Na Berleburgi pewnie się skuszę ale z Flor zrezygnuję ponieważ posadziłam je by pasowały mi kolorystycznie do trytomy. Trytoma również zamarzła więc nie będzie tam teraz pomarańczu lecz róż. Pomyślałam, że posadzę tam 2 Pirouette, które miały rosnąć w donicach. A że jeszcze nie kupiłam dużych donic i zdążyłam zauważyć że zapominam o podlewaniu więc będzie bezpieczniej jak Pirouette wylądują na rabacie. Moje dwie Haidi żyją. Ta posadzona jesienią rośnie od samej ziemi a wiosenna nareszcie postanowiła wypuścić nowe pędy, więc jest nadzieja, że coś z nich będzie. Wykopałam zmarzniętą irgę która rosła koło nich i znalazło mi się jeszcze miejsce na trzecią. Więc mimo strat nie zniechęcam się tylko planuję następne zakupy. Nie wiem czy to normalne
