Dzisiejsza ogrodowa relacja później, bo dopiero prąd włączyli i mogę szybciorem kuchnię rozpalić, żeby te czarne mikre stworzonka, co mi się pod nogami plączą wrzucić do wanny, a być może okaże się, że to moje dzieci (chyba, żeby nornice?)
Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Ewo, zmaltretowane to było głównie po przewiezieniu przeze mnie przez wądoły, ale własnie bitą godzinę padało i waliło gradem (gradzikiem malutkim
) i najwyraźniej tego roślinom było trzeba, bo zdecydowanie zyskały rumieńce!
Dzisiejsza ogrodowa relacja później, bo dopiero prąd włączyli i mogę szybciorem kuchnię rozpalić, żeby te czarne mikre stworzonka, co mi się pod nogami plączą wrzucić do wanny, a być może okaże się, że to moje dzieci (chyba, żeby nornice?)
Dzisiejsza ogrodowa relacja później, bo dopiero prąd włączyli i mogę szybciorem kuchnię rozpalić, żeby te czarne mikre stworzonka, co mi się pod nogami plączą wrzucić do wanny, a być może okaże się, że to moje dzieci (chyba, żeby nornice?)
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Chyba jednak nie chciałabyś mieć takich dużych nornic
A propos, kiedy pokażesz nam znowu swoje dziewczynki. Ciocie się stęskniły
A propos, kiedy pokażesz nam znowu swoje dziewczynki. Ciocie się stęskniły
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10624
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Pati w cudowny sposób rozbawiłaś mnie
a roślinki wspaniałe...
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Pat, pytałaś wcześniej o róże z winobluszczem, odradzam
Zaduszą róże...pnące możesz sadzić gęsto, ale lepiej zostaw min. 150 cm między nimi. Jak bedą miały wiecej przestrzeni to nie bedą konkurować o wodę etc. I bedą zdrowsze
PHM kwitnie bukiecikami drobnych kwiatów po kilkanaście sztuk w jednej kisci, ta nn kwitnie inaczej. Moja już cała w kwiatach, ale to na pewno nie PHM tylko coś innego...ma większe kwiaty, po 2-3 na gałązce, choć kolor podobny
PHM kwitnie bukiecikami drobnych kwiatów po kilkanaście sztuk w jednej kisci, ta nn kwitnie inaczej. Moja już cała w kwiatach, ale to na pewno nie PHM tylko coś innego...ma większe kwiaty, po 2-3 na gałązce, choć kolor podobny
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Kasiu-Robaczku, no wiem, dziewczyny w wątku różanym mi ją zidentyfikowały...ale zaraz lecę do Ciebie popatrzeć, jak prawdziwa PHM wygląda....zamówię ponownie, ale kto wie, co teraz dostanę...w sumie takie pomyłki to niezła metoda na zgromadzenie kolekcji mniej znanych, a też pięknych róż
Kasiu, to ja się chętnie piszę na nasionka! Strasznie mi się naparstnice podobają, bo są bezproblemowe i wielkie - odciągają uwagę od chwastów
Aniu-Sweety, wiesz, jak patrzę na co poniektóre nory w trawniku, to mam wrażenie, że to co tam mieszka jest co najmniej rozmiarów Sary
Wczoraj upał był niemożebny, teraz jest 31 stopni w cieniu, więc poprzeczkę przestałam podnosić już o 11
Nawet z kozami w ogrodzie nie siedziałam, bo po 3 przejażdżkach do miasta i z powrotem i tak były dość ugotowane...
Rano zrobiłam jedynie to:

Obrzeże jest tymczasowe, dlatego proszę zignorować jego demonstracyjne wystawanie z gruntu: tak ma być, bo nadal mamy w domu kosę spalinową
Jak się rośliny rozrosną, a kosiarz wyrobi w sobie odruch omijania tego miejsca, to obrzeże zostanie zastąpione czymś bardziej gustownym
Elementy dekoracyjne zwleczone z różnych części ogrodu też są na razie rzucone losowo, ale raczej tam zostaną.
Oglądałam róże i chyba zaczyna je podżerać skoczek
Niektóre mają na liściach charakterystyczne ślady i po kilka odgryzionych jakimiś małymi ząbkami pączków....czyli jutro kolejna wyprawa do ogrodniczego (dziś była po kwaśną ziemię do azalii i na niezobowiązujący rekonesans - bez pieniędzy, więc portfel ocalał
) po jakiegoś kilera na robale - chyba że mogę użyć tego samego co na mszyce?
Tymczasem Reine des Violettes akurat podżerana jest umiarkowanie, więc zdąży pokazać pełnię możliwości, która w półrozwinięciu pąków wygląda tak:

A Lykkefund potrzebuje ze 3 słonecznych dni, żeby wybuchnąć (rura od rynny coraz mniej widoczna
):

Do kwitnienia też zbierają się minidzwoneczki:


przechowane przez zimę lwie paszcze:

A także pelargonie Adrianowe i z własnej hodowli oraz ze szczepek od Agaty-Vizi:



Te na ostatnim zdjęciu chyba powinnam przesadzić? W puszkach były na czas ukorzeniania się - wtedy wyglądały marniutko i nie przewidywałam, że jednak odbiją....
I na koniec nie może zabraknąć królowej tego tygodnia:

Kasiu, to ja się chętnie piszę na nasionka! Strasznie mi się naparstnice podobają, bo są bezproblemowe i wielkie - odciągają uwagę od chwastów
Aniu-Sweety, wiesz, jak patrzę na co poniektóre nory w trawniku, to mam wrażenie, że to co tam mieszka jest co najmniej rozmiarów Sary
Wczoraj upał był niemożebny, teraz jest 31 stopni w cieniu, więc poprzeczkę przestałam podnosić już o 11
Rano zrobiłam jedynie to:

Obrzeże jest tymczasowe, dlatego proszę zignorować jego demonstracyjne wystawanie z gruntu: tak ma być, bo nadal mamy w domu kosę spalinową
Oglądałam róże i chyba zaczyna je podżerać skoczek
Tymczasem Reine des Violettes akurat podżerana jest umiarkowanie, więc zdąży pokazać pełnię możliwości, która w półrozwinięciu pąków wygląda tak:

A Lykkefund potrzebuje ze 3 słonecznych dni, żeby wybuchnąć (rura od rynny coraz mniej widoczna

Do kwitnienia też zbierają się minidzwoneczki:


przechowane przez zimę lwie paszcze:

A także pelargonie Adrianowe i z własnej hodowli oraz ze szczepek od Agaty-Vizi:



Te na ostatnim zdjęciu chyba powinnam przesadzić? W puszkach były na czas ukorzeniania się - wtedy wyglądały marniutko i nie przewidywałam, że jednak odbiją....
I na koniec nie może zabraknąć królowej tego tygodnia:

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Ostatnio miałam Mospilan-działa też i na skoczki
Na ogrodnice niszczylistki, które zżerają mi kwiaty i liście, nie chce.
W puszkach pojedyncze sadzonki-powinny sobie dać radę przy regularnym zasilaniu nawozem.
W puszkach pojedyncze sadzonki-powinny sobie dać radę przy regularnym zasilaniu nawozem.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Świetnie wyglądają w tych puszkach 
Pozdrawiam - Justyna
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Zaglądam ugotowana. Z domu do auta biegiem, zeby się nie spocić. W aucie super. W pracy póki co chłodno, ale jak wejdzie słońce w okno to rozpłynę się chyba.
W ogrodzie wczoraj nic nie zrobione, a trawa już czeka na koszenie.
W ogrodzie wczoraj nic nie zrobione, a trawa już czeka na koszenie.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Mi tez sie podobaja w puszkach. Ja to w ogóle umiarkowanie lubie pelargonie, a w tych puszkach podobaja mi sie nadspodziewanie 
Bea
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Pat, mnie też te zapuszkowane pelargonie się podobają
Zostaw je w nich. W końcu niech sobie radzą. Moje róże tez coś podżera. Prysnęłam Substralem 2w1, ale jakoś szczególnej poprawy nie widzę niestety. Chyba sięgnę po popularny i sprawdzony na FO Mospilan.
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Ufff...jak gorąco...o 5.30 było 21 stopni
Chciałam po odstawieniu dzieci do placówek zrobić coś w ogrodzie, ale o 8 to pewnie już będzie grubo powyżej 30... wczoraj zaparłam się i zanim grunt zaczął płonąć pod nogami, a komary wyruszyły na zer, obsadziłam skalniako-zielnik:

podlany dwa razy powinien dać radę
Wykopałam też doły pod róże i azalie od Ewy, ale poczekam jednak z sadzeniem, aż temperatury staną się bardziej przyjazne dla człowieka i roślin...dziś może co najwyżej grzebnę co nieco w cieniu, jeśli komary pozwolą.
Reine des Violettes kwitnie jak wściekła i całkiem przyjemnie pachnie - znowu musiałam paść na twarz przed krzewem, żeby to stwierdzić, budząc nieskrywane zainteresowanie sąsiadki, ale te krzaczki jeszcze malutkie

z żywopłotowych do kwitnienia zbierają się też Rhapsody in Blue i Mrs John Laing, a także malutka Snow Pavement i pnąca Roseanna: nadal jestem pozytywnie zaskoczona, że to już, bo decydując się na różany żywopłot zakładałam, że kwiaty zobaczę za kilka lat
A kolejne zaskoczenie to moja naparstnica, która okazała się dzwonkiem...jakie to jest cudo

Ma 1,5 metra wysokości i ze sto kwiatów na pędzie! Możecie mi powiedzieć, jaka to odmiana? Bo chętnie dokupiłabym nasiona wszystkich możliwych kolorów: w parze z naparstnicami i łubinami wygląda obłędnie!
Liliowce mimo posadzenia na glinie przemieszanej z gruzem spod domu kwitnąć będą wszystkie, tym samym utwierdzając mnie w decyzji, ugruntowanej po rozmowie z Ewą, obsadzenia nimi rabaty podwyższonej po usunięciu zasieków na mamuty...a zasieki powolutku nikną:

Mogą wydawać Wam się ogromne, ale dwa tygodnie temu tych pokrzyw i sumaków nie było spod nich widać
EM w rzadkich chwilach, gdy jest w domu dzielnie wióruje gałęzie i efekty widać.
Pelargonie w takim razie w puszkach zostają: codziennie dostają dużo wody i nawóz i im najwyraźniej służy
Dereniowi podlanie preparatem przeciwgrzybowym skróciło męki i zdechł w całości, ale trudno...i tak poszło mi nieźle z żywopłotem zważywszy na brak doświadczenia i ogólną amatorszczyznę, bo na kilkadziesiąt krzewów i sadzonek wypadło raptem kilka
I takie tam już prawie letnie:







podlany dwa razy powinien dać radę
Reine des Violettes kwitnie jak wściekła i całkiem przyjemnie pachnie - znowu musiałam paść na twarz przed krzewem, żeby to stwierdzić, budząc nieskrywane zainteresowanie sąsiadki, ale te krzaczki jeszcze malutkie

z żywopłotowych do kwitnienia zbierają się też Rhapsody in Blue i Mrs John Laing, a także malutka Snow Pavement i pnąca Roseanna: nadal jestem pozytywnie zaskoczona, że to już, bo decydując się na różany żywopłot zakładałam, że kwiaty zobaczę za kilka lat
A kolejne zaskoczenie to moja naparstnica, która okazała się dzwonkiem...jakie to jest cudo

Ma 1,5 metra wysokości i ze sto kwiatów na pędzie! Możecie mi powiedzieć, jaka to odmiana? Bo chętnie dokupiłabym nasiona wszystkich możliwych kolorów: w parze z naparstnicami i łubinami wygląda obłędnie!
Liliowce mimo posadzenia na glinie przemieszanej z gruzem spod domu kwitnąć będą wszystkie, tym samym utwierdzając mnie w decyzji, ugruntowanej po rozmowie z Ewą, obsadzenia nimi rabaty podwyższonej po usunięciu zasieków na mamuty...a zasieki powolutku nikną:

Mogą wydawać Wam się ogromne, ale dwa tygodnie temu tych pokrzyw i sumaków nie było spod nich widać
Pelargonie w takim razie w puszkach zostają: codziennie dostają dużo wody i nawóz i im najwyraźniej służy
Dereniowi podlanie preparatem przeciwgrzybowym skróciło męki i zdechł w całości, ale trudno...i tak poszło mi nieźle z żywopłotem zważywszy na brak doświadczenia i ogólną amatorszczyznę, bo na kilkadziesiąt krzewów i sadzonek wypadło raptem kilka
I takie tam już prawie letnie:






- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Dereń po prostu nie dożył do czasu ratunku
Żałuję, że rano nie mogę wychodzić do ogrodu (raczej do pracy), to jeszcze dałoby się zrobić. Potem jest zbyt gorąco. Trawy nie kosimy, bo pożółkła
Nie ma sensu po glebie jeździć kosiarką.
Żałuję, że rano nie mogę wychodzić do ogrodu (raczej do pracy), to jeszcze dałoby się zrobić. Potem jest zbyt gorąco. Trawy nie kosimy, bo pożółkła
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Tak się obawiałaś tego sadzenia a tu takie sukcesy
Też w moich zasobach jest Snow Pavement i bardzo się z tego faktu cieszę. Nie mogę się doczekać jej kwitnienia i opisywanego zapachu.
Pelasie wyglądaja superaśnie jak cała reszta (nie podśmiewaj się, na chwasty i inne pierdoły nie zwracam uwagi bo patrząc na pewne miejsca swego ogrodu jest we mnie wielki pokład empatii
)
A jak tam hortensja pnąca?
Też w moich zasobach jest Snow Pavement i bardzo się z tego faktu cieszę. Nie mogę się doczekać jej kwitnienia i opisywanego zapachu.
Pelasie wyglądaja superaśnie jak cała reszta (nie podśmiewaj się, na chwasty i inne pierdoły nie zwracam uwagi bo patrząc na pewne miejsca swego ogrodu jest we mnie wielki pokład empatii
A jak tam hortensja pnąca?
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Mimo wszystkiemu o czym piszesz: ślimakom, glinie, to ogród pięknieje z dnia na dzień 
-
evluk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Pelargonie w tych puszkach super się prezentują, w tle cegła, spatynowane murki, no i niezły klimacik się zrobił 


