Truskawki - cz.3
-
- 500p
- Posty: 878
- Od: 6 lip 2014, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Truskawki - cz.3
U mnie też coś się dzieje z truskawkami niedość że nie rosną to owoce drobniutkie i brązowieją.Większość schnie mimo podlewania pewnie jakaś choroba nawet nowe sadzonki giną
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Truskawki - cz.3
Marzena77 brązowienie owoców (szczególnie niedojrzałych) to zasługa szarej pleśni, im wilgotniej tym szybciej "zje" Ci truskawki, moje jakoś się trzymają ponieważ mam obecnie kilkudniową suszę (wczoraj oberwałam dwie brązowe małe truskawki i jedną lichą sadzoneczkę która padła od szarej).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 100p
- Posty: 104
- Od: 5 sty 2015, o 21:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze - świętokrzyskie
Re: Truskawki - cz.3
Ja tam nie mam takich problemów, jedynie to mrówki. Ja moich truskawek nie podlewam ! Rosną prawie że na piachu, u nas także susza i rzadko pada, a jakoś owoce mam. Z małego poletka zebrałam już 4 łubianki. Nawet nie okrywane na zimę, nie pryskane, jedynie sypnięty nawóz! Moim zdaniem przy truskawkach nie potrzeba takiej pieszczotliwości bo właśnie można przedobrzyć. Truskawka to jest przecież pochodna poziomki, więc tak jak i one w lesie, sama sobie daje radę.



- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Truskawki - cz.3
Moje w sumie nie na piachu a zwykłej ziemi, podlewać też nie podlewam jedynie były podlane przy zasileniu obornikiem gdy miały pąki kwiatowe, potem wyściełałam im grządeczkę słomą aby nie leżały na ziemi (ale chwasty to swoją drogą, polubiły to miejsce ale będę musiała na dniach porządnie je przeplewić).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 21 maja 2015, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Chełma
Re: Truskawki - cz.3
mam problem z truskawkami
więdną krzaki. a truskawki na nich wyglądają jak polane gorącą wodą.

więdną krzaki. a truskawki na nich wyglądają jak polane gorącą wodą.

Roślina nie musi być Kwiatem, by cieszyć.
Re: Truskawki - cz.3
Jeśli na dojrzewających owocach owocach tworzą się jasne szarożółte, odbarwione plamy i truskawki wyglądają jak po gotowaniu i nawet niewielkie zmiany gnilne nadają im nieprzyjemny zapach i gorzki smak,to są to objawy skórzastej zgnilizny owoców.Oprócz strat w plonie grzyb może powodować zgniliznę korony truskawki, której charakterystycznym objawem jest brązowo-czerwona zgnilizna na przekroju korony truskawki.Pozdrawiam klakier.
-
- 500p
- Posty: 878
- Od: 6 lip 2014, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Truskawki - cz.3
U mnie w zeszłym sezonie pięknie rosły i owocowały na jesień dostały obornika .A w tym roku nie urosły krzaczki nawet te kupione wiosną.Od kwietnia nie pada(jak ksiądz kropidłem parę razy) więc trzeba co jakiś czas dać wody.jak będę miała już aparat(pon.) to wstawię fotki .U mnie nawet w tym roku koper poskręcało nie wiem co się dzieje może coś w ziemi jest albo było w oborniku?
Re: Truskawki - cz.3
Marzena77 - Sądzę ,że mogą być przekarmione + susza i efekt jak na zdjęciu .Dużo dostały obornika ? i może sypnęłaś jakimś nawozem dodatkowo ?
-
- 500p
- Posty: 878
- Od: 6 lip 2014, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Truskawki - cz.3
Obornika dostały nie dużo bo ja przekopywałam i więcej nic nie było sypane żadnych nawozów (to było na nowe nasadzenia)a stare dostały na wierzch między rządki i więcej było słomy w tym oborniku.Starych mi nie szkoda bo i tak wylatują w tym roku ale nowe nasadzenia,cześć się trzyma .Czyli to raczej nie choroba?
Re: Truskawki - cz.3
Tak skojarzyłam na podstawie własnego doświadczenia .Posadziłam na oborniku wiosną .Ładnie ruszyły i kwitły nawet ,pokusiło mnie i zasiliłam agrofoską ,potem susza ich spaliła ,wyglądały jak u ciebie .Posadziłam w to miejsce kapustę i kalafiory ,a jesienią nowe nasadziłam truskawki na to samo poletko i teraz są piękne i drugi rok owocują ,wiosną podlałam gnojówką i wyściółkowałam słomą .Mają mnóstwo owoców (na razie zielone)mimo okropnej suszy .Wczoraj pierwszy raz w tym roku zostały podlane wodą ,dzisiaj też podleje bo deszcze omijają nas dużym łukiem
.A może to jakaś choroba ,nie znam się aż tak dokładnie 

Tak wyglądają moje posadzone właśnie jesienią 2013r.,z lewej senga sengana ,z prawej wcześniejsza odmiana (nie pamiętam nazwy )




Tak wyglądają moje posadzone właśnie jesienią 2013r.,z lewej senga sengana ,z prawej wcześniejsza odmiana (nie pamiętam nazwy )
-
- 500p
- Posty: 878
- Od: 6 lip 2014, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Truskawki - cz.3
Dzięki za sugestie może ktoś jeszcze odpowie.Zastanawiam się czy nie przenieść ich pod drzewa bo teraz są na pełnym słońcu a jak kwiatki sobie radzą pod drzewami(jest tam słońce ) to i one może dadzą radę i nie będzie ich tak palić.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Truskawki - cz.3
Zapomniałam dodać, że skórzana zgnilizna oczywiście również panuje (podobno ciężko się ustrzec przez tym grzybem, a przybył do nas z zachodu razem z sadzonkami).
Mały OT do Marzeny, co do zwijającego się koperku to jest to "zasługa" mszyc (u mnie co roku atakują krzaczki).
Mały OT do Marzeny, co do zwijającego się koperku to jest to "zasługa" mszyc (u mnie co roku atakują krzaczki).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"