Danusiu nauczyłam się troszkę cierpliwości

...poczekam, może jeszcze zakwitnie , tak jak mówisz
Asiorku...dbam, podlewam i doglądam

...na razie ,to tyle co mogę zrobić
Dobrze ,że jest chłodniej to będzie im troszkę łatwiej....
Z opryskami na działce mam opanowaną metodę... jak wychodzimy , młody ląduje w wózku z lizakiem a ja wtedy pryskam chwaściory i uciekamy z działki
Metoda szybka i skuteczna
