samosiejek
Kasiu Tobie to już wszystko kojarzy się z pomidorami. Ale po AWN wcale się nie dziwię.
Czy dobrze zrozumiałam, że zamawiasz jeszcze jakieś nasionka?
Masz jakiś niedosyt klikania? Bo na małe urozmaicenie w odmianach raczej nie narzekasz.
Co to będą za ciekawostki?
Od jutra wraca wiosna
U nas ma być +12 a w sobotę nawet więcej.
Miłego tygodnia
A jeśli chodzi o prace, to widzę, że zaczyna Ci się "ostra jazda". Obyś tylko miał siłę i zdrowie do ogarnięcia tego wszystkiego. Pamiętaj, żeby kręgosłup oszczędzać bo będzie jak w zeszłym roku
Beatko U Ciebie najdłużej pewnie zima zostanie to i o liście pomidorowej możesz tylko nieśmiało myśleć. Ja chyba już swoją w końcu ułożyłam.... chyba
Z cebulą czekam grzecznie. Ciekawa jestem jak będzie wschodziła. Mam jeszcze od Ciebie Toscę, od Witka Exchibition. Jeśli będzie kiepsko wschodziła, to pocieszę się dymką sklepową.
Irenko Patagońska na 100% powinna się przechłodzić ale Hastaty nie znam. Marysia ma ją co roku, może podszepnie coś.
Moja patagonka siedzi w lodówce bo nie chciała na ciepłym dekoderze ruszyć.
Szczypiorek piękny
Marysiu Z moją będzie kłopot. Jedna złamała się przy ostatnich wiatrach za ogrodzeniem a drugą coś zjadło. Chyba, że jakiś zaradny sąsiad skubnął na nasionka
Miałam jeszcze tą od Ciebie w doniczce i z niej zebrałam nasionka jesienią. Bałam się zostawić ją na zimę w "baldaszku" więc teraz chłodzi się w lodówce. Nasiona wyglądają na dojrzałe więc jestem dobrej myśli.
Gimnastykę miałam przednią
Wczoraj przywiozłam ostatnie jabłka do domu a myślałam, że nic z nich nie będzie
Kurki dobra sprawa na przegrzebanie, nawiezienie i wyciąganie robali ale już wiesz, że przed siewem trzeba je puścić
Ula Bloody Buchter miała Beatka. Ja jeszcze takiego nie wysiewałam a nawet nie mam go w swojej bazie
Jak masz jakieś dylematy co do odmian pomidorów, to wrzuć kandydatów a my..... dopiszemy jeszcze kilkabesia pisze: Wczesny był Bloody Buchter, rósł w gruncie i owocował do końca sezonu. Krzak wysoki, liści ziemniaczane, bezproblemowy, owoce okrągłe, czerwone, małe, średnicy do 3,5cm. Jednak smakiem nie powala, co tu dużo mówić. Zjadliwy, szybko go nie powtórzę.
Rodzynka niskiego polecam. Słodki, bardzo plenny, raczej bezproblemowy i na kolejne sezony wysiewa się sam. Najlepiej trzymać go w donicy na tarasie lub innej twardej powierzchni albo na agrowłókninie. Najsmaczniejsze są takie, które same spadną ale wyciągane z ziemi trochę trzeszczą w zębach
Swoją drogą ciekawa jestem, ile u Kasi wzejdzie samosiejek
Czy dobrze zrozumiałam, że zamawiasz jeszcze jakieś nasionka?
Co to będą za ciekawostki?
Od jutra wraca wiosna
Miłego tygodnia
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Małgosiu niestety kura dobrała się do doniczek z wysiewami i obawiam się że nic z nasion nie będzie. Rzeczywiście w dzień temperatury coraz wyższe, ale noce zimne a koło 15 marca przymrozki do -4 i to mnie martwi.
Dobrego tygodnia Małgosiu
Dobrego tygodnia Małgosiu
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
TakMargo_margo pisze: Kasiu Tobie to już wszystko kojarzy się z pomidorami. Ale po AWN wcale się nie dziwię.
Czy dobrze zrozumiałam, że zamawiasz jeszcze jakieś nasionka?![]()
TakMargo_margo pisze: Masz jakiś niedosyt klikania?
Tak, narzekam na zbyt małe urozmaicenieMargo_margo pisze:Bo na małe urozmaicenie w odmianach raczej nie narzekasz.
jeszcze dokładnie nie wiem. Waham się co wybrać.Margo_margo pisze:Co to będą za ciekawostki?
Ale jak dotrą, to się pochwalę listą ostateczną.
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Witaj Gosiu,oj dzieje się u Was tak dużo,że ja w koziej .....jestem
,u mnie dopiero parę sieweczek Klip Daggi wyszło i łubiny,reszta zasiana wczoraj,pomidorki to w marcu ,więc mam jeszcze czas,u mnie żadne drzewa jeszcze nie podcięte ,ale w marcu zdążę.pozdrawiam
Irenko,piszesz,że wysiałaś Werbenę Hastatę ,a ja ją notorycznie wyrzucam z ogrodu,bo uważam ją za chwast ,sieje sie wszędzie i zaśmieca mi rabatki,nie wiem czy w tym roku jeszcze będzie ,bo bardzo ją pilnowałam ,żeby gdzieś nie zakwitła,trochę wysłałam dziewczynkom z forum ,bo chciały ,miałam 3 kolory,szkoda ,bo wszystkie bym Ci dała,ale poszukamy,Twoje siewki są imponujące
Wituś tak mi żal,że Pikuś Ci zaginął,człowiek tak się zżyje ze zwierzątkiem ,trzeba mieć nadzieję ,że się odnajdzie ,myślę ,że w okolicy sąsiedzi znali Twojego pieska,może oni pomogą go odnaleźć lub coś wiedzą ,może gdzieś go widzieli,może rzeczywiście zawieruszył sie u panienki,a teraz o nasionkach ,które wysiałeś perfekcyjnie ,chylę czoła,jak mi się będzie chciało to Cię skopiuję
Kasiu,czy będą jakieś nowości pomidorowe u Ciebie?,bo ja mam same nowości
Pozdrawiam wszystkich bywalców tego wątku, ogrodowo oczywiście
Irenko,piszesz,że wysiałaś Werbenę Hastatę ,a ja ją notorycznie wyrzucam z ogrodu,bo uważam ją za chwast ,sieje sie wszędzie i zaśmieca mi rabatki,nie wiem czy w tym roku jeszcze będzie ,bo bardzo ją pilnowałam ,żeby gdzieś nie zakwitła,trochę wysłałam dziewczynkom z forum ,bo chciały ,miałam 3 kolory,szkoda ,bo wszystkie bym Ci dała,ale poszukamy,Twoje siewki są imponujące
Wituś tak mi żal,że Pikuś Ci zaginął,człowiek tak się zżyje ze zwierzątkiem ,trzeba mieć nadzieję ,że się odnajdzie ,myślę ,że w okolicy sąsiedzi znali Twojego pieska,może oni pomogą go odnaleźć lub coś wiedzą ,może gdzieś go widzieli,może rzeczywiście zawieruszył sie u panienki,a teraz o nasionkach ,które wysiałeś perfekcyjnie ,chylę czoła,jak mi się będzie chciało to Cię skopiuję
Kasiu,czy będą jakieś nowości pomidorowe u Ciebie?,bo ja mam same nowości
Pozdrawiam wszystkich bywalców tego wątku, ogrodowo oczywiście
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Małgosiu moja lista pomidorowa wydłużyła się się jak stara gumka w majtkach
. Z Bloody Bucherem pomyliłam autorów postu ale i tak zostało w rodzinie
mam nadzieję, że Beatka mi wybaczy. Dobrze że nie załapałam się na AWN, bo jeśli mam dylematy przy niewielkiej ilości nasion, to co by to było gdyby było ich więcej ( strach się bać)
.
Rodzynek planuję posadzić w donicy i będzie na balkonie pod opieką głównego pochłaniacza rodzynków ( mojego syna). Czy 5 l doniczka na niskiego rodzynka będzie OK czy za mała ?
Rodzynek planuję posadzić w donicy i będzie na balkonie pod opieką głównego pochłaniacza rodzynków ( mojego syna). Czy 5 l doniczka na niskiego rodzynka będzie OK czy za mała ?
Pozdrawiam
Ula
Ula
- besia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
bastis
Dobrze piszesz, że wszystko zostanie w rodzinie.
Ja jestem trochę rozwydrzona jeśli chodzi o smak pomidorów. Bloody Buchter nie jest jakimś niesmacznym pomidorem, smak ma pomidorowy, może trochę mniej słodszy od np. Early Wondera, który jest równie wczesny. Bloody Buchter owocuje do końca sezonu i jest plenny. Rośnie wysoko do nieba. Tak naprawdę warto posadzić sobie jeden krzaczek i sprawdzić jak się będzie sprawował. Mnie łatwo o nim rozmawiać, bo go już poznałam, sama.
Szybko go nie powtórzę, bo wiele innych odmian czeka do wypróbowania. Nie powtrzam 90% odmian wysianych w zeszłym roku, choć 85% z nich bardzo mi smakowało i bezproblemowo spisywało się w uprawie.
Powiem Ci również, że w tej zabawie pomidorowej w dużej mierze chodzi o dylematy wysiewowe. To jeden z najważniejszych jej punktów.
Dobrze piszesz, że wszystko zostanie w rodzinie.
Ja jestem trochę rozwydrzona jeśli chodzi o smak pomidorów. Bloody Buchter nie jest jakimś niesmacznym pomidorem, smak ma pomidorowy, może trochę mniej słodszy od np. Early Wondera, który jest równie wczesny. Bloody Buchter owocuje do końca sezonu i jest plenny. Rośnie wysoko do nieba. Tak naprawdę warto posadzić sobie jeden krzaczek i sprawdzić jak się będzie sprawował. Mnie łatwo o nim rozmawiać, bo go już poznałam, sama.
Szybko go nie powtórzę, bo wiele innych odmian czeka do wypróbowania. Nie powtrzam 90% odmian wysianych w zeszłym roku, choć 85% z nich bardzo mi smakowało i bezproblemowo spisywało się w uprawie.
Powiem Ci również, że w tej zabawie pomidorowej w dużej mierze chodzi o dylematy wysiewowe. To jeden z najważniejszych jej punktów.
Pozdrawiam, Beata.
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Beatko Bloody Buchter zainteresował mnie tym, że jest wczesny, a że kocham pomidory w każdym gatunku, kolorze i postaci to zapytałam o niego. Mam jednak, jak większość z nas ograniczoną ilość miejsca i szkoda marnować je na mało smaczne pomidory.
Oczywiście smak to rzecz względna, jeden lubi banany, drugi musztardę a trzeci śledzie
Oczywiście smak to rzecz względna, jeden lubi banany, drugi musztardę a trzeci śledzie
Pozdrawiam
Ula
Ula
- besia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. IV
Pewnie, że tak, masz rację
Śledzie też lubię, w każdej postaci, nawet surowe posolone, skropione sokiem z cytryny i posypane cienko poszatkowaną cebulką.
Śledzie też lubię, w każdej postaci, nawet surowe posolone, skropione sokiem z cytryny i posypane cienko poszatkowaną cebulką.
Pozdrawiam, Beata.


