No już nie gadaj
Jadziu bo w garażu rupieciarnia, składzik...A kupiłam Milina na pniu, róże wielkokw. herbacianą za 10 zł

i rojniki. A dla Bąbla chińską kręcącą sie zabawkę za 20 zł . którą on nie chce sie bawić , byłyby 2 róże

No ale jak wrócić do domu bez niczego dla pupila , zwłaszcza ,ze długo czekał sam w domu
W Otmuchowie jest, moim zdaniem, największe Święto Kwiatów jakie ja widziałam . Tam po prostu całe miasto jest zajęte kwiatami, rękodziełem , kamieniami szlachetnymi, malarstwem, żywonścią , cuchami, torbami....koszami....wszystkim.
A aa, jeszcze Stasiu dokupił mi do kompletu , do wisiorka który kupił rok temu, teraz kolczyki srebrne , śliczne . Pogoda była w sam raz , było pięknie
