Moja skromna działka Ada.kj cz.2
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Mariolko. Masz rację, jednoroczne są takimi zapchajdziurami późnym latem, gdy wiele bylin kończy kwitnienie i ogród byłby smutny.
A tu parę zdjęć co u mnie jeszcze kwitnie
oczywiście róże, które zaczynają drugie lub trzecie kwitnienie









perowskia

zaczyna kwitnąć budleja, która tak przemarzła, że myślałam że już nie odbije


anemon różowy i biały, z tym że biały miał być pełny

dzielżan, któremu muszę zmienić miejsce


jeszcze floksy w tym floks variegata i oczywiście rudbekie, które są samosiejkami


no i jednoroczne oprócz aksamitek cynie


astry, które miały być różowe i łososiowe a są buraczkowe

groszek pachnący, który miał być karłowy a leży na ścieżce i rabacie ale przepięknie pachnie

ostatnia lilia

i szkarłatka amerykańska
A tu parę zdjęć co u mnie jeszcze kwitnie
oczywiście róże, które zaczynają drugie lub trzecie kwitnienie









perowskia

zaczyna kwitnąć budleja, która tak przemarzła, że myślałam że już nie odbije


anemon różowy i biały, z tym że biały miał być pełny

dzielżan, któremu muszę zmienić miejsce


jeszcze floksy w tym floks variegata i oczywiście rudbekie, które są samosiejkami


no i jednoroczne oprócz aksamitek cynie


astry, które miały być różowe i łososiowe a są buraczkowe

groszek pachnący, który miał być karłowy a leży na ścieżce i rabacie ale przepięknie pachnie

ostatnia lilia

i szkarłatka amerykańska
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Aduś jakie wspaniałe róże, moje coś w tym roku mają wyjątkowo długą przerwę, zawsze jakoś dużo szybciej kwitły drugi raz, a w tym roku jeszcze czekam, wprawdzie mają sporo pąków, ale coś to bardzo długo trwa
U Ciebie pięknie kwitnie cała masa róż- super
Zawilce wspaniałe, to jedne z moich ulubionych kwiatów, kocham zawilce w każdym rodzaju
Kwitną nam takie same ostatnie lilie 
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Moniś. Moich część też ma potworną czarną plamistość pomimo oprysków. Wczoraj właśnie oberwałam całe wiaderko liści. Niektóre zostały prawie same nagie pędy, albo od dołu zupełnie bez liści. A ta pierwsza róża to Abraham Darby. I okazuje się, że mam dwie takie same róże jedna którą kupiłam od Bogusia pod nazwa Darby a druga, ta właśnie kwitnąca kupiona wiosną w OBI jako róża morelowa angielska. Pomimo tego, że mają takie same kwiaty zupełnie inaczej się zachowują. Ta z OBI ma czarną plamistość, ma większe liście, bardzo ładnie rośnie, wypuściła teraz długie pędy, tamta jest niższa, ma drobniejsze liście i jest o dziwo zdrowa. Widocznie są na innych podkładkach szczepione i dlatego inaczej się zachowują. A z róż nie rezygnuj. Trzeba tylko kupować odmiany z ADR.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Zgadza się Mariolko. I ładnie mi się rozrosła. Widać, że szczerze dawałaś.

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Ado, teraz rozumiem dlaczego Sahara, Cię kusiła barwą.
Może ona w Twoim klimacie i w tak słonecznym miejscu,
będzie lepszym wyborem, niż chusteczka?
Bo jeśli nazwa, jest określeniem warunków bytowania, to u mnie, ma ona piekło.
I może stąd ta straszna chorowitość ?

Tyle kwiatów, ile mają Twoje róże, to az smutno mi przyznać,
było tu ostatnio w 2006, gdy lato dolnośląskie zawitało w góry,
a temperatury przekraczały 30 C.
Ale jesteś szczęściarą. :P
Może ona w Twoim klimacie i w tak słonecznym miejscu,
będzie lepszym wyborem, niż chusteczka?
Bo jeśli nazwa, jest określeniem warunków bytowania, to u mnie, ma ona piekło.
I może stąd ta straszna chorowitość ?

Tyle kwiatów, ile mają Twoje róże, to az smutno mi przyznać,
było tu ostatnio w 2006, gdy lato dolnośląskie zawitało w góry,
a temperatury przekraczały 30 C.
Ale jesteś szczęściarą. :P
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Haniu. To prawda, że róże w tym roku pięknie mi kwitną i bardzo ładnie się rozkrzewiły, ale dostały wreszcie chyba odpowiednią ilość papu. Wszystkie stare krzewy, tzn. 3 - 4 letnie na zimę były okopczykowane kompostem, wiosną dostały obornik i raz podlewanie Magiczną Siłą do róż, a później tj. do końca lipca co 2 - 3 tygodnie gnojóweczka mniszkowo-pokrzywowo-skrzypowa, więc łachy nie robią. Nigdy w poprzednich latach tyle nie dostały. Ale ja byłam wyrodną matką i kazałam im kwitnąć bez papu.
Oby jeszcze nie miały tej cholernej plamistości.
Ewo. To tylko tak wygląda. Chwastów jest dużo i muszę od jutra wziąć się za nie. Najbardziej się bałam o moje przedszkole bylinowe, które dopiero przed wyjazdem rozpikowałam - ostróżki, trojeść amerykańską i szałwię muszkatołową, ale bardzo ładnie podrosły i nie wyschły. Widać w ziemi jest trochę wilgoci, albo chociaż ze dwa razy padało. Wczorajszy deszczyk nie wiele zdziałał - było go jednak bardzo mało.
Ewo. To tylko tak wygląda. Chwastów jest dużo i muszę od jutra wziąć się za nie. Najbardziej się bałam o moje przedszkole bylinowe, które dopiero przed wyjazdem rozpikowałam - ostróżki, trojeść amerykańską i szałwię muszkatołową, ale bardzo ładnie podrosły i nie wyschły. Widać w ziemi jest trochę wilgoci, albo chociaż ze dwa razy padało. Wczorajszy deszczyk nie wiele zdziałał - było go jednak bardzo mało.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Jolu. To tegoroczny nabytek z kiermaszu wiosennego. Podobają mi się pstre roślinki i jak tylko coś takiego dorwę to kupuję. Ja też nie wiedziałam, że takie są.

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
-
x-d-a

