Ogród Oli
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3393
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Oli
Witaj OLU, pozwoliłem sobie jeszcze w tym roku na dłuższy spacer po Twoim ogrodzie, jako że dawno w nim ostatnio spacerowałem. Spacer był bardzo udany, spotkałem tam dużo pięknych i ciekawych roślin. Wyrazy współczucia z powodu straty owoców pigwy
, na Wielkanoc musisz coś innego wymyślić, dasz radę
.
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli
I znowu jestem. Na razie podglądam Wasze ogrody aby nie mieć ogromnych zaległości, ale na wpisy już z czasem trochę marnie.
Janeczko, ze szkodami już się pogodziłam. Zresztą nie wszystko się zniszczyło. Teraz będzie motywacja do nowych nasadzeń. Już nabieram nowych sił i głowa znowu zaczyna zapełniać się pomysłami na nowe aranżacje wiosenne. Zaczynam także buszować po sklepach internetowych w poszukiwaniu ciekawych nasionek kwiatów i warzyw?.
Małgosiu, w miarę zamieszkiwania okazuje się, że przy projektowaniu domu (rozplanowanie powierzchni z podziałem na pomieszczenia był mojego autorstwa, a zrealizowany przez biuro projektowe) nie miałam pojęcia o wielu przydatnych schowkach czy pomieszczeniach. Brakuje mi bardzo pomieszczenia na spiżarkę. Pierwotnie nie zakładałam robienia przetworów z własnych plonów a teraz ?
A ogród w ciągłej przebudowie i jak widzę na forum , to jest norma. Ciągle musi się coś dziać
Tosiu, głowę już zadzieram do góry coraz wyżej w poszukiwaniu nadchodzącej wiosny. Dzisiaj wielka odwilż, ale plany na zasiewy już się wykluwają
Tadeuszu dziękuję za odwiedziny. Wiem ,że masz dużo pracy u siebie. Wasze ranczo odwiedzam systematycznie (choć po cichu). Podglądam i uczę się.
Pigwówka nie wyszła, ale naleweczka z aronii bardzo wszystkim smakuje. Myślę , że wytrzyma do świąt Wielkiej Nocy, bo my jesteśmy (z mężem) tylko degustatorami. A pochwalę się, że to moja pierwsza nawleczka
Na razie za oknami szaro , buro, brrr. Pokażę Wam za to cząstkę domowych podopiecznych doniczkowców.
Czy pamiętacie jak zeszłej zimy posadziłam pestkę avokado ? Minął rok i oto co za roślinka z niej wyrosła :


Bład w podpisie AVOKADO W STYCZNIU. Potem wynienię fotkę
A czy znacie owoc KAKI ? Miałam to szczęście, że na kilkanaście spałaszowanych owoców, w dwóch znalazłam pestki i oto efekt :

Janeczko, ze szkodami już się pogodziłam. Zresztą nie wszystko się zniszczyło. Teraz będzie motywacja do nowych nasadzeń. Już nabieram nowych sił i głowa znowu zaczyna zapełniać się pomysłami na nowe aranżacje wiosenne. Zaczynam także buszować po sklepach internetowych w poszukiwaniu ciekawych nasionek kwiatów i warzyw?.
Małgosiu, w miarę zamieszkiwania okazuje się, że przy projektowaniu domu (rozplanowanie powierzchni z podziałem na pomieszczenia był mojego autorstwa, a zrealizowany przez biuro projektowe) nie miałam pojęcia o wielu przydatnych schowkach czy pomieszczeniach. Brakuje mi bardzo pomieszczenia na spiżarkę. Pierwotnie nie zakładałam robienia przetworów z własnych plonów a teraz ?
A ogród w ciągłej przebudowie i jak widzę na forum , to jest norma. Ciągle musi się coś dziać
Tosiu, głowę już zadzieram do góry coraz wyżej w poszukiwaniu nadchodzącej wiosny. Dzisiaj wielka odwilż, ale plany na zasiewy już się wykluwają
Tadeuszu dziękuję za odwiedziny. Wiem ,że masz dużo pracy u siebie. Wasze ranczo odwiedzam systematycznie (choć po cichu). Podglądam i uczę się.
Pigwówka nie wyszła, ale naleweczka z aronii bardzo wszystkim smakuje. Myślę , że wytrzyma do świąt Wielkiej Nocy, bo my jesteśmy (z mężem) tylko degustatorami. A pochwalę się, że to moja pierwsza nawleczka
Na razie za oknami szaro , buro, brrr. Pokażę Wam za to cząstkę domowych podopiecznych doniczkowców.
Czy pamiętacie jak zeszłej zimy posadziłam pestkę avokado ? Minął rok i oto co za roślinka z niej wyrosła :


Bład w podpisie AVOKADO W STYCZNIU. Potem wynienię fotkę
A czy znacie owoc KAKI ? Miałam to szczęście, że na kilkanaście spałaszowanych owoców, w dwóch znalazłam pestki i oto efekt :

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli
OLU a ja mam zamiar posiać w domu Physalis czy słyszałaś coś o nim . Czy to awokado bedzie również rodzić owoce,albo to tylko dla ozdoby .Twoje avokado rośne jak na drożdzach . Ciekawe jak bedzie wyglądać kaki
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ogród Oli
Olu
fajnie, że się odezwałaś
Ja, podobnie, jak Ty rzadziej bywam na forum i dlatego staram się być na bieżąco w zaprzyjaźnionych wątkach, chociaż ślad nie zawsze zostawiam
Awokado - super !!!
Ja, podobnie, jak Ty rzadziej bywam na forum i dlatego staram się być na bieżąco w zaprzyjaźnionych wątkach, chociaż ślad nie zawsze zostawiam
Awokado - super !!!
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Ogród Oli
Awokado mi padło nawet duże nie urosło zaczęły liście czarnieć i wyrzuciłam
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5951
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Oli
A mnie się podobają różyczki . awokado ładne tylko trzeba je trzymać w widnym i ciepłym miejscu przez zimę a u mnie nie ma komu dźwigać tak dużych donic ,,
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli
Jadziu, piszesz i masz
Oto physalis wysiane późnym latem z nasionek pobranych z owoców zakupionych w markecie. To miał być tylko eksperyment dla mojego syna, bo jemu smakowały te owocki. Pora siania nie była najlepsza i wiele się po nich nie spodziewałam. Na razie rośnie toto marnie. Ale też nic dziwnego, bo specjalnie o nie nie dbam. Często zapominam o podlaniu. Traktuję je jako rośliny jednoroczne . Na takie w naszym klimacie mi wyglądają. Na razie się wyciągnęły i są ciut anemiczne jak na mój gust. Myślę, że posiane w marcu lub kwietniu będą miały lepszy start.
Jeżeli chodzi o avokado, to myślę, że na owocowanie w mieszkaniu nie ma co liczyć. W lecie wystawiłam je na taras (do słońca). Ponieważ ma duże liście, szybko zachodziło parowanie, a do tego słońce poparzyło część liści. Szybo znalazło się z powrotem w mieszkaniu. Ostatnio faktycznie pędzi jak szalone. Zdaje się, że chce wyrosnąć na drzewko domowe.
A co wyrośnie z kaki ? będę je co jakiś czas pokazywała (o ile coś z tego wyrośnie).

Halinko
, i ja się cieszę, że jestem już częściej z Wami. Wygląda na to, że większość forumków jakoś na trochę znika, ale święta za nami i będzie więcej czasu na buszowanie po forum.
Stasiu, róże do mnie trafiają z różnych źródeł. Część z all (skuszona piekną reklamą), z hipermarketów (tak przy okazji innych zakupów) oraz ze szkółek, bo akurat ładnie się prezentowały. Właściwie nie znam ich nazw. Kupowane raczej na wygląd (kolor i zastosowanie). Jeszcze muszę dużo się podszkolić aby świadomie zacząć w nich przebierać.
Nie mam doświadczenia w uprawie avokado. Po prostu metodą na nosa. Teraz wiem, że lubi mieć wilgotno, rozproszone światło na wystawie wschodnio południowej i należy chronić przed ostrymi promieniami słońca. Ziemia ogrodnicza? i rośnie.
Janeczko, ja także uwielbiam róże. A Ty masz może avokado w domu ? Może wkleisz fotkę. Moje stoi w tej chwili na parapecie, ale jeżeli tempo wzrostu nie przystopuje, to za miesiąc czy dwa trzeba będzie zrobić przeprowadzkę na podłogę a potem może zastosować jakieś cięcie formujące. Jeżeli masz jakieś doświadczenie z avokado, bardzo chętnie przyjmę wszelkie rady.
Oto physalis wysiane późnym latem z nasionek pobranych z owoców zakupionych w markecie. To miał być tylko eksperyment dla mojego syna, bo jemu smakowały te owocki. Pora siania nie była najlepsza i wiele się po nich nie spodziewałam. Na razie rośnie toto marnie. Ale też nic dziwnego, bo specjalnie o nie nie dbam. Często zapominam o podlaniu. Traktuję je jako rośliny jednoroczne . Na takie w naszym klimacie mi wyglądają. Na razie się wyciągnęły i są ciut anemiczne jak na mój gust. Myślę, że posiane w marcu lub kwietniu będą miały lepszy start.
Jeżeli chodzi o avokado, to myślę, że na owocowanie w mieszkaniu nie ma co liczyć. W lecie wystawiłam je na taras (do słońca). Ponieważ ma duże liście, szybko zachodziło parowanie, a do tego słońce poparzyło część liści. Szybo znalazło się z powrotem w mieszkaniu. Ostatnio faktycznie pędzi jak szalone. Zdaje się, że chce wyrosnąć na drzewko domowe.
A co wyrośnie z kaki ? będę je co jakiś czas pokazywała (o ile coś z tego wyrośnie).

Halinko
Stasiu, róże do mnie trafiają z różnych źródeł. Część z all (skuszona piekną reklamą), z hipermarketów (tak przy okazji innych zakupów) oraz ze szkółek, bo akurat ładnie się prezentowały. Właściwie nie znam ich nazw. Kupowane raczej na wygląd (kolor i zastosowanie). Jeszcze muszę dużo się podszkolić aby świadomie zacząć w nich przebierać.
Nie mam doświadczenia w uprawie avokado. Po prostu metodą na nosa. Teraz wiem, że lubi mieć wilgotno, rozproszone światło na wystawie wschodnio południowej i należy chronić przed ostrymi promieniami słońca. Ziemia ogrodnicza? i rośnie.
Janeczko, ja także uwielbiam róże. A Ty masz może avokado w domu ? Może wkleisz fotkę. Moje stoi w tej chwili na parapecie, ale jeżeli tempo wzrostu nie przystopuje, to za miesiąc czy dwa trzeba będzie zrobić przeprowadzkę na podłogę a potem może zastosować jakieś cięcie formujące. Jeżeli masz jakieś doświadczenie z avokado, bardzo chętnie przyjmę wszelkie rady.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Ogród Oli
No tak a ja trzymałam na południowym oknie ,róże też najczęściej
kupuję na oko bez nazw tylko patrzę na kolory wielkość i tyle
i to przeważnie na targu od handlarzy.
kupuję na oko bez nazw tylko patrzę na kolory wielkość i tyle
i to przeważnie na targu od handlarzy.
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5951
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Oli
Ja mam tylko cytrynę z pestki ,ponieważ jest już dużym drzewkiem stosuję przycinanie aby mi się mieściło w piwnicy , ładnie rośnie już kilkanaście lat ale nie kwitnie pewnie przez to przycinanie// warto trzymać dla samych liści , ślicznie pachną jak się ich poruszy .., w mieszkaniu było za ciepło i w zimie zrzucała sporo liści a w piwnicy ładnie się przechowuje ..
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Oli
Olu, ja też się czasem skuszę na posadzenie jakiejś pestki z owocu. Najbardziej lubię cytrynę z pestki, chociaż nie spodziewam się aby zakwitła wcześniej niż za kilkanaście lat. Twoje awokado jest bardzo ładne, jako pokojowe drzewko ma efektowne liście.
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli
Stasiu, takie zakupione róże od handlarzy targowych , mogą być pełne niespodzianek. Tych negatywnych, ale i też czasami zaskakują nas niespotykaną urodą. To jest loteria, która może dać nam wiele satysfakcji.
Moja cytrynka skierniewicka zakupiona w markecie kwitła bardzo obficie i miała nawet małe owocki. Opadły jednak. Dowiedziałam się, że tak musiało być, bo roślinka jest jeszcze malutka i nie dała by rady na razie sprostać zadaniu. Muszę troszeczkę ją podhodować. Teraz jest na parapecie okiennym. Odrobinę poszła w jedną stronę i sekator na wiosnę pójdzie w ruch. A Twoja jaka jest duża ?


Aniu, moja cytrynka pochodzi od producenta, to i w owocowanie już może wejść, ale dam jej jeszcze trochę czasu. Już mam przygotowane świeże pesteczki daktyla do posadzenia
Moja cytrynka skierniewicka zakupiona w markecie kwitła bardzo obficie i miała nawet małe owocki. Opadły jednak. Dowiedziałam się, że tak musiało być, bo roślinka jest jeszcze malutka i nie dała by rady na razie sprostać zadaniu. Muszę troszeczkę ją podhodować. Teraz jest na parapecie okiennym. Odrobinę poszła w jedną stronę i sekator na wiosnę pójdzie w ruch. A Twoja jaka jest duża ?


Aniu, moja cytrynka pochodzi od producenta, to i w owocowanie już może wejść, ale dam jej jeszcze trochę czasu. Już mam przygotowane świeże pesteczki daktyla do posadzenia
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2335
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Oli
Olu, Kaki od jakiegoś czasu rośnie u Piterka w ogrodzie i nawet zimuje, widziałem na własne oczy 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli
OLU jesteś mistrzynią nowinek owocowych
. Wysiałam parę nasionek i na razie doniczka stoi na kaloryferze w nocy a w dzień stawiam na oknie . Ciekawe co z tego wyjdzie ,ale zobaczymy . Twoje Physalisy to już wielkoludy . Mój brat wysiał Liczi ciekawe co jemu wyrośnie 
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Oli
Olu, widzę, że się bawisz w ciekawostki. Nawet nie słyszałam o takich roślinach, jak kaki i liczi. Będą w ogrodzie? 
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród Oli
_oleander_ ależ Ty lubisz nowinki
kaki mi bardzo smakuje ale żeby siać
ciekawa jestem jak będzie rosło dalej
kaki mi bardzo smakuje ale żeby siać
ciekawa jestem jak będzie rosło dalej

