Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7

[alicjad31]

Bogusiu Ty sama tyle przetworów zrobiłaś
Piekne pomidorki ,opryski robiłaś jakieś

[bwoj54]

Tereniu! napisałam "bordowe kulki", ale to okrągły kwiatostan Bardzo wdzięczna, dekoracyjna, bezproblemowa bylina, zdobiąca ogród do późnej jesieni
Elu! u mnie nigdy nic się nie zmarnowało co obrodziło,a oprócz własnych zbiorów kupuję jagody i aronię. Zimą jak znalazł.Na grzybach byliśmy w niedzielę , niestety marne zbiory - w 3 osoby ,uzbieraliśmy dosłownie garstkę. .Nie dość ,ze grzybów nie było to na dodatek plaga komarów. Buziaczki dla Amelki
Alu! tak , przetwory to moje dzieło Pomidory w tym roku mieliśmy wyjątkowo nieudane/ malo , drobne i do tego pojawiła się niedawno choroba grzybowa , chyba z nadmiaru wilgoci.Nie stosujemy oprysków chemicznych - kompost, obornik i wapnowanie. Obornik od krów zastosowaliśmy po raz pierwszy od kilkunastu lat, zawsze stosowalismy kompost dobrze przerobiony.
Zastanawiamy się czy bylejakość tegorocznych pomidorów wynika z zastosowania obornika.

[Maska]

Bogusiu słoikownia imponująca, ale skoro dom wielopokoleniowy to i zbyt większy. Wiem coś o tym, bo też nie lubię jak się coś marnuje. Jak na wiosnę robi się dużo miejsca w spiżarni to mam doping do nowych zapraw A FO jest inspiracją do nowego rodzaju przetworów.
Jakoś nie pozwolisz się panoszyć jesieni w Twoim ogrodzie

[bwoj54]

Marysiu! oprócz tego ,że mamy sporo swoich darów natury, to jeszcze mój eM mnie uracza darami od innych. Wczoraj przytargał wiadro jabłek od zaprzyjaźnionego ogrodnika. Upiekłam / choć nie miałam zamiaru/ szarlotkę , sąsiadka obdarzyła mnie wiaderkiem pigwy / przeznaczyłam na nalewkę- robię po raz pierwszy. Jesień na razie jakoś skromnie zagląda do mojego ogrodu- no i dobrze, muszę zrobić porządek w warzywniku/ miejsce to ,aktualnie pod brzozami będzie zaadoptowane na część ozdobną ogrodu warzywnik będzie przeniesiony w miejsce, gdzie do tej pory była plantacja ziemniaków/ pomniejszę areał ziemniaków/.
Nie bardzo jeszcze wiem jaka będzie aranżacja ogrodu pod brzozami , w głowie kłębi się od pomysłów

[Darmokot]

Da się zauważyć Bogusiu, że jesień przeganiasz z ogrodu ale może się ugnij bo to taka piękna pora roku, chyba najbardziej kolorowa ze wszystkich Widzę,że krety się u Ciebie zadomowiły, mimo tak mokrego roku nie miałem ani jednego Świerzbiniec mam od Ciebie i potwierdzam, kwitnie bardzo długo, tylko nie wiem czemu ma formę płożącą, te piękne purpurowe niewysokie astry też, chyba im muszę stanowisko zmienić ale już nei wiem na jakie bo nie były zalewane. Co jest na 8 zdjęciu? Czy to taka wielka chryzantema? Po listkach pasuje ale po kwiecie to bardziej dalia
Od rana mam angielską pogodę, z przewagą mgły a nie deszczu, choć też popadało. Miłego dnia

[bwoj54]

Michale!...u mnie pochmurnie ale bez deszczu Miałam być dzisiaj na wycieczce w Czechach, ale po południu mam wizytę u lekarza/ długo oczekiwana/ zatem zrezygnowałam z wycieczki/ zwłaszcza ,ze byłam tam dwa lata temu/. Świerzbieniec przybiera formę "pokładającą się ". Ma długie , dość wiotkie pędy, ale i tak go lubię. Wysiewa się , jest bezobsługowy.
Tak, to jest chryzantema, wiosenny nabytek- ma na razie tylko dwa pędy.Jest śliczna .

[Koleszko]

Ile przetworów . To chyba dla całej rodziny .U mnie mama robi dużo mniej i połowa zostaje niezjedzona .


Bosko masz w tym ogrodzie .Jakie różeee Ta duża różowa to ile ma latek ?

Bogusiu a nie wiesz czy z moich jałowców pospolitych da się porobić takie kulki jak u Ciebie ? takie bonsai Wiem że ten proces trwa kilka lat ale mam ochotę je tak przyciąć .Zobacz na spokojnie zdj w moim temacie . Będę Ci bardzo wdzięczny .

[magry]

Przetworów więcej niż w moim sklepie osiedlowym.Ja dzisiaj nic nie zrobiłem.Pada od rana a kamienie są odłożone i nie ma kiedy przytargać.Znasz nazwy swoich
różyczek ?

[bwoj54]

Mili Panowie , witam Was serdecznie !
Pawle ! tak przetwory dla całej rodziny 2+2+3 / 2 młodszy syn i synowa; +2 /ja i mój mąż; + 3/ synowa, starszy syn i wnuczka/
Zważywszy na to ,że młodsza synowa, wnuczka i mąż to 'pożeracze " kiszonych ogórków to obawiam się,że 120 słoików z ich zawartością , okaże się na sezon zimowo- wiosenny za mało Robię tylko takie przetwory ,które "schodzą"
Moje róże to młode nabytki. Część sadziłam wiosną tego roku, kilka jesienią 2013. Nie mam pojęcia czy z jałowców da się uformować kulki / byłoby to kłopotliwe bo są kłujące/ . Zaraz zajrzę do Twojego wątku.
Janku! miło,ze jesteś w moim wątku. Nazwy różyczek podam za chwilę ,Musze je dokładnie zidentyfikować
U mnie pogoda zachęcająca do prac ogrodowych

[wsiania]

Witaj Bogusiu Nadrobiłam zaległości, bo mi się narobiło ich trochę, a u Ciebie jak zwykle kolorowo, na przekór szarości za oknem Pięknie Ci wszystko kwitnie! Przetworów rzeczywiście masz jak na wojnę Ja w tym roku ogłosiłam strajk - w tę zimę wyjadamy to, co jest, a mam jeszcze słoiki sprzed 2 lat, kiedy to samych ogórków na 100 sposobów zrobiłam niemal 300 słoiczków. Jak spiżarnia opustoszeje, to w przyszłym roku będę działać. Teraz tylko suszone pomidorki w oleju z ziołami i malinki w cukrze. No, może trochę jabłek przesmażę, jeśli czas pozwoli, ale nic więcej.

[bwoj54]

Janku! ja niestety nie jestem "różyczkowo" zakręcona i nie grozi mi to. Mam ich kilkanaście w swoim ogrodzie, ale już teraz wiem, które z chęcią zaproszę do swojego mega a z których zrezygnuję . Okazuje się ,ze u mnie lepiej mają się te bez licencji/ marketowe/























Te 3 od końca to są NN marketowe, mam jeszcze kilka takich w pąkach , rozrośniętych ,zdrowych sadzonych jesienią 2013 roku.

[iwona0042]

No właśnie tak patrzę u siebie, że te marketowe róże są najzdrowsze z tych które rosną u mnie i też ładne, pozdrawiam Bogusiu

[magry]

Dziękuję.Ja nie szukam mocno arystokratycznych.Chodzi mi o to aby długo kwitły i były w miarę możliwości zdrowe.Dołki wykopane,obornikiem zaprawione a teraz
trzeba gdzieś wybrać się po nie.

[bwoj54]

Janku! te które zaprezentowałam kwitną przez cale lato, do teraz. Sporo mają jeszcze pąków. Mam dwie pod nazwą wielkokwiatowa pomarańczowa, i wielkokwiatowa różowa - nie widać na nich oznak choroby, solidnie rozrosły się, cudowne .W moim wielkim ogrodzie tylko takie , odporne na choroby mają rację bytu. Nie mam za wiele czasu, aby przy nich chodzić. Mam jeszcze kilka pnących i uwielbianą przeze mnie The Fair - bezproblemowa, tonąca w kwiatach
Aniu! u mnie słonecznie, pogodnie - z wielka przyjemnością spędzam każdą wolną chwilę w ogrodzie.
Przetwory??? ach, robię to co lubimy - choć konfitury z wiśni , powidła , dżemy- mam tez z ubiegłego roku. Robię sporo soków z jabłek,porzeczki czarnej i czerwonej ,winogronu i brzoskwiń - unikamy raczej tych kupowanych. Kompot tylko z wiśni i gruszek, jagody obowiązkowo. Z warzyw; ogórki kiszone, trochę w zalewie z curry i sałatka z żółtych pomidorów, z papryką i cebulą.
Ach , jeszcze pomidorki koktajlowe w kwaśno - słodkiej zalewie.
Iwonko! róże wymagają poświęcenia sporo czasu- mi ciągle go brakuje. Stopniowo choć powoli " schodzę na ziemię" , uczę się poskramiać swoje chciejstwa, bo przekonałam się ,ze nie wszystko nadaje się do mojego ogrodu. Teraz nastąpi czas porządkowania mojego "artystycznego nieładu"

[chalaputkowo]

Och Bogusiu - ten Twój artystyczny nieład jest niesamowity , rzadko ostatnio zaglądam bo zagoniona jestem jak piesek , ale do Ciebie musiałam