Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Sfotografuj koniecznie hiacynty ,chętnie obejrzę
U mnie sporo już sfatygowanych przez słońce.
A tulipanki też słabo , sporo chorych ,zwłaszcza te grupki nie wykopywane i dzielone.
Było bardzo mokro pół roku i to dobrze nie podziałało też.
A teraz susza.
A my sporo zainwestowaliśmy w posianie facelii dla pszczółek
Wczoraj podlewałam wężem.
U mnie szachownice kostkowane ,lisie i korony cesarskie już kwitną.
Do ozonowania muszę tak przygotować ,bo ozonowanie powoduje ulatnianie się alkoholu.
Tak przynajmniej twierdzą osoby ,które polecały sprzęt ,który kupiliśmy.
Lepiej wynieść ,niż stracić wszystkie nalewki itp.
Na rośliny niby nie działa ,ale rozsadę delikatną wolę usunąć.
Wczoraj było 18 -cie stopni ,posiedziałam 5 minut na krzesełku...
Dziś załamanie pogody ,ochłodzenie ,paskudny wiatr i padają kulki a'la styropian ze śniegu.
Groteskowo wyglądają ,jak przetaczają się po suchej ,jak step ziemi..
Ale dobry i taki opad. W prognozie brak opadów przez najbliższy miesiąc. pamiłuj Gaspodin...
Prymulki od Marysi - maski ,rosną w pojemniku co by nie pożarły nornice.
Bordowe bratki i rozchodnik.
Pierwiosnek od Marysi Kaszubskiej.
Jednak wyrosła maleńka cieszynianka od Pawła.
Pierwiosnki z nasionek.
Szachownice.Celowo nie piszę ''korony''
Sfotografuj koniecznie hiacynty ,chętnie obejrzę
U mnie sporo już sfatygowanych przez słońce.
A tulipanki też słabo , sporo chorych ,zwłaszcza te grupki nie wykopywane i dzielone.
Było bardzo mokro pół roku i to dobrze nie podziałało też.
A teraz susza.
A my sporo zainwestowaliśmy w posianie facelii dla pszczółek
Wczoraj podlewałam wężem.
U mnie szachownice kostkowane ,lisie i korony cesarskie już kwitną.
Do ozonowania muszę tak przygotować ,bo ozonowanie powoduje ulatnianie się alkoholu.
Tak przynajmniej twierdzą osoby ,które polecały sprzęt ,który kupiliśmy.
Lepiej wynieść ,niż stracić wszystkie nalewki itp.
Na rośliny niby nie działa ,ale rozsadę delikatną wolę usunąć.
Wczoraj było 18 -cie stopni ,posiedziałam 5 minut na krzesełku...
Dziś załamanie pogody ,ochłodzenie ,paskudny wiatr i padają kulki a'la styropian ze śniegu.
Groteskowo wyglądają ,jak przetaczają się po suchej ,jak step ziemi..
Ale dobry i taki opad. W prognozie brak opadów przez najbliższy miesiąc. pamiłuj Gaspodin...
Prymulki od Marysi - maski ,rosną w pojemniku co by nie pożarły nornice.
Bordowe bratki i rozchodnik.
Pierwiosnek od Marysi Kaszubskiej.
Jednak wyrosła maleńka cieszynianka od Pawła.
Pierwiosnki z nasionek.
Szachownice.Celowo nie piszę ''korony''
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Witaj Pelasia
Przymrozki dały chyba każdemu w kość , ja od dwóch lat próbuję wyhodować hortensję i co kupię albo dostanę to zawsze coś została mi jedna , dwie mróz załatwił .
U mnie seler naciowy przetrwał całą zimę w ziemi jest zielony i dalej rośnie. Co do mrówek tez będę zaczynała walkę mają tyle miejsca na swoje domy to musza włazić tam gdzie ich nie chcę. Pozdrawiam
Przymrozki dały chyba każdemu w kość , ja od dwóch lat próbuję wyhodować hortensję i co kupię albo dostanę to zawsze coś została mi jedna , dwie mróz załatwił .
U mnie seler naciowy przetrwał całą zimę w ziemi jest zielony i dalej rośnie. Co do mrówek tez będę zaczynała walkę mają tyle miejsca na swoje domy to musza włazić tam gdzie ich nie chcę. Pozdrawiam
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
U mnie też kłopot z mrówkami spróbuje mu zaradzić tylko nie wiem z jakim skutkiem . Śliczne szachownice u mnie im się nie podoba jednak jeszcze raz możliwe spróbuję z nimi w przyszłym roku .Agusiu mam nadzieje ,że zdrówko Ci dopisuje tylko pracy moc że sie nie pojawiasz Zdróweczka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42151
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko pewnie już po ozonowaniu! pomyślałam że ktoś mocno zaalkoholowany po burzy trzeźwieje. Ty ozonujesz dom, a w Krakowie podają komunikaty jako te niedobre wysoki poziom ozonu w powietrzu
Ja uwielbiam zapach powietrza po burzy i baaarrdzo chciałabym poczuć a tu kicha ani kropli deszczu. Na dzisiaj miałam w komórce niby od 9 ....przesunęli na południe
Kwiatuszki ślicznie kwitną szachownice, pierwiosnki, bratki a nawet cieszynianka, moja też nareszcie miałam 3 kwiatuszki a kiedyś kwitła cała na żółciutko!
Hiacynty może widziałaś u mnie, są wyjątkowo urodziwe i chyba będę kupowała i sadziła późna jesienią, zresztą mam wiele cebulowych do uzupełnienia byle tylko wszystko wróciło do normy.
Trzymam kciuki za facelię bo takie błękitne pola są niesamowicie atrakcyjne nie tylko dla pszczółek!
Życzę opadów i to nie styropianowych
Ja uwielbiam zapach powietrza po burzy i baaarrdzo chciałabym poczuć a tu kicha ani kropli deszczu. Na dzisiaj miałam w komórce niby od 9 ....przesunęli na południe
Kwiatuszki ślicznie kwitną szachownice, pierwiosnki, bratki a nawet cieszynianka, moja też nareszcie miałam 3 kwiatuszki a kiedyś kwitła cała na żółciutko!
Hiacynty może widziałaś u mnie, są wyjątkowo urodziwe i chyba będę kupowała i sadziła późna jesienią, zresztą mam wiele cebulowych do uzupełnienia byle tylko wszystko wróciło do normy.
Trzymam kciuki za facelię bo takie błękitne pola są niesamowicie atrakcyjne nie tylko dla pszczółek!
Życzę opadów i to nie styropianowych
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Joasiu
Siemanko
Hortensję mam w donicy bo w gruncie rosną bardzo słabo , albo od razu mróz załatwia.
Jedną sztukę mam w gruncie i okrywam , ale nie kwitnie i słaba jest.
U nas ostry klimat i przymrozki bardzo późno grasują.
Nie zawsze człowiek zdąży skumać i wszystko okryć.
Z mrówami to jestem już wkurzona na maksa ,nawet w mieście na balkonie są
Seler naciowy chyba nam zakwitnie i będzie po ptokoch
Muszę wysiać świeży ,choć tamten ładnie wygląda.
Jak tam stalowy rumak ,już wyciągnięty po zimie
Jadziu
Na mrówki dobry jest proszek Substral ,kupiłam w takich dużych saszetkach.
To jest cena za ładną pogodę i suszę.
Mrówy wszędzie, do domu się pchają i trzeba od razu reagować.
W Sopocie się wkurzyłam i z braku laku użyłam spray na mszyce w czerwonej butelce ,8 lat przeterminowany
I tu nauka ,nie wyrzucać bo działa
Ostatnio przez suszę mam dość i często pisać nie mam już siły.
Wczoraj piekłam chlebuś
Maaaryyysiuuu
Jeszcze nie ozonowaliśmy
Ciągle jest co robić i człowiek pada.
Czekaliśmy na deszcz i dipa . Tak ,jak u większości parę kropel spadło i schluss.
Ja też lubię ten specyficzny mikroklimat po burzy.
Ozon jest potrzebny , ale i też szkodliwy.
Tak ,Maryś Twoje hiacyntki wyjątkowo piękne.
Polecam te ze Stonki z serii ekskluzywnej z kobietą na opakowaniu - wiesz o jakie cebule chodzi
Na sztuki bywają bardzo drogie.
Ja mam jeszcze w pamięci czasy ,kiedy ten kwiat był ekskluzywny i jak się cieszyło z takiego w doniczce a potem do ogrodu się sadziło ,bo nie można było cebul tak kupić.
Dzięks Facelia jakoś się graśka .
Kwitnące pole jest faktycznie zjawiskowe ,kiedyś cudne zdjęcie zrobiła Marysia Kaszubska ,jak u nas była.
Susza niestety afrykańska ,wczoraj bardzo wiało na dodatek , chmur było dużo i zaledwie parę kropelek spadło
A tyle czasu już czekamy. Deszczówkę zbierałam całą zimę , ale teraz do włosów tylko używam.
Siemanko
Hortensję mam w donicy bo w gruncie rosną bardzo słabo , albo od razu mróz załatwia.
Jedną sztukę mam w gruncie i okrywam , ale nie kwitnie i słaba jest.
U nas ostry klimat i przymrozki bardzo późno grasują.
Nie zawsze człowiek zdąży skumać i wszystko okryć.
Z mrówami to jestem już wkurzona na maksa ,nawet w mieście na balkonie są
Seler naciowy chyba nam zakwitnie i będzie po ptokoch
Muszę wysiać świeży ,choć tamten ładnie wygląda.
Jak tam stalowy rumak ,już wyciągnięty po zimie
Jadziu
Na mrówki dobry jest proszek Substral ,kupiłam w takich dużych saszetkach.
To jest cena za ładną pogodę i suszę.
Mrówy wszędzie, do domu się pchają i trzeba od razu reagować.
W Sopocie się wkurzyłam i z braku laku użyłam spray na mszyce w czerwonej butelce ,8 lat przeterminowany
I tu nauka ,nie wyrzucać bo działa
Ostatnio przez suszę mam dość i często pisać nie mam już siły.
Wczoraj piekłam chlebuś
Maaaryyysiuuu
Jeszcze nie ozonowaliśmy
Ciągle jest co robić i człowiek pada.
Czekaliśmy na deszcz i dipa . Tak ,jak u większości parę kropel spadło i schluss.
Ja też lubię ten specyficzny mikroklimat po burzy.
Ozon jest potrzebny , ale i też szkodliwy.
Tak ,Maryś Twoje hiacyntki wyjątkowo piękne.
Polecam te ze Stonki z serii ekskluzywnej z kobietą na opakowaniu - wiesz o jakie cebule chodzi
Na sztuki bywają bardzo drogie.
Ja mam jeszcze w pamięci czasy ,kiedy ten kwiat był ekskluzywny i jak się cieszyło z takiego w doniczce a potem do ogrodu się sadziło ,bo nie można było cebul tak kupić.
Dzięks Facelia jakoś się graśka .
Kwitnące pole jest faktycznie zjawiskowe ,kiedyś cudne zdjęcie zrobiła Marysia Kaszubska ,jak u nas była.
Susza niestety afrykańska ,wczoraj bardzo wiało na dodatek , chmur było dużo i zaledwie parę kropelek spadło
A tyle czasu już czekamy. Deszczówkę zbierałam całą zimę , ale teraz do włosów tylko używam.
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1016
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Piękny żółty kolor szachownicy. Kolekcja hiacyntów, pozazdrościć.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2359
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Pierwiosnki piękne! Jak pytałaś o suszę u mnie - zapomniałem o nich ale to właśnie one szczególnie odczuwają brak wody. Pewnie znowu część wyschnie.
Szachownice i to w dodatku żółte - cudo!
Szachownice i to w dodatku żółte - cudo!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42151
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko pokaż mi takiego, który na deszcz nie czeka... teraz kiedy deszcz tak potrzebny
Ja w ogóle nie bywam w stonce, a gdybym poszła na hasło są cebule to tak kiedyś byłam i u nas zostały tylko albo przebrane albo puste woreczki, bo cebule wyłuskane z nich. Tam chodzi specyficzny typ klienta.
Skorzystam z przetartej ścieżki i kupię tam gdzie ubiegłej jesieni, bo nie zawiodłam się
Jadąc główną drogą do domu (lub z) mamy takie pola na horyzoncie gdzie ktoś obsiewa facelią, a mój szanowny M był przekonany że to pola lawendy
Deszczu, deszczu i jeszcze raz deszczu życzę
Ja w ogóle nie bywam w stonce, a gdybym poszła na hasło są cebule to tak kiedyś byłam i u nas zostały tylko albo przebrane albo puste woreczki, bo cebule wyłuskane z nich. Tam chodzi specyficzny typ klienta.
Skorzystam z przetartej ścieżki i kupię tam gdzie ubiegłej jesieni, bo nie zawiodłam się
Jadąc główną drogą do domu (lub z) mamy takie pola na horyzoncie gdzie ktoś obsiewa facelią, a mój szanowny M był przekonany że to pola lawendy
Deszczu, deszczu i jeszcze raz deszczu życzę
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Ed Witaj
Kiedyś miałam na prawdę kolekcję sporą ,ale chyba za karę większość zabranych ze starego o grodu wygniła mi z powodu stagnującej wody.
To było w ogródku w pasiece w sadzie.
Potem sporo wymarzło podczas zimy bez śniegu.
A ostatnio cały zestaw Zbyszka posadzony BEZ koszyczków został skonsumowany przez myszony.
Całe szczęście ,że można trafić nie drogo te piękne kwiaty.
Korony miały być pomarańczowe ,ale okazały się takie.
Cieszę się jednak bo nie zawsze kwitną
Florku
Marysi należy się pochwała bo wzięła i po prostu wykopała po kawałku każdego rodzaju u siebie
Część najwartościowszych mam w doniczkach w celu ochrony przed nornicami.
Co ciekawe botanicznych kluczyków nie ruszają a te rzadkie zżerają uparcie.
Tak ,trzeba pamiętać o pierwiosnkach latem ,schowają się pod innymi roślinami i łatwo je zasuszyć.
Korony cesarskie zawsze mi się podobały pomarańczowo - ceglaste.
Nie wiem czemu .Jako takie kupiłam pierwsze bo pasowały do kolorystyki tego zakątka podziadkowego.
Marysiu
U nas jest prawdziwy Kazachstan
Wieje , sucho , w dzień słońce praży a w nocy mróz najczęściej.
Czekam na deszcz również i dla tego ,że nie mogę porozsadzać warzywek do gruntu.
Nic się nie przyjmie w taką pogodę.
Róże w tym roku nawożę tylko płynnym nawozem.
Żaden sypki nawóz się nie rozpuści.
Pola lawendy są w Polsce ,ale w łagodnym klimacie.
Na podstawie zimowania moich krzaków nie wyobrażam sobie tego u nas czy u Was.
Jest to widok niezapomniany ,pamiętam w Prowansji myślałam ,że zwariuję.
Wielkie krzewy z okazałymi kwiatostanami - lawandyna.
Kiedyś spotkaliśmy niebieskie pole bliżej Trójmiasta i aż wysiedliśmy z auta ,żeby je zbadać.
Kolor był bajeczny i niespotykany - ciemny niebieski i okazało się ,że to jakiś łubin pastewny czy cóś.
Jeśli chodzi o Stonki to najlepiej na zapupiach polować ,trzeba być czujnym i od razu lecieć ,jak rzucą.
W Sopocie to nawet śladu po opakowaniach nie ma, a tu czasem kartony stoją i możesz przebierać.
Choć ostatnio w hurtowni kupiliśmy tulipany pudełkami ,żeby z rodziną się podzielić.
W tym roku zupełna samowolka z kolorami ,zupełnie inne odmiany niż na obrazkach.
Nie będę pisać co to za producent rodzimy ,nie raz się zawiodłam.''Zając''
Marysiu dziękju Wam również winszuję darmowego podlewania.
Kiedyś miałam na prawdę kolekcję sporą ,ale chyba za karę większość zabranych ze starego o grodu wygniła mi z powodu stagnującej wody.
To było w ogródku w pasiece w sadzie.
Potem sporo wymarzło podczas zimy bez śniegu.
A ostatnio cały zestaw Zbyszka posadzony BEZ koszyczków został skonsumowany przez myszony.
Całe szczęście ,że można trafić nie drogo te piękne kwiaty.
Korony miały być pomarańczowe ,ale okazały się takie.
Cieszę się jednak bo nie zawsze kwitną
Florku
Marysi należy się pochwała bo wzięła i po prostu wykopała po kawałku każdego rodzaju u siebie
Część najwartościowszych mam w doniczkach w celu ochrony przed nornicami.
Co ciekawe botanicznych kluczyków nie ruszają a te rzadkie zżerają uparcie.
Tak ,trzeba pamiętać o pierwiosnkach latem ,schowają się pod innymi roślinami i łatwo je zasuszyć.
Korony cesarskie zawsze mi się podobały pomarańczowo - ceglaste.
Nie wiem czemu .Jako takie kupiłam pierwsze bo pasowały do kolorystyki tego zakątka podziadkowego.
Marysiu
U nas jest prawdziwy Kazachstan
Wieje , sucho , w dzień słońce praży a w nocy mróz najczęściej.
Czekam na deszcz również i dla tego ,że nie mogę porozsadzać warzywek do gruntu.
Nic się nie przyjmie w taką pogodę.
Róże w tym roku nawożę tylko płynnym nawozem.
Żaden sypki nawóz się nie rozpuści.
Pola lawendy są w Polsce ,ale w łagodnym klimacie.
Na podstawie zimowania moich krzaków nie wyobrażam sobie tego u nas czy u Was.
Jest to widok niezapomniany ,pamiętam w Prowansji myślałam ,że zwariuję.
Wielkie krzewy z okazałymi kwiatostanami - lawandyna.
Kiedyś spotkaliśmy niebieskie pole bliżej Trójmiasta i aż wysiedliśmy z auta ,żeby je zbadać.
Kolor był bajeczny i niespotykany - ciemny niebieski i okazało się ,że to jakiś łubin pastewny czy cóś.
Jeśli chodzi o Stonki to najlepiej na zapupiach polować ,trzeba być czujnym i od razu lecieć ,jak rzucą.
W Sopocie to nawet śladu po opakowaniach nie ma, a tu czasem kartony stoją i możesz przebierać.
Choć ostatnio w hurtowni kupiliśmy tulipany pudełkami ,żeby z rodziną się podzielić.
W tym roku zupełna samowolka z kolorami ,zupełnie inne odmiany niż na obrazkach.
Nie będę pisać co to za producent rodzimy ,nie raz się zawiodłam.''Zając''
Marysiu dziękju Wam również winszuję darmowego podlewania.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42151
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko właśnie te wiatry ...czasem wiały, ale nie tak codziennie jak teraz! Leję wodę do małych naczynek dla owadów i ptaków i ciągle uzupełniam, bo może i piją ale głównie wysycha.
Posadziłam trochę warzywek do gruntu i podlałam, a po tzw deszczu widać było cały czas głównie plamę po wodzie z podlewania
Jak trzy razy podlałam skrzynie to kiełkują groszek i bób jedynie szpinak nie potrzebował wody, ale co z tego jak same kiełki widać.
Są miejsca w Polsce z polami lawendowymi, kiedyś był taki cykl w TV i gdzieś nie daleko Wawy dziewczyna się wyprowadziła na wieś zakładając pola lawendy i pozyskuje olejek oraz prowadzi różnego rodzaju warsztaty. Właściwie u mnie lawenda też rośnie bez kłopotu
Tych tulipanów z hurtowni i mnie się chyba dostało
Z tych co kupowałam późną jesienią i niesamowitych przecen wszystkie kwiatki są zgodne z opisem
Deszczu, dżdżu i wody z nieba
Posadziłam trochę warzywek do gruntu i podlałam, a po tzw deszczu widać było cały czas głównie plamę po wodzie z podlewania
Jak trzy razy podlałam skrzynie to kiełkują groszek i bób jedynie szpinak nie potrzebował wody, ale co z tego jak same kiełki widać.
Są miejsca w Polsce z polami lawendowymi, kiedyś był taki cykl w TV i gdzieś nie daleko Wawy dziewczyna się wyprowadziła na wieś zakładając pola lawendy i pozyskuje olejek oraz prowadzi różnego rodzaju warsztaty. Właściwie u mnie lawenda też rośnie bez kłopotu
Tych tulipanów z hurtowni i mnie się chyba dostało
Z tych co kupowałam późną jesienią i niesamowitych przecen wszystkie kwiatki są zgodne z opisem
Deszczu, dżdżu i wody z nieba
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
U nas nastała pora deszczowa , w prognozie cała majówka zapłakana ma być w Polsce.
Niech się roślinki nasycą.
Czekałam na deszcz z rozsadzeniem szpinaku i udało się
Bób posiany przez Z. słabo wschodzi mimo podlewania.
Dziś będę sadzić groch z wielodoniczki ze szklarni.
Muszę dosiać bo słabo wzszedł.
No i siewy dyni ''Hokkaido'' oraz cukinii, reszty kwiatów teraz w dni owocowe
Znam pasjonatów lawendy tzn. z lektury czasopisma ''Sielskie Ż.''
Widziałam uprawy na wschodzie Polski ,ale nie wiem ,jak to dokładnie funkcjonuje.
Dziękuję i życzę wody według potrzeb
Wczoraj posadziłam rozsadę groszków jadalnych.
Dziś będę rozsadzać paprykę i pomidory , siać dyniowate c - d.
Pada często więc akurat zbiega się dobrze z pracą wewnątrz.
Czekają jeszcze duże sadzonki groszku pachnącego posianego w lutym.
Pięknie zakwitła zabytkowa tetereśnia.
Białe tulipany z zielonymi smugami już zrzuciły płatki.
Bratki w starym wiadrze, potem będzie tam papryka.
Tulipany Z.
Te miały być niebieskie.
Cudnie pachnące narcyzy.
Tulipany w przedogródku.
Kluczyki i żagwin.
Żarówiaste tulipany - żeby nie było ,że same białe mam
Jedna z powojennych czereśni i pole kwitnącego rzepaku w tle.
Złotlin przy stodole, którego nie lubi za wytwarzanie odrostów Z.
Nadchodzi burza...
U nas nastała pora deszczowa , w prognozie cała majówka zapłakana ma być w Polsce.
Niech się roślinki nasycą.
Czekałam na deszcz z rozsadzeniem szpinaku i udało się
Bób posiany przez Z. słabo wschodzi mimo podlewania.
Dziś będę sadzić groch z wielodoniczki ze szklarni.
Muszę dosiać bo słabo wzszedł.
No i siewy dyni ''Hokkaido'' oraz cukinii, reszty kwiatów teraz w dni owocowe
Znam pasjonatów lawendy tzn. z lektury czasopisma ''Sielskie Ż.''
Widziałam uprawy na wschodzie Polski ,ale nie wiem ,jak to dokładnie funkcjonuje.
Dziękuję i życzę wody według potrzeb
Wczoraj posadziłam rozsadę groszków jadalnych.
Dziś będę rozsadzać paprykę i pomidory , siać dyniowate c - d.
Pada często więc akurat zbiega się dobrze z pracą wewnątrz.
Czekają jeszcze duże sadzonki groszku pachnącego posianego w lutym.
Pięknie zakwitła zabytkowa tetereśnia.
Białe tulipany z zielonymi smugami już zrzuciły płatki.
Bratki w starym wiadrze, potem będzie tam papryka.
Tulipany Z.
Te miały być niebieskie.
Cudnie pachnące narcyzy.
Tulipany w przedogródku.
Kluczyki i żagwin.
Żarówiaste tulipany - żeby nie było ,że same białe mam
Jedna z powojennych czereśni i pole kwitnącego rzepaku w tle.
Złotlin przy stodole, którego nie lubi za wytwarzanie odrostów Z.
Nadchodzi burza...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Ochhhh żeby tak u mnie chciało popadać ale tylko postraszyło .Jednak dobre i to też zabrałam sie za rozsadzanie prymulek bo tak się napatrzyłam na takie obwódki że też mi się zachciało takich Miałam wielką kępę którą i tak trzeba było podzielić ,wiec wykorzystałam do tego obecną pogodę.Udanej majówki Agusiu ,ale czytam ze zanosi się pracowicie cóż pogodę trza wykorzystać
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Jadziu
Ja się cieszę bo mogę wreszcie rozsadzać warzywka
Sucho było tak ,że się nie dało nawodnić na tyle.
Jakie pierwiosnki ,takie niziutkie zupełnie
Tutaj w okolicy mają niektórzy pod oknami podobne szpalery.
Siostra Stefana ma z żółtych ,wyższych.
Dziękuję Jadziu i nawzajem
Oj ile ja szlajmaków się nazbierałam przez ostatnie dwa dni
Kilka słoików. Jest tego tyle ,jak nigdy wcześniej chyba.
Z całego terenu naszego to bym chyba przyczepkę ,taką do roweru nazbierała.
Ja się cieszę bo mogę wreszcie rozsadzać warzywka
Sucho było tak ,że się nie dało nawodnić na tyle.
Jakie pierwiosnki ,takie niziutkie zupełnie
Tutaj w okolicy mają niektórzy pod oknami podobne szpalery.
Siostra Stefana ma z żółtych ,wyższych.
Dziękuję Jadziu i nawzajem
Oj ile ja szlajmaków się nazbierałam przez ostatnie dwa dni
Kilka słoików. Jest tego tyle ,jak nigdy wcześniej chyba.
Z całego terenu naszego to bym chyba przyczepkę ,taką do roweru nazbierała.