Moje roślinki... apus - cz. 2
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu,,różyczka
, Facelię Dzwonkowatą na żywo nie widziałam a może widziałam a nie wiedziałam że to ona.
. Żylistek kwitnie u mnie co roku bardzo ładnie i nigdy nie przemarza ale rośnie w zaciszu. Ciekawe czy tobie uda się go ukorzenić. 
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Zuziu wysalam ci facelię,ale tę miododajną.
Basiu też kochasz trzykrotki jak ja!
Basiu też kochasz trzykrotki jak ja!
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu Twoja różyczka to na pewno nie Reine des Violettes
. Czy Doktorek, trudno powiedzieć ze zdjęcia, układ płatów w pąku wydaje się u Doktorka troszkę inny, kolorek Twojej też wpada bardziej w czerwień,to akurat może zależeć od rodzaju światła ale i od samego aparatu. Postaram się dzisiaj zrobić zdjęcie doktorkowi w podobnym ujęciu i porównamy ok?
Właśnie dzisiaj weszłam do googla i porównywałam swoją Jenny Duval, okazuje się, że zobaczyłam kilka zupełnie różniących się kwiatów pod tą samą nazwą i która jest prawdziwa
Właśnie dzisiaj weszłam do googla i porównywałam swoją Jenny Duval, okazuje się, że zobaczyłam kilka zupełnie różniących się kwiatów pod tą samą nazwą i która jest prawdziwa
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Zuziu, Facelia Dzwonkowata jest cudowna, miałam ją kilka lat temu, ładnie się wysiewała, ale potem zniknęła (chyba za wcześnie wyrwałam przekwitłe kwiaty), a potem nie mogłam spotkać nasion, w tym roku udało się i kupiłam trzy paczki
Warta uwagi.
Mojemu żylistkowi zmienię miejsce, albo kupię na wiosnę jakiś badylek
Bożenko, ta miododajna facelia też jest ładna, no i kochają ją pszczoły
Trzykrotkę muszę odmłodzić, bo trochę już długo jest w jednym miejscu i... "przesuwa się"
Daysy, no tak, to nie ona... przejrzałam w necie zdjęcia i niestety (albo stety, będzie plan na jesień nowego zakupu
) Moja ma taki kolor wina. Poniżej wstawię zdjęcia z dzisiaj tej mojej piękności.
Może swoją Jenny Duval porównaj ze zdjęciami z http://www.roses.webhost.pl/2009/10/jenny-duval/ wydaje mi się, że pan który jest właścicielem tego bloga dosyć wiarygodne ma i opisy i zdjęcia.
i jeszcze raz moja (Nie)Reine des V. Jakiej jej imię? Któż to wie....
Wydaje mi się, że kolory są w miarę zachowane (przynajmniej u mnie na monitorze)






Mojemu żylistkowi zmienię miejsce, albo kupię na wiosnę jakiś badylek
Bożenko, ta miododajna facelia też jest ładna, no i kochają ją pszczoły
Trzykrotkę muszę odmłodzić, bo trochę już długo jest w jednym miejscu i... "przesuwa się"
Daysy, no tak, to nie ona... przejrzałam w necie zdjęcia i niestety (albo stety, będzie plan na jesień nowego zakupu
Może swoją Jenny Duval porównaj ze zdjęciami z http://www.roses.webhost.pl/2009/10/jenny-duval/ wydaje mi się, że pan który jest właścicielem tego bloga dosyć wiarygodne ma i opisy i zdjęcia.
i jeszcze raz moja (Nie)Reine des V. Jakiej jej imię? Któż to wie....
Wydaje mi się, że kolory są w miarę zachowane (przynajmniej u mnie na monitorze)






Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu pięknie Ci już róża zakwitła..
U mnie podobnie zakwitła flammentanz ale żeby jej zrobić zdjęcie musiałabym wyjść za płotek i mi się normalnie nie chciało...
Nie do wiary!
Trochę może mnie znużyło pracowanie od godz.11 do ok.17...Może nie ciężko ale znojnie...
Dzisiaj zrobiłam zaledwie kilkanaście zdjęć,, sama siebie nie poznaję... 

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Witaj
. Fajny ten niebieski potarganiec
. Róża zrobiła Ci psikusa
. No gdyby tak mnie zakwitła czerwona zamiast fioletu
. No nie wiem, nie wiem ale pewnie nie byłabym zadowolona
. Moja Reine jeszcze w pąku
. Mam nadzieje, że szybko rozszyfrujesz tą różycę
. Pozdrawiam
.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu patrząc na te ostatnie fotki to jakby mój Doktorek i te na wpół matowe liście i ten środeczek z pylnikami .Doktorek powtarza na nowych pędach lecz już nie tak spektakularnie .Fotkę potem usunę lecz będziesz miała lepsze porównanie.Facelię dzwonkowata miałam w ubiegłym roku w skrzynce fajnie się niebieszczyła


- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
U nas wyczekiwanie na deszcz... Liczę że popada, bo strasznie sucho, roślinki chcą pić.
A i moje prywatne kosy już mają problem z wyciąganiem robalów z ziemi, a rodzinka piskląt chce jeść, dużo jeść. Powiem Wam, że to niesamowite jak one się uwijają w ogrodzie. Nic się nie boją, nawet pies ich nie zajmuje. Wyciągają z trawnika pędraki i inne robale. Zastanawiam się czy niszczylistka im smakuje?
Bardzo się ochłodziło (około 14 stopni jest)
Maryniu, dziękuję
czasami praca w ogrodzie potrafi tak ubić, szczególnie jeśli sporo się pewnych prac nagromadzi.
Ja dzisiaj na leniwca, kompletnie nic mi się w ogrodzie nie chce robić, zresztą zimno
Ewelinko, ta moja na szczęście nie jest typowo czerwona, tylko bardziej taka bordowa z odcieniem fioletu. Jakby okazało się, że to krwista czerwień, to raczej nie byłabym uszczęśliwiona.
Jadziu patrząc po Twoim zdjęciu i patrząc po moim, to chyba ta sama róża. A miałam doktorka kupić
Augusta L. powolutku....

Róża Fantin Latour



Ogólny chaos...

A i moje prywatne kosy już mają problem z wyciąganiem robalów z ziemi, a rodzinka piskląt chce jeść, dużo jeść. Powiem Wam, że to niesamowite jak one się uwijają w ogrodzie. Nic się nie boją, nawet pies ich nie zajmuje. Wyciągają z trawnika pędraki i inne robale. Zastanawiam się czy niszczylistka im smakuje?
Bardzo się ochłodziło (około 14 stopni jest)
Maryniu, dziękuję
Ja dzisiaj na leniwca, kompletnie nic mi się w ogrodzie nie chce robić, zresztą zimno
Ewelinko, ta moja na szczęście nie jest typowo czerwona, tylko bardziej taka bordowa z odcieniem fioletu. Jakby okazało się, że to krwista czerwień, to raczej nie byłabym uszczęśliwiona.
Jadziu patrząc po Twoim zdjęciu i patrząc po moim, to chyba ta sama róża. A miałam doktorka kupić
Augusta L. powolutku....

Róża Fantin Latour



Ogólny chaos...

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Mnie też ta Twoja nie Reine wygląda na Doktorka. Oczywiście mogę się mylić, ale podobieństwo jest.
Czy mi się zdaje, czy masz nowy avatar?
I jeszcze przypomniałam sobie Twoje rady odnośnie piwonii. Mam taką jedną biedę od trzech lat, a nigdy nie zakwitła. Wiosną spróbuję za Twoją radą rozgrzebać trochę ziemi wokół niej. Może się wreszcie zlituje i raczy zakwitnąć, bo jeśli nie, to ją pożegnam. Dosyć czekania w nieskończoność na kwiaty
Czy mi się zdaje, czy masz nowy avatar?
I jeszcze przypomniałam sobie Twoje rady odnośnie piwonii. Mam taką jedną biedę od trzech lat, a nigdy nie zakwitła. Wiosną spróbuję za Twoją radą rozgrzebać trochę ziemi wokół niej. Może się wreszcie zlituje i raczy zakwitnąć, bo jeśli nie, to ją pożegnam. Dosyć czekania w nieskończoność na kwiaty
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu różyczki pięknie kwitną, ja też czekam na deszcz, ale czy się doczekam
Twój chaos wyjątkowo uporządkowany 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu te różowe różyczki przepiękne, czerwonych nie kolekcjonuję, ale nie powiem....coś w sobie mają.
Róża z łubinem pięknie wygląda. Powiedz mi co to za niebieski ,, potarganiec"?
Ogólny nieład bardzo mi się podoba...i masz maczki syberyjskie-eszolcje.
A u mnie dziś pada.
Nareszcie.
Róża z łubinem pięknie wygląda. Powiedz mi co to za niebieski ,, potarganiec"?
Ogólny nieład bardzo mi się podoba...i masz maczki syberyjskie-eszolcje.
A u mnie dziś pada.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Dorotko, będę obserwować moją różę, a może nazwę ją Doktorkowa Reine
Mam w ogóle avatar, bo do tej pory jakoś tak mi schodziło
Co do piwonii, to jest to naprawdę skuteczne, może w pierwszym roku zakwitnąć tylko jednym kwiatem (tak było u mnie), ale jednak, a potem co orku więcej, tylko trzeba to powtarzać (skubanie ziemi i wczesnowiosenne nawożenie).
Ewuniu, ja doczekałam się, może spadło z 25 kropli wody
Elu, ja za czerwonymi różami też specjalnie nie... a ta przypadkowo wpadła do mnie
Z czerwonych tylko mam okrywowe i rabatą z przypadku. Ta na szczęście jest taka fioletowo-bordowa.
Potarganiec to chyba z rodziny przetaczników...



Margaretka na pniu kupiona w kwietniu w Aldim miała moment, że całkowicie zmarniała, odpadły wszystkie pączki, kwiaty uschły i trzeba było odciąć 1/3 korony. Myślałam, że już po niej, ale udało się i odżyła....

Co do piwonii, to jest to naprawdę skuteczne, może w pierwszym roku zakwitnąć tylko jednym kwiatem (tak było u mnie), ale jednak, a potem co orku więcej, tylko trzeba to powtarzać (skubanie ziemi i wczesnowiosenne nawożenie).
Ewuniu, ja doczekałam się, może spadło z 25 kropli wody
Elu, ja za czerwonymi różami też specjalnie nie... a ta przypadkowo wpadła do mnie
Potarganiec to chyba z rodziny przetaczników...



Margaretka na pniu kupiona w kwietniu w Aldim miała moment, że całkowicie zmarniała, odpadły wszystkie pączki, kwiaty uschły i trzeba było odciąć 1/3 korony. Myślałam, że już po niej, ale udało się i odżyła....

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu ten "ogólny chaos" ma w sobie dużo uroku
U mnie pada i to mocno, a u Ciebie?
Margaretka
masz po prostu zielone rączki

Margaretka
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu a cóż to za piękny powojnik na pierwszym zdjęciu ?
Super że udało Ci się z margerytką. Piękna jest i szkoda by było gdyby zmarniała.
Super że udało Ci się z margerytką. Piękna jest i szkoda by było gdyby zmarniała.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, margerytka czaruje pięknymi kwiatkami.
Widać dobrą rękę opiekunki.
Twój niebieski rozczochraniec to przetacznik pagórkowaty 'Royal Blue'. Mam taki sam, a odmianę rozpoznała Stasia.
Twój niebieski rozczochraniec to przetacznik pagórkowaty 'Royal Blue'. Mam taki sam, a odmianę rozpoznała Stasia.

