Witajcie!
Wróciłam z wrocławskich wojaży, czytam co u Was, ale jakoś do pisania weny brak..
Dzisiaj miałam strasznie ciężki dzień...na szczęście dobiega końca i już zaczęliśmy szczęśliwie weekend. Pozdrawiam serdecznie i przepraszam za zaleglosci u Was, zimą nadrobię
Julek, spotkanie super, jeszcze raz dzięki! Muzyka pod Papugami fajna była, ale w powietrzu unosił się smak ciężkostrawnego obiadu, stąd przymulenie na końcówce

tak czy inaczej, super było Cię spotkać! Następnym razem zostaniemy w Manana
April, nawadnianie to nie wróg, walczyć trzeba z rządzą posiadania kolejnych róż
Gosiu, miejsca brak, co więcej czasu na opiekę nad stanem posiadania też
Ewa, dzięki za wiarę w cuda

W kolejnym ogrodzie
Majeczko, wiosną będę kontynuować porządki, wiec niewykluczone kolejne eksmisje

Buziaki!
Bozuniu, dzięki za pamiętasz! Oczywiście bardzo chętnie przyjmę sadzoneczki!
Majka, Ewa za płotem to prawdziwy skarb

Ja czekam na Twoje pomysły wiosną
Grażynko, rabata zachodnia bedzie dojrzewac zimą, a wiosną ruszę do działania! Już mam kilka pomysłów
Lulka, zimozielone fajnie porządkują przestrzeń, choc w nadmiarze są jednak dość...nudne ;-) Trzeba znaleźć złoty środek, jak ze wszystkim
Wszystkie róże posadzone, zostaly tylko porządki na jutro

A Wy jaki macie plan na weekend?
Pozdrawiam weekendowo wszystkich odwiedzających
