Beatko,dużo  miałam zaległości u Ciebie 

 .Ale miło było bardzo oglądać ten Twój busz 

 .Pięknie wszystko kwitło i rosło.
Sporo Ci się ogród powiększył.Dużo roślin posadziłaś na nowej części.Teraz tylko czekać aż podrosną.Piękne żywopłoty z pęcherznic.I pięknie Ci kwitły pustynniki.Moje wyszły po zimie,ale ciągłe opady deszczu sprawiły,że liście pochorowały i szybko zniknęły.Nie zakwitły w tym roku.Nie zaglądałam do ziemi,czy żyją 

 .Zobaczymy na wiosnę co z nimi.Jeśli przeżyły,to zmienię im miejsce,bo teraz mają sporo cienia.Przykro by było,gdyby padły 
 
 
Piękne ścieżki zrobiłaś,co to za kamień?
Chciałam Cię zapytać jeszcze o te pergole,które Ci mąż pospawał.Na zdjęciach wyglądają na dość wysokie.Czy masz może ich wymiary? 

 Pokazałam je już dla swojego eMa,bo mi się takie marzą 

 .Materiał niby kupiony,ale gdyby tak jeszcze wymiary...wysokość i szerokość tylko.
Mi też się ogród powiększył i chciałam na nowej części zrobić takie ''bramki'' z pergoli.Żeby przez nie można było przejść z taczką(tak by rosnące rośliny przy pergolach nie przeszkadzały).Twoje pergole wyglądają na ''obszerne''.
Róże pnące czekają zadołowane,a pergole w kawałkach 

 .
I napisz mi jeszcze,kochana jak one są umocowane w ziemi?mają jakieś kotwy zabetonowane?bo to jednak ciężar sam w sobie i dodatkowo rośliny.Czy tylko wkopane ''żelazo''?
I chciałam zapytać o ten łuk na nowej części ogrodu.Czy on też jest zrobiony przez Twojego eMa?z czego?bo rurki są chyba okrągłe.Sam je wyginał?
To tyle pytań 

 .Pozdrawiam i czekam na więcej fotek z ogrodu.
Dom wygląda super.U nas takie prace idą jak ''krew z nosa'' 

 .W zeszłym roku nic nie zrobione na poddaszu i w tym roku też nie wiem,czy coś ruszymy.Choć materiały kupione stoją i czekają 

 .Ciągle coś...