Listy pomidorowej nie zrobiłem z powodu ilości odmian.

Poszedłem na łatwizne i zrobiłem zdjęcia z bliska, by było widać nazwy na znacznikach.
Może przy wysadzaniu będzie więcej czasu, by przysiąść i spisać odmiany ale znając życie, może być wręcz odwrotnie.
Ja pomidorki na razie będe trzymał w domu, bo dopiero co przepikowane. W sumie rozsadami i tak już cały tunelik zapchany.
Właśnie sporo popadało, a zaraz jak się o tym dowiedziałem, to szybko podskoczyłem na działkę i sypnąłem mocznikiem na poplon, bo planuje go niedługo przekopać.
Muszę szybko się brać za przygotowanie miejsca pod marchewkę, pietruszkę i buraki. Dzisiaj przy okazji wyjazdu na działkę, przemierzyłem poletko, by wiedzieć ile miejsca przeznaczyć na te warzywa. Jeszcze muszę pomyśleć gdzie wysadzę pory i selery i inne późniejsze warzywa.
Cieszę się z faktu powiększenia warzywnika, bo warzywa giganty, zabierają mi jego ogromną część. Pozostało jeszcze przyciąć czubki thuj, by doświetlić warzywnik i wykopać trzy korzenie, które nie zdążą się same rozłożyć, jak tp było planowane wcześniej. Wczoraj wykopałem jeden stary korzeń po złamanej podczas burzy z 5lat temu moreli, a co roku się z nim męczyłem kopiąc grządke.
Ale się cieszę z faktu powiększenia warzywnika, choć jeszcze sporo pracy przede mną ale już widać, że to jest świetna inwestycja i zyskam taki ogrom miejsca, że może nie będę musiał rezygnować z uprawy czegoś co chciałem ale brakło mi miejsca.