Ogródek AGNESS cz.7

[JolantaG]

Dzięki .Znam ich stronkę doskonale .Wielokrotnie tam byłam ,ale nic jeszcze nie zamówiłam .

[elsi]

Taką zwykłą tojeść kropkowaną mogę Ci Aga podesłać, jak nie masz i chcesz.
Jola - dzięki za szkarłatkę, naprawdę byłam przekonana, że jednoroczna,
nie zakwitła mi wysiana w tym roku i spisałam ją na straty .

[Danio]

Mam hosty z nasion chyba z Vilmorinu, uprawa nie była trudna, ale roślinki niezbyt ciekawe. Jak odzyskam dostęp do mojego laptopa / eMuś gra w Europejskie Wojny / to wstawię w moim wątku.
Pozdrawiam Dorota

[AGNESS]

Joluś jak znam życie, to taka sytuacja długo nie potrwa

Eluś jak znajdę miejsce, to będę się pięknie uśmiechać

Dorotko czekam z niecierpliwością na fotki host z Twojego chowu. Jestem ich bardzo ciekawa, napisz też proszę jak to wszystko wyglądało . Kiedy wysadziłaś do ogrodu i w jakim stanie

[krysad71]

Agnes witam Ciebie cieplutko, pochłonięta swoim nowym wątkiem nadrabiam zaległości. W takim pięknym ogrodzie na pewno miło spędza się czas, zwłaszcza jeżeli włożona praca tak zaowocuje. Widzę że i Twoje hobby to storczyki - extra.
A Twoje piwonie majowe przypominają mi moje dzieciństwo u mamy.
Dobrze, że to oczekiwanie na wiosnę umilasz ślicznymi fotkami z Twojego ogrodu, ta różnorodność jednocześnie kwitnących zdrowych okazów każdemu się spodobać musi.

[Wanda7]

Słoiczki z dżemem razem ze zdjęciami czerwonej piwonii. Myślałam początkowo, że zrobiłaś dżem z płatków piwoniowych, tak jak robi się konfiturę z róży
Twoje piwonie mają piękny żywy kolor. Dodają nam energii.

[AGNESS]

Witaj Krysiu
Strasznie mi miło, że mnie odwiedziłaś. Mój ogródek jest taki zwyczajny, nie ma w nim niespotykanych perełek, czy jakichś pięknych kolekcji kwiatowych. Tworzą go roślinki zwyczajne, popularne, ale bliskie memu sercu, wśród których najlepiej się czuję Jest kolorowo i wesoło, ale tak właśnie lubię najbardziej, stonowane eleganckie ogrody to nie dla mnie, są piękne, ale ja wolę oglądać je u innych. Nie przeszkadzają mi nawet posadzone koło siebie kwiaty żółte i różowe a w ogóle to ostatnio zakochałam się w różach, które mają w sobie żółć, pomarańcz i róż Tak, że zapraszam serdecznie do mojego ogródka

Wandziu dżemik z truskaweczek A piwonie są w moim ogródku już bardzo długo, sadziła je moja mama, były wielokrotnie przesadzane i rozsadzane i wciąż kwitną niezawodnie Teraz chcę dosadzić im do towarzystwa inne kolorki, żeby wydłużyć kwitnienie

[AniaDS]

a w ogóle to ostatnio zakochałam się w różach, które mają w sobie żółć, pomarańcz i róż

Abraham Darby na przykład?
To moja miłość w tej tonacji
I Alchymist, ale go nie mam

[AGNESS]

Aniu zdecydowanie tak Abraham Darby na samym szczycie listy marzeń, i sporo innych, bo ostatnio odkryłam np Aphrodite, Augusta Luise czy Chippendale . Alchymista mam , ale boję się, ze nie zakwitnie w tym roku, bo nie opatuliłam pędów tylko zrobiłam byczy kopczyk....ale co z tego jak on kwitnie na zeszłorocznych pędach

[marpa]

Agnieszko - ja dodałabym jeszcze do kompletu Glorię Dei

[AGNESS]

Maryniu zgadza sie , jest piękna

[Olusia]

Nie mam róż i nie mam problemu.
Chodząc z wnukiem na spacerki zaglądam do ogródków i przypisuję widziane róże do tych
co oglądam na forum.

[Grzesiu]

Nie mam róż i nie mam problemu.

No patrzcie jaka mądrala się znalazla....a młoteczkiem chcesz?
a ogród doniczkowy to może taki bezobsługowy co?
polecasz?

[AGNESS]

_oleander_ u mnie od zawsze były róze, moja mama sadziła, róze, lilie , piwonie to były niezmiennie obecne kwiaty w naszym ogrodzie. I tak mi pozostało, różyczek mam dosyć sporo jak na mój niewielki ogródek, ale takie popularne odmiany, i po 4-5 sztuk z każdej. Dopiero teraz widząc na Forum prawdziwe cudności zapragnęłam konkretnych odmian, zakochałam sie szczególnie w angielkach i chcę dosadzić, chociaż z miejscem cieeeniutko. Ale cóż będę kombinować

Grzesiu nie znęcaj się nad Olą tym młoteczkiem Ostatnio śledzę Twój różany ogródek, dopiero niedawno go odkryłam , wcześniej nawet nie wiedziałam, ze założyłeś ten wątek

[Elizabetka]

Agnieś sadź Abrahamka....ja też na jesieni posadziłam.
....no i teraz niełatwo usiedzieć.