Mój domowy roślinny miszmasz....

[jolcia1212]

Kasiu
podzielam Twoją radość z powodu ukorzenienia listka. Mam dokładnie takie same doświadczenia jak Ty. Nie ma reguły. Ja mam nawet listek białego, który miesiąc siedział w wodzie i nic, więc poszedł do ziemi bo nie podobał mi się jego stan.Trwał tak ze 3 miesiące. Dopiero wczoraj postanowił puścić malucha. Inne z tego okresu zachowywały się tak jak im się podobało. Jedne padły inne rosną, albo siedzą jakbym wczoraj je posadziła.

[mniodkowa]

wielkie brawa za skrętniczka u mnie ta metoda też się sprawdza z tym, że ja zamykam w pudle bez dziurek i nie wietrzę i widać też dają radę odporne bestyje

[mamafrania]

Gratuluję.To wielka radość i znam to uczucie .I ja wiem jak to jest i wiem jak się cieszyłam kiedy zobaczyłam to co Ty.jEST POWÓD DO ŚWIĘTOWANIA

[Nolinka]

Kasiu cieszę się razem z tobą Ja swoje listki sadziłam do ziemi i przykrywałam odkręconą butelką. Ta metoda jest o tyle dobra,że tego co wyrośnie nie trzeba już przesadzać. Udało mi sie też rozmnażanie z pociętego listka, no ale po tym trzeba przesadzać maluszki do nowych doniczek. Każdy sposób jest dobry, który przynosi sukces

[labka1]

mniodkowa Ty zbójczyni jesteś okrutna..
ale ja tak wysiałam kaktusy , bo tak napisali...no zobaczymy co będzie..
jak dorwę jakiś listek będę go podduszała bez dostępu powietrza jak Ty Aga..

Nolinko wiem ,ze tak lepiej..ale miejsca dużo zajmuje, a ja pocięłam żeby mieć więcej sadzonek, bo przecież żadnego nie mogła się dohodować..

Teraz to mam jeden duży dorosły..od Agi(mniodkowej).... to teraz maluszki będą..bo wszystkie maluszki co od Was dostałam to zaginęły po wsadzeniu..Twój malutki fiołek został..ale skrętniczki poszły w ch......ę

[Nolinka]

Niestety jesień to nie najlepsza pora na rozmnażanie roślin. Duże czasem marnieją, a co dopiero maluszki. Wiosną sobie odbijemy straty, nie smuć się

[labka1]

Ale ja tak bardzo nie lubię czekać....

[szarotka66]

Kasiu cierpliwość jest cnotą, więc nie wypada Ci być niecierpliwą.

[AleksandraBdg]

Kasiula a fiołek Ci w końcu zakwitł?

[labka1]

Jest różowy prawdopodobnie pełny..(chyba) ale jeszcze ciut..ciut......nie wiem dzień.dwa? trzy..już leciutko kulka uchyla płatki..ale jeszcze pączek...tez czekam niecierpliwie..

.i hmmm..jestem cnotliwa Dorotko...nawet aż za...

[elcia1974]

Kasiu jak Ty możesz być niecierpliwa? Przecież tyle roślinek wysiewasz i czekasz czy i co powschodzi.
Ja to bym tak nie umiała , bo ja lubię roślinkę mieć odrazu i widzieć jaka jest i dopiero potem patrzeć jak rośnie.
Więc to chyba ja mam mniej cierpliwości.
Dostałam od Agusi listek Nerysa i póki co wsadziłam go do wody, ale nie wiem, czy zechce współpracować
Jak nie to go dam do ziemi, albo potnę jak Ty

[katharos]

Ja też jestem zdania że jak coś ma urosnąć to wykiełkuje bez względu na porę roku. Kupowałam już nasiona które kropka w kropkę stosowałam się do zaleceń i nic więc czasem trzeba się zdać na instynkt

[pieczarah]

gratuluję próby ze skrętnikiem - moje, które otrzymałam od Moniki (Niunia1981) niestety nie chciały u mnie pokazać swojego piękna i zostały niespełnionym marzeniem

pokaż wysiane kaktusy i tą lampę, która je dogrzewa

[Dorota71]

To poradź mi, proszę, jak mam wsadzić listka fiolka do ziemi, żeby się ukożenil? Zamówilam takiego prawie bialego listka.

[labka1]

Elcia trzymam kciuki,żeby ci się udało...
Pieczareczko oki zrobię fotkę...ale to wygląda jak żarówka zwykła w nocnej lampce..
Dorotko fiołka to jeszcze sama żadnego nie ukorzeniłam..tzn 3 listki miały korzonki, ale nic nie wyrosło z nich..jak dotąd..ale z tego co słyszałam i czytałam, sadzi się płytko i tak na wpół leżąco tego listka, ja tak posadziłam..może i z fiołka jakiegoś coś urośnie..?

a w nocy wysiałam 4 nasionka canny mix, i 4 nasionka Hebanero red
urozmaicam sobie życie, żeby nudno nie było..