Jola śliczne iryski i ten niebieski na końcu, a storczuś szaleje
Doniczkowe joli1313 cz.1
-
martucham1
- 500p

- Posty: 549
- Od: 20 mar 2012, o 14:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Doniczkowe joli1313 :)
Wow co za truskawy
co Ty im dajesz?
Jola śliczne iryski i ten niebieski na końcu, a storczuś szaleje
Jola śliczne iryski i ten niebieski na końcu, a storczuś szaleje
-
oksi
- 1000p

- Posty: 1140
- Od: 18 lut 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie
Re: Doniczkowe joli1313 :)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=51384" onclick="window.open(this.href);return false; rosliny Oksi.
- izabela skula
- 1000p

- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Doniczkowe joli1313 :)
Wow co za truskawy
co Ty im dajesz?
Iza leci na sterydach
Iza leci na sterydach
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Doniczkowe joli1313 :)
Dziękuję za pochwały
No ja nie wiem,czym ta Iza karmi swoje truskawki
A ja wczoraj znalazłam 2 i zjadłam
,dzieciom się nie dostało
.Przyznam,że sumienie mnie trochę gryzło-przez chwilkę
Zmykam ,bo pochmurno,ale ciepło u nas
.Może później pogadamy

No ja nie wiem,czym ta Iza karmi swoje truskawki
A ja wczoraj znalazłam 2 i zjadłam
Zmykam ,bo pochmurno,ale ciepło u nas
Re: Doniczkowe joli1313 :)
Storczyk to u Ciebie szaleje. Mój niedawno wypuścił nowy pęd, tak się cieszyłam a wczoraj po przyjściu z pracy zobaczyłam, że koty go zechlały, nie mogę odżałować
ale liczę, że jeszcze coś z niego będzie ;) Piwonie kocham....
Pozdrawiam Lila
Mój wiklinowy balkon
Mój wiklinowy balkon
- izabela skula
- 1000p

- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Doniczkowe joli1313 :)
no to teraz wiesz czemu jestem wściekła, że kota dostałamlilasek pisze:Storczyk to u Ciebie szaleje. Mój niedawno wypuścił nowy pęd, tak się cieszyłam a wczoraj po przyjściu z pracy zobaczyłam, że koty go zechlały, nie mogę odżałowaćale liczę, że jeszcze coś z niego będzie ;) Piwonie kocham....
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Doniczkowe joli1313 :)
Jak dobrze, że moje koty spędzają większość czasu na zewnątrz 
Re: Doniczkowe joli1313 :)
heheheheh ależ koty to cudne stworzonka, tylko czasem coś im przeszkadza hehehehizabela skula pisze:no to teraz wiesz czemu jestem wściekła, że kota dostałam , już mi fiołka uczył latac a potem ja kota uczyłam, i ze storczyków też go wyciągałam
Pozdrawiam Lila
Mój wiklinowy balkon
Mój wiklinowy balkon
-
martucham1
- 500p

- Posty: 549
- Od: 20 mar 2012, o 14:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Doniczkowe joli1313 :)
Iza to może nie jest kot jak lata 
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Doniczkowe joli1313 :)
Re: Doniczkowe joli1313 :)
hehehehhe
Miło u Ciebie... aż mi się przypomniały dawne czasy u babci...
no ja mu wczoraj nagadałam, gadzinie jednej, za to zreflektował mi się i ładnie aportował swoją ulubioną zabawkę, chociaż tyle, że to potrafi ;)jola1313 pisze:Lilasek,ja bym też chyba uczyła latać te koty,gdyby mi połamały pęd storczyka .
Miło u Ciebie... aż mi się przypomniały dawne czasy u babci...
Pozdrawiam Lila
Mój wiklinowy balkon
Mój wiklinowy balkon
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Doniczkowe joli1313 :)
Jolka, ile u Ciebie tych Muuuuciek?
Moje koty też podwórkowe, czasem tylko 1 przychodzi do mnie na drzemkę... Ale pozwalam mu być w domu tylko podczas mojej obecności, inaczej kwiaty by mi poobgryzał 
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Doniczkowe joli1313 :)
Lilasek,moje koty,to nawet nie wiem,czy myszy umieją łapaćlilasek pisze: zreflektował mi się i ładnie aportował swoją ulubioną zabawkę, chociaż tyle, że to potrafi ;)
Miło u Ciebie... aż mi się przypomniały dawne czasy u babci...
Ostatnio jak były ze mną na warzywniku,to im zrobiłam wykład pod tytułem;''kto pierwszy złapie tego p....nego kreta-ten dostanie pęto kiełbasy...''
A one nic
Karolina mamy tylko 1 krowę ostatnio,1 jałówkę(co ma być krową) no i cielaczka.Mało tego bydła u nas
Unia za wielkie wymogi wprowadziła.Trzeba by dużo zainwestować w chlew,dojarki itd.A za mleko słabo płacili w naszej mleczarni
A u nas łąki za wysoko i jak susza,to trawy wysychają i nie ma gdzie wiązać.Nie warto było inwestować.
- izabela skula
- 1000p

- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Doniczkowe joli1313 :)
KOT, ale w razie czego to ORŁA z niego zrobięmartucham1 pisze:Iza to może nie jest kot jak lata
joluś mucka świetna - ja na wsi mieszkam, ale krowy to u nas nie ujrzysz
a co ty pod tą krową robiłaś?
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Doniczkowe joli1313 :)
Hehhee Jolu, z kotami u mnie to samo, może jak im się mysz na nos powiesi to łaskawie załapią, że to do jedzenia
Koty w dzisiejszych czasach zapomniały do czego służą i autentycznie jest tak, że te zwierzęta robią się coraz bardziej leniwe - czytałam gdzieś artykuł.
Mućkę sama doisz?
Jakoś bez Unii mleczny biznes się kręcił na każdej wsi. Przed domem były ławki, wystawiało się kany i ktoś jeździł z wozem i zabierał do mleczarni. Jakoś ludzie byli zdrowsi i nikt uczulenia na mleko nie miał. Mam znajomą, która studiowała biotechnologię to mówiła, że jak mleko ściągnięte dojarką to przenikają do niego metale ciężkie (czy coś takiego).
A propos, robiłaś kiedyś ser żółty z twarogu?
Mućkę sama doisz?
Jakoś bez Unii mleczny biznes się kręcił na każdej wsi. Przed domem były ławki, wystawiało się kany i ktoś jeździł z wozem i zabierał do mleczarni. Jakoś ludzie byli zdrowsi i nikt uczulenia na mleko nie miał. Mam znajomą, która studiowała biotechnologię to mówiła, że jak mleko ściągnięte dojarką to przenikają do niego metale ciężkie (czy coś takiego).
A propos, robiłaś kiedyś ser żółty z twarogu?




