zaś iglaczki baaardzo mi się podobają, bo kojarza mi się z lasem
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguś zakupki superowe!
zaś iglaczki baaardzo mi się podobają, bo kojarza mi się z lasem

zaś iglaczki baaardzo mi się podobają, bo kojarza mi się z lasem
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Gosiu, drobnokwiatowa całkowicie mnie urzekła... Nie wiem, czy gdzieś jeszcze jednej by nie wcisnąć - piękne ma pędzelki... Zapłaciliśmy za nią 180zł, ale to okazałe już drzewko. Bywam u Ciebie, ale ostatnio nic nie pisałam - poprawię się, a niedługo osobiście Cię przeproszę u Szmita ;)
Maju, ta sosenka jest naprawdę urokliwa - ma fajne, delikatne igiełki... Jeśli Ci się podoba, to warto na nią zapolować
Agusiu, czytałam przed chwilą, że noc w większości kraju będzie deszczowa... znowu nadciąga niż i głowy nas będą boleć
Jula, wiedziałam, że Ci przypasuję ze zdechlakami ;)
Kasiu, dzięki! Muszę tam zajrzeć, bo chyba tylko stacjonarną sprzedaż prowadzą... Coś sobie tam kupiłaś?
Ewa-emienta, też myślę, że zakupy udane, cały czas mam banana na twarzy na samo wspomnienie
Inversa nie zajmuje dużo miejsca, może znalazłby się u Ciebie dla niej jakiś zakątek? 
Aneczko, witaj
Pojeździj po okolicznych szkółkach, myślę, że nutkajskiego w wielu miejscach można dostać.
Justyno, dzięki za miłe słowa pod adresem zdechlaków, jak to nasza Julka określa poetycko formę płaczącą ;)
Ja się nie gniewam, że bywasz rzadko, tylko czasem brakuje mi Twoich wpisów
Tadku, masz rację - praca w ogrodzie jest nieustannie... Ja poza tym lubię sobie ją wynajdywać
Ciśnienie ma spaść znowu, więc będziemy chodzić śnięci i oby tylko za bardzo na głowy się nie rzuciło...
Jeśli cyprysik za Tobą chodzi, to w końcu wychodzi i będziesz go miał
Marto, te dzisiejsze zakupy to trochę pociecha w związku z tym, że jutro wycinamy przedostatnią z naszego ogrodu Omorikę, która padła na amen
Aga, cieszę się, że i Tobie podobają się wybrane iglaki... w tej szkółce warto było je kupić, w innych, tych bliżej Warszawy za jednego iglaka chcieliby tyle ile zapłaciliśmy za wszystkie... Chore są te ceny, naprawdę.
Kasik, to chyba reguła, że faceci lubią konkretne rośliny, a iglaki do takich należą
Mój za iglastymi przepada, ale coraz bardziej docenia też ostatnimi czasy urodę innych krzaczków, tylko muszę się nagadać, napokazywać i przekonać że mniejsze, liściaste czy kwitnące również jest ładne ;) Czarną piramidalną sosnę mamy i jest to cacuszko - koniecznie sobie sprawcie
Idę zobaczyć co dziś zdziałałaś...
Maju, ta sosenka jest naprawdę urokliwa - ma fajne, delikatne igiełki... Jeśli Ci się podoba, to warto na nią zapolować
Agusiu, czytałam przed chwilą, że noc w większości kraju będzie deszczowa... znowu nadciąga niż i głowy nas będą boleć
Jula, wiedziałam, że Ci przypasuję ze zdechlakami ;)
Kasiu, dzięki! Muszę tam zajrzeć, bo chyba tylko stacjonarną sprzedaż prowadzą... Coś sobie tam kupiłaś?
Ewa-emienta, też myślę, że zakupy udane, cały czas mam banana na twarzy na samo wspomnienie
Aneczko, witaj
Justyno, dzięki za miłe słowa pod adresem zdechlaków, jak to nasza Julka określa poetycko formę płaczącą ;)
Ja się nie gniewam, że bywasz rzadko, tylko czasem brakuje mi Twoich wpisów
Tadku, masz rację - praca w ogrodzie jest nieustannie... Ja poza tym lubię sobie ją wynajdywać
Ciśnienie ma spaść znowu, więc będziemy chodzić śnięci i oby tylko za bardzo na głowy się nie rzuciło...
Jeśli cyprysik za Tobą chodzi, to w końcu wychodzi i będziesz go miał
Marto, te dzisiejsze zakupy to trochę pociecha w związku z tym, że jutro wycinamy przedostatnią z naszego ogrodu Omorikę, która padła na amen
Aga, cieszę się, że i Tobie podobają się wybrane iglaki... w tej szkółce warto było je kupić, w innych, tych bliżej Warszawy za jednego iglaka chcieliby tyle ile zapłaciliśmy za wszystkie... Chore są te ceny, naprawdę.
Kasik, to chyba reguła, że faceci lubią konkretne rośliny, a iglaki do takich należą
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Doberek
Aga przecudne te płaczaące iglaki....ja bym chciała jakiś o niebieskich igłach 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Zakupy wspaniałe
Niepokoi mnie jednak wężowy posadzony tak blisko domu. Widziałam dorosły egzemplarz-jest ogromny
Dwadzieścia czy trzydzieści lat to wcale nie tak dużo, a ciężko będzie przesadzić.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguś,piękne nabytki iglakowe i dobrze,że kupujesz wieksze okazy.Piszesz,ze M ma chopla iglakowego,dobrze,że w ogóle ma jakiegos ogrodowego,bo u mnie tylko ja zostaje z tym choplem sama.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Agus, swietne iglaczki ! Ty to masz fajnie dosadzasz i dosadzasz i ciagle masz jeszcze taka przestrzen ! ja, juz sie obawiam ,ze jak moje choinki urosna, to będę je musiala sciac, bo zawala caly ogrod.
Milej niedzieli!
U mnie leje jakby sie chmura urwala!!!
Milej niedzieli!
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Agus dobry
dla mnie nie dobry, bo wali mnie w czapke
boch ide umierac w ciszy i spokoju 
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aga piękne okazy kupiliście. Iglaki są niebędne w ogrodzie- jak bardzo to widać właśnie teraz, gdy nie ma liści na krzewach i drzewach. Bez iglaków byłoby szaro i buro. Ja też kilka iglaczków kupiłam, ale to raczej maluszki - na kwiatowe rabaty.
Pozdrawiam Ida
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Dzień Dobry, nie wiem co się stało z moimi bólami głowy ale ostatnio ich nie miewam
Ale wiem co to znaczy więc współczuję
Aguniu, nic nie kupiłam, bo byłam tego dnia bez auta. Ale upatrzyłam coś, jakby świecznik, jakby diabli wiedzą co i jestem chora
WWW chyba nie mają , bo to w ogóle nowy budynek jest i są od niedawna. Trudno wyjść bez niczego. Są też piękne donice, pojedyncze okazy
Warto zajrzeć. Jak się wybierzesz zdaj relację
Ja też muszę sobie jakiegoś malutkiego iglaczka wybrać , taka jakąś odrobinkę uroczą
Ja też muszę sobie jakiegoś malutkiego iglaczka wybrać , taka jakąś odrobinkę uroczą
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Z zaciekawieniem zaglądam
jakie to nowości u Ciebie Aguś no i nie powiem , owszem ,owszem
Cyprysik nutkajski
baaardzo mi się podoba pozostałe też niczego sobie
.Czytam,że wy takie młode dziewczyny jesteście i tak Was bolą te
Wasze główki ...współczuję , wiem co to znaczy bo kiedyś cierpiał bardzo mój M na migrenę .Ja na szczęście nie miałam
nigdy takich dolegliwości .Na pocieszenie powiem , że one mijają z upływem lat..

baaardzo mi się podoba pozostałe też niczego sobie
Wasze główki ...współczuję , wiem co to znaczy bo kiedyś cierpiał bardzo mój M na migrenę .Ja na szczęście nie miałam
nigdy takich dolegliwości .Na pocieszenie powiem , że one mijają z upływem lat..
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguś, zdechlaczki bardzo miłe oku i
.
Nutkajskiego chętnie bym przygarnęła, ale już chyba nie mam miejsca
Postaram się
Nutkajskiego chętnie bym przygarnęła, ale już chyba nie mam miejsca
Postaram się
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- E-mienta
- 500p

- Posty: 592
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Aguś, a ostatnio pisałaś o zakupie drewna na kolejny sezon...i tak się zastanawiam, gdzie w tak wypieszczonym i doskonałym ogrodzie trzymasz to drewno (ile ? pewnie z 10m3?) czy to ta budowla drewniana z brzózkami przy której stoi ławeczka? Zawsze mnie interesowało, jak w ogród wkomponować budowle użytkowe, nie koniecznie piękne, acz niezbędne...
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
- aagaaz
- 1000p

- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Hej Aguś znowu znikł mi twój wątek..Ale już odnalazłam i jestem
Pozdrawiam niedzielnie..
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Ewa, jak sie wrocisz troche, to gdzies na ostatnich fotach ogolnych widac drewno kominkowe ulozone z bocznej strony domu.
Agus, teraz do mnie dotarlo a propos tego miejsca, ktore bedziecie mieli po zbiorniku. Gaz Wam beda z rurki podlaczac? Jeny ale bym chciala zeby i mnie podlaczyli ale nic z tego a nitke gazowa z przesylownia mam na koncu drugiej ulicy ... tylko, ze oprocz nas nikt nie chce i gazowni sie nie oplaca przeciagnac
Agus, teraz do mnie dotarlo a propos tego miejsca, ktore bedziecie mieli po zbiorniku. Gaz Wam beda z rurki podlaczac? Jeny ale bym chciala zeby i mnie podlaczyli ale nic z tego a nitke gazowa z przesylownia mam na koncu drugiej ulicy ... tylko, ze oprocz nas nikt nie chce i gazowni sie nie oplaca przeciagnac
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6
Witajcie w niedzielę... oj, ale nie mam humoru w tę pogodę
Dorotko, upatrzyłaś sobie jakiegoś niebieskiego płaczącego?
Ewuś, słusznie prawisz z odległością wężowego od domu... ja się przespałam i zdecydowaliśmy że jednak musimy go przenieść w inne miejsce, gdzie swobodnie będzie się mógł rozrastać, a wiemy że potrafi być olbrzymi.
Małgosiu, szkoda czasu na kupowanie maluszków iglakowych... niektóre co prawda rosną szybciej, ale jeśli róznica w cenie nie jest wielka to wolę dorodniejszy okaz.
Agulinko, zawsze możesz korygować iglaki i je przycinać, nie pozwalając na osiągnięcie pełnych rozmiarów... wiem jednak, że trzymanie w ryzach nie jest proste... jaka dziś pogoda? u nas przez cały dzień pada...
Jula, przykro, że czapka napiernicza... moja jakoś funkcjonuje, ale samopoczucie do bani. Słońce musi świecić i tyle... co do gazu, to jakiś czas temu wzięłam się za wszystkie formalności i część mieszkańców naszej wsi gaz będzie mieć w tym roku, oczywiście jeśli nic nie stanie na przeszkodzie... w tej chwili projekt z wnioskiem o pozwolenie na budowę czeka na akcept starostwa i powinniśmy ruszać z budową w połowie roku, przed sezonem grzewczym... Oby, odetchną nasze portfele mocno.
Ido, cieszę się, że iglaki Ci się podobają... Też uważam, że są niezbędne, jeśli chcemy mieć na czym zawiesić oko przez cały rok.
Kasiu, dziękuję za namiary... Postaram się tam podjechać w najbliższych dniach, bo bardzo za mną chodzą te latarenki.
Maryniu, moja mama też twierdzi, że w którymś momencie te migreny ustają... Ale jak dobrze pójdzie, to u mnie jeszcze z 10 lat to zajmie
Dziękuję za miłe słowa pod adresem roslin!
Justynko, nutkajski wbrew pozorom wyrasta na duże drzewo, także jeśli podoba Ci się taka forma, to lepiej zainteresować się zwartą Inversą...
Ewuś, znajdę zdjęcie drewutni i pokażę, ale jak słusznie prawi Jula, mam ją wkomponowaną wzdłuż najdłuższej części domu, w rabatę... nie wygląda to źle, bo 'budowla' jest ażurowa.
Aga, dzieńdoberek!
Kilka zdjęć świata z bliska:













Przepraszam za zdawkowe odpowiedzi, ale wena chwilowo jest na mieście. Auuuuu, jak mi źle
Dorotko, upatrzyłaś sobie jakiegoś niebieskiego płaczącego?
Ewuś, słusznie prawisz z odległością wężowego od domu... ja się przespałam i zdecydowaliśmy że jednak musimy go przenieść w inne miejsce, gdzie swobodnie będzie się mógł rozrastać, a wiemy że potrafi być olbrzymi.
Małgosiu, szkoda czasu na kupowanie maluszków iglakowych... niektóre co prawda rosną szybciej, ale jeśli róznica w cenie nie jest wielka to wolę dorodniejszy okaz.
Agulinko, zawsze możesz korygować iglaki i je przycinać, nie pozwalając na osiągnięcie pełnych rozmiarów... wiem jednak, że trzymanie w ryzach nie jest proste... jaka dziś pogoda? u nas przez cały dzień pada...
Jula, przykro, że czapka napiernicza... moja jakoś funkcjonuje, ale samopoczucie do bani. Słońce musi świecić i tyle... co do gazu, to jakiś czas temu wzięłam się za wszystkie formalności i część mieszkańców naszej wsi gaz będzie mieć w tym roku, oczywiście jeśli nic nie stanie na przeszkodzie... w tej chwili projekt z wnioskiem o pozwolenie na budowę czeka na akcept starostwa i powinniśmy ruszać z budową w połowie roku, przed sezonem grzewczym... Oby, odetchną nasze portfele mocno.
Ido, cieszę się, że iglaki Ci się podobają... Też uważam, że są niezbędne, jeśli chcemy mieć na czym zawiesić oko przez cały rok.
Kasiu, dziękuję za namiary... Postaram się tam podjechać w najbliższych dniach, bo bardzo za mną chodzą te latarenki.
Maryniu, moja mama też twierdzi, że w którymś momencie te migreny ustają... Ale jak dobrze pójdzie, to u mnie jeszcze z 10 lat to zajmie
Dziękuję za miłe słowa pod adresem roslin!
Justynko, nutkajski wbrew pozorom wyrasta na duże drzewo, także jeśli podoba Ci się taka forma, to lepiej zainteresować się zwartą Inversą...
Ewuś, znajdę zdjęcie drewutni i pokażę, ale jak słusznie prawi Jula, mam ją wkomponowaną wzdłuż najdłuższej części domu, w rabatę... nie wygląda to źle, bo 'budowla' jest ażurowa.
Aga, dzieńdoberek!
Kilka zdjęć świata z bliska:













Przepraszam za zdawkowe odpowiedzi, ale wena chwilowo jest na mieście. Auuuuu, jak mi źle


