Wszystkie dalie piękne, jak tu wybrać? Chyba zasugeruje się nazwami, które wpadną mi w ucho albo wezmę po prostu 10 pierwszych z listy? Do donic 20-litrowych nadadzą się również te wyższe, np. metrowe?
Myślę, że wielkiego wyboru już nie będziesz miała, prawdopodobnie Pan Stanisław przyśle zamienniki. Nie przejmuj się jednak, czasami są one piękniejsze niż te, które zamawiasz. Ja sadzę dalie w dużych donicach i upycham je potem na rabacie. Kwiaty nie odbiegają wielkością od tych sadzonych w gruncie, jednak dalia nie rozrasta się za bardzo więc i kwiatów jest mniej. Mnie to jednak nie przeszkadza, bylebym miało dużo odmian, dużo odmian, dużo, dużo...............
Odwiedziłem zaprzyjaźniony sklep ogrodniczy chcąc zobaczyć czym handluje konkurencja i co proponuje.
Muszę Wam powiedzieć zatkało mnie - ponieważ sprzedają kłącza z ubiegłego sezonu, te co nie sprzedali wiosną cena 4,90 za szt.
Oczywiście nie pohamowałem się i zacząłem grzebać w pojemnikach dokładnie sprawdzając ich stan.
Mimo, że w woreczkach z torfem są suche prawie wszystkie zakiełkowały, ale za tą cenę przesada.
Pozdrawiam
To prawda i niestety częsta praktyka. Jest taka jedna firma gdzie praktycznie nic się nie zgadza dlatego omijam szerokim łukiem. Trzeba brać od sprawdzonych sprzedawców i patrzeć na opinie, zwłaszcza jeśli ktoś powraca na kolejne zakupy tzn. że zgodność odmianowa jest zagwarantowana.
Panie Stanisławie wiosną już pachnie więc oczekiwanie na paczuszkę coraz krótsze mam nadzieję
o ile marzec się nie upomni o swoje i nam nie pokaże, że zima się jeszcze nie skończyła .
A dalie które mam pewnie niedługo będę wyciągać do pędzenia.
Pozdrawiam Katarzyna "Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
Mnie już takie psełdo firmy nie obchodzą. Nie dość że zdzierają kasę to jeszcze towar taki że na pewno pan Staszek lepszy na kompost wyrzuca. Na szczęście mamy tu profesjonalnego hobbystę tych pięknych kwiatów Pana Stanisława który z sercem podchodzi co do pozyskiwania sadzonek i podejściu do ludzi. To się ceni.
Tylko, że nie wszyscy jeszcze znają pana Stanisława. Mi się tak przytrafiło, że weszłam na to forum szukając właśnie info o daliach zobaczyłam zdjęcie pana stojącego w polu pełnym kwiatów widok bezcenny, to nie było mocnych i tak się zaczęło.
Pozdrawiam Katarzyna "Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
U nas też już w każdym markecie są, kuszą kolorowymi obrazkami. Ale ja też trzymałam ręce przy sobie, co by się nie skusić chociaż na jedną. Przecież zamówiłam sporo u Stanisława i powinnam się zastanawiać nad tym gdzie posadzić, a nie co dokupić. Liczyłam na miesiące, a teraz już na dni (ok 100 dni), i już łopata pójdzie w ruch, donice naszykowane, nawóz też czeka.
A ja myślę, Halinko, że "sezon" rozpocznie się jednak trochę szybciej, niż za sto dni... Stanisław wkrótce chyba zacznie wysyłać karpy, w każdym razie już się do tego przygotowuje... Wkrótce czeka go wyjazd do Czech na coroczne spotkanie hodowców dalii, to na początku marca, a potem, jeśli tylko pogoda pozwoli, będzie pakował i wysyłał paczuszki, paczki i paki dla nas... Jeśli chodzi o ten wyjazd do Czech to zwykle nie jest to tylko wymiana doświadczeń i sprawozdanie z ubiegłorocznych dokonań, ale także wymiana odmian... Jest więc szansa, że kolekcja powiększy się o coś spektakularnego.
Może np. o takie cudeńka: