
Ewciu z Przemyśla czyżbyś miała jakieś super-zapachowe łącze? A tak naprawdę, to ten lilak pachnie cudnie.
Iwonko ze Szczecina mój lilaczek jest pełen wdzięczności za pochwały.
Aguś Aguniada jeszcze tylko kilka miesięcy i będziemy mogły się wtulać w kiście kwitnącego bzu. Już tęsknię za tymi białymi kwiatuszkami i ich zapachem.
Aguś Agness do tej pory wydawało mi się, że jest to najbardziej popularny lilak. Cieszę się bardzo, że tak Ci się podoba.
Ewuś Mewa witaj. Zapraszam częściej. Furtka zawsze otwarta.
Iwonko Szyszunia szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, bo zlikwidowałam wszystkie odrosty od korzenia.
Śniegu u mnie nasypało i sypie dalej. Bardzo się z tego cieszę.
Izuniu hmmm... zapach bzu w ciepły wieczór... marzenie. Również zlikwidowałam dwa krzaki, które nie spełniły moich oczekiwań. Marzy mi się pełny, ciemny.
Mireczko ja także nie mam pojęcia o kosztach lilaków. Mój jest odkopany od korzenia. Dostałam go od siostry. Gdybym wiedziała wcześniej, że szukasz...
Romciu makowiec polecam. Mojej rodzinie bardzo smakuje.
Twój bez, być może, potrzebuje więcej czasu na aklimatyzację. Ten ze zdjęcia, też dosyć długo się przymierzał do nowego miejsca. A rośnie dosłownie na patelni. Może spróbuj podsypać go kompostem i częściej podlewaj. U mnie to poskutkowało.
Dla moich miłych gości:
